Sprawdziliśmy, jak świeci i błyska Alcatel A5 LED, czyli smartfon z 36 diodami w obudowie
Alcatel może i nie jest producentem smartfonów, którego użytkownicy dażą dużą estymą, ale firma się nie poddaje. Zaprezentowała właśnie kilka nowych urządzeń, w tym telefon Alcatel A5 LED z obudową wypełnioną... diodami.
Nowy telefom marki Alacatel to jedno z niewielu budzących ostatnio jakiekolwiek emocje urządzeń mobilnych. Targi MWC 2017 pokazały dobitnie, że branża tak naprawdę stoi w miejscu. Dwa lata temu mieliśmy boom na smartwatche, rok temu wszyscy zachłysnęli się VR.
Teraz czuję się jakbym cofnął się w czasie.
Na największych targach świata poświęconych mobile'owi zainteresowanie budzi Nokia 3310 i nowe BlackBerry. Nokia 3310 jest na ustach wszystkich, a firma cwanie wykorzystała nostalgię zapewne z nadzieją, że publika zainteresuje się resztą oferty.
Wszystko dlatego, że Nokia 3310 (2017) sama się nie broni. Mało przypomina pierwowzór, a czar pryska, gdy bierze się ją do ręki. BlackBerry z klawiaturą i Androidem mogłoby zawojować rynek, gdyby pojawiło się 2 lata temu. Dziś nie ma już efektu "wow".
Alcatel to trzecie po Nokii 3310 i BlackBerry KeyOne, które wzbudzało zainteresowanie i nie było czymś więcej niż tylko lekko ulepszonym modelem z zeszłego roku.
Nowe produkty Sony, LG, Huawei i Lenovo nie wprowadzają tak daleko idących zmian. Alcatel postawił na pomysł na tyle dziwny, że aż intrygujący. Alcatel A5 LED ma w obudowie zamontowane diody i świeci się jak choinka.
Czy to nowatorskie? Może i tak. Czy to praktyczne? W ogóle. Czy to fajne? Niekoniecznie. Mimo wszystko zdecydowałem się pójść na stoisko Alcatela i zobaczyć ten telefon w praktyce. Będąc na miejscu przyjrzałem się też innym urządzeniom z wystawy.
Alcatel A5 LED to smartfon z niskiej półki, który wyróżnia się formą, a nie wydajnością - specyfikacja tego urządzenia jest do bólu generyczna:
- wyświetlacz 5,2-cala;
- rozdzielczość 720p;
- układ MT6753;
- 2 GB RAM;
- 16GB przestrzeni na dane;
- slot microSD;
- aparaty 8 Mpix i 5 Mpix;
- akumulator 2,800 mAh;
- LTE w kategorii 4
- WiFi b/g/n;
- Bluetooth 4.2;
- GPS.
Pod tym kątem Alcatel A5 LED nie wyróżnia się kompletnie niczym. Jedyne co zwraca uwagę to właśnie ta obudowa. Użytkownicy mogą zmieniać tylne klapki - czego nie oferuje Nokia 3310, a co było wyróżnikiem jej pierwowzoru. Alcatel chwali się najbardziej taką, która oferuje dodatkowe efekty świetlne.
Sterować diodami w obudowie Alcatel A5 LED można oczywiście za pomocą aplikacji.
W klapce baterii można znaleźć 36 różnych diod w układzie 4x9. Mogą nie tylko się zaświecić lub zgasnąć wszystkie naraz cały czas migać określonej kolejności. LED-y mogą też zapalać się np. po otrzymaniu powiadomienia lub dopasowywać efekty świetlne do aktualnie odtwarzanej muzyki.
Zdecydowanie nie jest to gadżet, po który ustawiałbym się w kolejce. Kojarzy mi się bardziej z festyniarskimi komputerami i akcesoriami dla graczy niż z jakimkolwiek innym telefonem. Jestem w stanie sobie jednak wybrazić, że niektórym się takie efekt spodoba.
Jak dla mnie diody w Alcatel A5 LED to zabawka, o której zapomniałbym przed przyniesieniem telefonu do domu ze sklepu.
Nieco mniej efekciarską, ale znacznie bardziej praktyczną cechą jest możliwość zmiany obudowy w tym telefonie. Obecnie w czasach smartfonów typu unibody mało które urządzenie na to pozwala. Alcatel przygotował szereg akcesoriów dla swojego nowego urządzenia. Chociaż nie korzystają one z magnesów, a ze zwykłych zaczepów, to koncept przypomina Moto Mods od Lenovo.
Oprócz klapki ze świecącymi LED-ami można znaleźć obudowę do telefonu Alcatel A5 LED z wbudowanym powerbankiem o pojemności 2800 mAh i przyciskiem pokazującym stan naładowania dodatkowego ogniwa. Kolejne akcesorium ma wbudowaną podstawkę i głośnik, Nie zabrakło też zwykłych obudów bez żadnych dodatków dla osób, które nie potrzebują dodatkowych bajerów.
A5 LED to jedne ciekawe nowe urządzenie marki. Alcatel A3 to z kolei ogromny, 6-calowy telefon w nieco bardziej przystępnej cenie.
Alcatel U5 to natomiast smartfon niczym z poprzedniej epoki - 5-calowy panel ma rozdzielczość zaledwie 854 na 480 pikseli, mało wydajny procesor MT6737M i 1 GB RAM.
Również mało ciekawie prezentuje się Alacatel Plus 12, czyli 11,6-calowy tablet z systemem Windows 10 i doczepianą klawiaturą.
Urządzenie ma co prawda rozdzielczość 1080p, ale procesor Intel Celeron N3350, 4 GB RAM, 32 GB przestrzeni na dane wraz z kartą pamięci 32 GB w zestawie nie robi raczej na nikim dziś wrażenia i nawet przyczepiany do klawiatury magnetycznie rysik nie sprawi, że będzie to sprzęt w jakikolwiek sposób interesujący.