Teraz osoby na wózkach, albo z jedną ręką będą mogły grać w VR
Ruchy graczy są przenoszone do rzeczywistości wirtualnej za pomocą dwóch pałeczek trzymanych w rękach. Ale jak nimi sterować posiadając tylko jedną rękę? Albo jak poruszać się w tym świecie, kiedy nie możemy ruszać nogami?
Gry komputerowe mogą być odskocznią dla wielu niepełnosprawnych osób, gdzie nie ograniczają ich kontuzje, czy choroby. W końcu na boisku FIFY-y te same ewolucje z piłką może wykonywać zawodowy piłkarz, jak i osoba na wózku.
Kolejną szansą dla niepełnosprawnych na porzucenie ograniczeń ciała mogłaby być wirtualna rzeczywistość. Niestety tak nie jest.
Zgłębiając temat VR trafiłem wiele artykułów mówiących, że może ona pomóc niepełnosprawnym w poczuciu pełnej sprawności. Tymczasem w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Osoby na wózkach nie mogą się schylić, czy obrócić, co przecież jest bardzo ważną częścią rozgrywki – mówi Grzegorz Bednarski z Walkin VR, który postanowił zmienić ten stan rzeczy i stworzył:
Rozwiązanie umożliwiające grę w VR osobom z niewładnymi nogami, lub osobom z jedną ręką!
Jak to działa w praktyce możecie zobaczyć na poniższym wideo:
W przypadku osób z niewładnymi nogami gracze poruszają się po przestrzeni przez wciśnięcie klawisza System na jednym kontrolerze. Wówczas drugi kontroler odpowiada za obrót i poruszanie się w świecie gry.
W przypadku gry jedną ręką rozwiązanie funkcjonuje nieco inaczej. Najpierw należy sklonować jedyny kontroler, który od teraz będzie śledził ruch głowy. To, gdzie spojrzymy, będzie określało jego miejsce w rzeczywistości. Drugi kontroler będzie poruszany ręką zupełnie niezależnie.
Na wideo można zobaczyć granie w ten sposób w Serious Sama, choć działanie sterownika można konfigurować zależnie od potrzeb:
Jak rozwiązano obłożenie przycisków, np. spustu w strzelankach?
W Serious Sam spust działa na dwóch urządzeniach jednocześnie. W przypadku Hot Dogs, Horseshoes & Hand Grenades przyciski idą na jedno albo drugie urządzenie, a ich „stan” jest pamiętany podczas przełączania się pomiędzy kontrolerami – opowiada Bednarski.
Aby skorzystać z jego rozwiązania należy zainstalować sterowniki WalkinVR i skonfigurować klawiszologię zależnie od potrzeb.
Kiedy zobaczymy finalne rozwiązanie?
Sterownik działa póki co na PSMoveService, HTC Vive i Oculus. Prace są w środku testów. Uczestniczą w nich ludzie z całego świata, którzy zgłosili się do mnie po usłyszeniu o produkcie. Wersja końcowa powstanie pewnie za dwa miesiące - zapowiada Bednarski.
Szczerze dopinguję Walkin VR i mam nadzieję, że ich oprogramowanie jak najbardziej pomoże niepełnosprawnym. Tworząc nowe rozwiązania powinniśmy bowiem pamiętać o wszystkich potencjalnychjej odbiorcach i nie powiększać grupy ludzi wykluczonych z jej korzystania. VR zwłaszcza dla niepełnosprawnych może stanowić drzwi do zupełni innego wymiaru i pełnić narzędzie terapeutacyjne.
To moje pierwsze podejście do tematu VR. Pomysłów mam wiele więcej, ale chciałbym, aby część wyszła ze społeczności. Już teraz zgłaszają się do mnie ludzie, którzy mają problemy o których na co dzień się nie słyszy, a jednocześnie łatwo można im pomóc. Coś takiego na prawdę daje kopa! Niepełnosprawni potrafią nas zaskoczyć swoją determinacją w realizacji celów. – podsumowuje autor.
