REKLAMA

Samsung Galaxy S8 Plus to telefon marzeń. Marzeń oderwanych od rzeczywistości

Samsung Galaxy S8 Plus to jeden z najlepszych tegorocznych smartfonów, nie mam co do tego wątpliwości. Należy jednak mieć świadomość tego, że nie jest to sprzęt idealny i wielu osobom nie będzie pasował.

Samsung Galaxy S8 i S8+ (Galaxy S8 Plus)
REKLAMA
REKLAMA

W telefonie tym zakochaliśmy się jeszcze przed jego oficjalną premierą. Dzięki licznym przeciekom dosyć wcześnie poznaliśmy wygląd nowego sztandarowego smartfona Samsunga. Ostatecznie okazał się on nie tylko absolutnie piękny, ale też świetnie wykonany. Przód i tył telefonu pokryty zakrzywionym szkłem Corning Gorilla Glass 5 i aluminiowa ramka to elementy, które kojarzą się nam ze sprzętami z najwyższej półki cenowej. Wystarczy wziąć to urządzenie do ręki, by po chwili przekonać się, że dokładnie tak właśnie jest. Premium do kwadratu.

Największe wrażenie robi jednak ekran.

Ma on zaokrąglone boki i niestandardowe proporcje. Wręcz wylewa się z urządzenia i sprawia, że rzeczywiście można je uznać za bezramkowe. Przypomnę, że jest to wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości 2960 x 1440 pikseli. Tak jak przystało na tego typu ekran, oferuje on ogromną jasność, bardzo dobrą widoczność w świetle słonecznym, idealny kontrast oraz niezwykle żywe barwy. Do tego ekran ten obsługuje HDR, ale… osobiście nie zauważyłem jakichkolwiek wynikających z tego faktu korzyści. Nie zmienia to jednak faktu, że mamy tu do czynienia ze zdecydowanie jednym z najlepszych wyświetlacz dostępnych w urządzeniach mobilnych. A może i w ogóle z najlepszym.

Samsung Galaxy S8 i S8+ - ekran class="wp-image-555153"

Koreańczycy zdecydowali się na użycie wyświetlacza o proporcjach 18,5:9, który jest wyższy od standardowego ekranu 16:9. Dzięki temu Samsung Galaxy S8 Plus ma wielkość smartfona z 5,5-calowym wyświetlaczem, mimo że ma 6,2-calowy ekran. Rozwiązanie to ma jednak pewne wady. Przykładowo, korzystając z Samsunga Galaxy S8 Plus nie mogę często dosięgnąć do jego górnej belki. Problemem jest też sięgnięcie do dolnej krawędzi ekranu.

Można dojść do wniosku, że Samsung przekombinował i wydał nieco za duży telefon.

Poczucie to potęguje umiejscowienie czytnika linii papilarnych. Ten znalazł się z tyłu. Niestety nie umieszczono go pod aparatem, ale obok niego. To. w połączeniu z całkiem dużymi wymiarami urządzenia sprawia, że często nie mogę sięgnąć do czytnika. Najczęściej o niego zaledwie zahaczam, co nie pozwala na odblokowanie telefonu lub aplikacji banku. Z problemem tym Samsung poradził sobie jednak stosując technologię wykrywania twarzy oraz skaner siatkówki. Pierwsza z nich działa bardzo szybko, ale można ją oszukać używając zdjęcia użytkownika. Druga z kolei jest znacznie bardziej dokładna, ale korzystanie z niej nie jest wygodne. Użytkownik sam decyduje, jakiego zabezpieczenia będzie używał. Ja wybrałem to pierwsze.

Samsung Galaxy S8 i Galaxy S8+ (S8 Plus) class="wp-image-553587"

Czas na kilka słów o zakrzywieniu ekranu. W modelach Samsung Galaxy S6 Edge oraz S7 Edge zakrzywienie było tak duże, że stabilny chwyt smartfonu był sporym wyzwaniem. Urządzenie wyślizgiwało się z dłoni. Dodatkowo podczas korzystania ze sprzętu łatwo było zahaczyć o wyświetlacz i uruchomić aktualnie niechcianą funkcję. W Samsungu Galaxy S8 Plus problem ten nie występuje, ponieważ zakrzywienie ekranu jest bardzo małe, wręcz symboliczne. Jest to też powód, dla którego tegoroczne urządzenia nie występują w wersjach Flat oraz Edge. Nowe smartfony Samsunga to coś pomiędzy nimi. To naprawdę dobra zmiana.

Warto też powiedzieć więcej o krawędziach telefonu. Te są aluminiowe i gładkie. Na górnej krawędzi można zobaczyć tackę na kartę nanoSIM oraz microSD. Na dole umieszczono zaś wyjście słuchawkowe, port USB-C oraz głośnik. Na prawym boku znajduje się przycisk blokady telefonu, zaś na lewym przyciski zmiany głośności oraz dodatkowy przycisk. Służy on do uruchamiania inteligentnego asystenta Bixby.

Niestety, Bixby, nie obsługuje języka polskiego.

Z tego powodu jest znacznie mniej przydatny chociażby od Google Now i nie zamierzam mu poświęcać więcej miejsca w tym tekście. Może się wydawać, że skoro inteligentny asystent wdrożony przez Samsunga nie może być używany w wielu krajach, to użytkownicy dostali możliwość przemapowania dodatkowego przycisku? Niestety tak się nie stało. Dlatego Polakom może on służyć przede wszystkim do niezamierzonego wciskania go. Niezbyt praktyczny gadżet.

Samsung Galaxy S8 i Galaxy S8 Plus class="wp-image-553585"

Bixby jest jedną z najważniejszych funkcji, którą można znaleźć w oprogramowaniu Samsunga Galaxy S8. Po odjęciu go okazuje się, że Samsung Experience nie odbiega od Androida znanego z poprzednich sprzętów koreańskiej firmy. Podobne funkcje, ikony i możliwości. Jeżeli mieliście wcześniej Samsunga Galaxy S6 lub S7, poczujecie się jak u siebie w domu. Znany i czytelny interfejs, mało zbędnych programów oraz szybkie działanie wzbogacone delikatnymi przycięciami. Sami wiecie, o co chodzi.

Warto nadmienić, że oprogramowanie Samsunga świetnie działa z tym ekranem o niestandardowych proporcjach. Gorzej jest w przypadku aplikacji firm trzecich, czego koronnym przykładem jest YouTube. Mogę oglądać film na smartfonie i marnować przestrzeń po bokach. Mogę też rozszerzyć obraz i tym samym uciąć górną oraz dolną część obrazu. Jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale.

Nie ma tu rozwiązania idealnego i takiego nie będzie do momentu, w którym ekrany o proporcjach 18,5:9 nie staną się standardem. Prawdopodobnie nigdy do tego nie dojdzie. W przypadku innych programów możliwe jest idealne dopasowanie zawartości ekranu do nowych proporcji wyświetlacza, ale na YouTube to zwyczajnie nie działa. Z niestandardowym ekranem nie mają za to problemu gry.

A skoro przy grach jesteśmy, Samsung Galaxy S8 Plus radzi sobie wybornie także z nimi.

Testowany przez nas smartfon miał procesor Samsung Exynos 8895. Jest on stosowany w polskich wersjach urządzeń. W amerykańskich odmianach smartfonów można znaleźć układy Qualcomm Snapdragon 835. Są to obecnie dwa najwydajniejsze chipy dostępne w smartfonach w Androidem. Oba modele są wyposażone w osiem rdzeni. Cztery z nich (autorskie rdzenie Samsunga lub Qualcomma) odpowiadają za wysoką wydajność urządzenia. Z kolei kolejne cztery Cortex-A53 cechują się dużą oszczędnością energii.

 class="wp-image-558435"

Samsung Galaxy S8 jest bardzo szybkim smartfonem, jednak nie zapewnia ogromnego wzrostu względem modeli zeszłorocznych. Wzrost klasycznej wydajności obliczeniowej wynosi zaledwie 10 proc. Zastosowany procesor graficzny dysponuje z kolei o 21 proc. większą wydajnością, ale tylko w teorii. W praktyce wyświetlacz Samsunga Galaxy S8 ma o 16 proc. więcej pikseli niż Samsung Galaxy S7. Oznacza to, że lepszy GPU pozwala obsłużyć nowy wyświetlacz z delikatnie większym komfortem niż Samsung Galaxy S7. Jeżeli chodzi o wydajność w testach syntentycznych, to w AnTuTu testowany smartfon ociera się o 175 000 punktów.

Standardowa wersja Samsunga Galaxy S8 Plus ma też 4 GB RAM oraz 64 GB pamięci flash UFS 2.1, którą można rozszerzyć za pomocą karty microSD. Także pod tym względem specyfikacja jest zbliżona do zeszłorocznych smartfonów oraz tegorocznych modeli takich jak LG G6 oraz Huawei P10. Oznacza to, że Samsung Galaxy S8 rzeczywiście jest najwydajniejszym smartfonem z Androidem, ale w praktyce mało kto to dostrzeże.

Pewne zmiany pojawiły się za to pod względem użytych standardów łączności.

W Samsungu Galaxy S8 Plus można znaleźć najnowsze z nich: Wi-Fi 802.11 ac, GPS, Bluetooth 5.0 oraz LTE Cat. 16 (maksymalna przepustowość 1 Gbps) z agregacją pięciu częstotliwości. Warto zwrócić szczególną uwagę na nową wersję Bluetooth. Charakteryzuje się ona dwa razy wyższą szybkością transferu oraz osiem razy większą przepustowością. Pozwala ona na podłączenie do urządzenia dwóch par słuchawek lub głośników Bluetooth i jednoczesne odtwarzanie muzyki. Przyznam jednak szczerze, że nie miałem okazji korzystać z tego rozwiązania i nie wiem, jak sprawdza się ono w praktyce. Bluetooth 5.0 pozwala również na znaczne poprawienie jakości audio przesyłanego bezprzewodowo. Docenią to wyłącznie posiadacze najlepszych słuchawek, ale warto to odnotować.

Jak Samsung Galaxy S8 Plus będzie brzmieć dla pozostałych osób? Bardzo dobrze, ale nie spodziewałem się jakiegokolwiek gorszego rezultatu po urządzeniu z najwyższej półki cenowej. Do niczego nie będzie można się przyczepić zarówno jeżeli chodzi o muzykę, jak też o rozmowy telefoniczne. Sprzęt ten działa świetnie zarówno jako rejestrator dźwięku, dyktafon, odtwarzacz muzyki i… po prostu telefon.

Samsung Galaxy S8 Plus może też pełnić rolę komputera. Wystarczy go umieścić w stacji dokującej Samsung DeX, a tę podłączyć do klawiatury, myszy oraz monitora, żeby mieć dostęp do peceta działającego pod kontrolą Androida. Stacja dokująca nie jest dołączona do zestawu. Korzystałem z tego rozwiązania zaledwie przez kilka minut, dlatego nie mogę stwierdzić, jak sprawdza się ono na dłuższą metę.

Największa wada? Czas pracy.

Samsung Galaxy S8 Plus jest wyposażony w akumulator o pojemności 3500 mAh. Mówimy tu o większej wersji smartfona, tej z monstrualnym ekranem. Bałem się, że tak duży wyświetlacz zabije akumulator i… nie pomyliłem się. Samsung Galaxy S8 Plus to większa wersja Samsunga Galaxy S8 i od takiego urządzenia oczekuję, że będzie działać ponad jeden dzień na akumulatorze.

Samsung DeX - stacja dokująca do Samsunga Galaxy S8. class="wp-image-553622"

Okazuje się jednak, że Galaxy S8 Plus wytrzymuje ledwie dzień pracy, a niekiedy rozładowuje się jeszcze wcześniej i wtedy konieczne jest ratowanie się powerbankiem lub dołączoną do zestawu szybką ładowarką wspierającą technologię Qualcomm Quick Charge. Swoją opinię skonfrontowałem z Marcinem Połowianiukiem, który przed testami Samsunga Galaxy S8 Plus przez bardzo długi czas korzystał z modelu Galaxy S7 Edge. Przyznał on, że nowy model działa krócej nawet od poprzedniego.

Nie było to szczególnie irytujące, jednak zastanawiam się, jak na tym polu będzie wypadał standardowy Samsung Galaxy S8. Krótko mówiąc, może nie być najlepiej. Czy rzeczywiście tak będzie? O tym przekonamy się, gdy będziemy mieli okazję przetestować ten telefon. Zapewne stanie się to już niebawem.

Samsung Galaxy S8 Plus ma bajecznie dobre aparaty.

Z tyłu znalazł się model z matrycą o rozdzielczości 12 megapikseli, zaś z przodu nieco gorszy, 8 megapikselowy. Oba aparaty mają przysłonę o jasności f/1.7 oraz duże piksele, dzięki czemu powinny sobie świetnie radzić nawet w kiepskich warunkach oświetleniowych. W tylnym aparacie nie zabrakło też optycznej stabilizacji obrazu, która przydaja się przy wideo. Z kolei przednia kamerka ma bardzo szybki Autofocus z funkcją wykrywania twarzy.

Samsung Galaxy S8+ - test aparatu class="wp-image-554771"
Fot. Marcin Połowianiuk

Jak aparat wygląda w porównaniu do Galaxy S7? W dzień zdjęcia są nieodróżnialne. W nocy za to nowszy Samsung robi lepsze zdjęcia, co wynika zapewne w zmian w oprogramowaniu. Warto docenić, że w trybie nocnym dobierany jest lepszy balans bieli. Na pochwałę zasługuje też oprogramowanie, które da się obsługiwać jedną dłonią oraz możliwość łatwego uruchomienia aparatu za pomocą dwukrotnego naciśnięcia przycisku głośności.

Samsung Galaxy S8+ - test aparatu class="wp-image-554766"
Fot. Marcin Połowianiuk

Więcej nowości widać w trybie wideo. Samsung Galaxy S8 pozwala na rejestrowanie obrazu przednią kamerą w płynności 30 klatek na sekundę i rozdzielczości Quad HD. Z kolei używając tylnej kamery można nagrywać wideo w rozdzielczości Ultra HD i 30 klatek na sekundę lub Full HD i 60 klatek na sekundę. Co ciekawe, warto docenić, że w obu trybach nie zabrakło możliwości włączenia stabilizacji obrazu.

Czy warto kupić Samsunga Galaxy S8 Plus?

W tym momencie warto zastanowić się nad ceną urządzenia, która wynosi 3949 zł. Już po tym widać, że to sprzęt z absolutnie najwyższej półki. Poza tym jest to najpiękniejszy smartfon na rynku, który dzięki zastosowaniu bezramkowego ekranu AMOLED o niestandardowych proporcjach wyróżnia się swoim wyglądem pośród innych urządzeń. Warto docenić też jego fenomenalną wydajność oraz świetny aparat, który bardzo dobrze radzi sobie w nocy.

Nie jest to jednak smartfon bez wad. Okazuje się za duży, by wygodnie z niego korzystać. Niefortunne umiejscowienie czytnika linii papilarnych sprawia, że nawet odblokowanie telefonu może sprawiać pewne trudności. Nie spodobał się mi także krótki czas pracy bez ładowania oraz brak obsługi Bixby w języku polskim.

Samsung Galaxy S8 i Galaxy S8+ (S8 Plus) class="wp-image-553573"
Od lewej: Samsung Galaxy S8+ (6,2"), Galaxy S7 edge (5,5"), Galaxy S8 (5,8"), Galaxy S6 Edge (5,1").

Jeżeli szukacie po prostu dobrego, szybkiego i ładnego smartfona… wybierzcie model tańszy o 1000 lub nawet 2000 zł. Z kolei jeżeli jesteście gadżeciarzami, fanami nowinek i chcecie zawsze mieć najnowsze i najlepsze urządzenie, Samsung Galaxy S8 Plus to sprzęt właśnie dla was. Urządzenie cechujące się najwyższą wydajnością, doskonałą jakością zdjęć i wzornictwem przyciągającym spojrzenia.

REKLAMA

Ze względu na wady i wysoką cenę nie jest to smartfon dla każdego. Dlatego przed kupnem tego sprzętu należy bardzo poważnie rozważyć, czy właśnie takiego urządzenia potrzebujemy. Ja po trzech tygodniach testów dochodzę do wniosku, że zdecydowałbym się na inny topowy model, taki jak LG G6, Huawei P10 lub standardowa wersja Galaxy S8, która wydaje się nie mieć większości wad swojego większego brata.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA