REKLAMA

Jaki był Łotr 1 zanim Disney zabrał się za dokrętki? Sprawdzamy zwiastuny i... grę wideo

Łotr 1 okazał się fenomenalnym filmem. Niewiele jednak brakowało, byśmy dostali... nieco inną produkcję. Czym dokładnie różni się finalny obraz od pierwszej wersji pewnie nigdy się nie dowiemy, ale na podstawie dostępnych źródeł można snuć przypuszczenia, jak miała pierwotnie wyglądać fabuła Rogue One.

Rouge One Łotr 1 usunięte sceny
REKLAMA
REKLAMA

Tekst zawiera spoilery z filmu Łotr 1. Jeśli jeszcze go nie widziałeś, to dodaj ten artykuł do zakładek i wróć do niego po seansie!

Z seansu Rogue One wyszedłem oczarowany. Disney utwierdził mnie w przekonaniu, że marka Star Wars jest w dobrych rękach. Jednakże, jak już zauważyłem w recenzji, nie wszystko w tym obrazie zagrało idealnie. Wielokrotnie miałem wrażenie, że niektóre dialogi i sceny zostały ze sobą dość niezdarnie sklejone.

To zapewne wina tego, że twórcy filmu Łotr 1 zdecydowali się na dokręcenie nowych ujęć już po zakończeniu pierwszej fazy produkcji.

Po złożeniu pierwszej wersji Łotra 1 okazało się, że nie wszystko gra w nim jak należy. Późniejsze dokrętki, które jak od dawna wiemy miały miejsce - a także usunięcie z produkcji wielu już nakręconych scen - to oczywiście normalna praktyka w świecie filmu. Niemniej wywołało to sporo obaw: czy Disney przypadkiem nie próbuje się cofać rakiem z deklaracji, że ta odsłona Star Wars ma być mroczniejsza od epizodów?

Rouge One Łotr 1 usunięte sceny class="wp-image-535080"
Niepokojący kadr z odbijającym się w podłodze Lordem Vaderem nie trafił do produkcji

Po tym, co spotkało Fantastyczną Czwórkę - przed samą premierą jej reżyser w niewybrednych słowach powiedział, jakie ma zdanie na temat tego, co z jego filmem zrobiła wytwórnia - takie obawy były uzasadnione. Łotr 1 nie doczekał się na szczęście takich kąśliwych komentarzy w mediach społecznościowych od zaangażowanych w produkcję twórców, a sam film w finalnej wersji się broni - to naprawdę udane Gwiezdne wojny.

Oczywiście i tak możemy zadać sobie pytanie, "a co by było, gdyby..."

Ponieważ wiemy już, jak wygląda fabuła kinowej wersji Rogue One, to możemy zacząć się zastanawiać, czym ten film miał być w pierwotnej wizji reżysera. Wiele osób zwróciło uwagę na to, że zwiastuny Rogue One w dużej mierze składały się z ujęć... które do filmu w końcu nie trafiły. Poczynione zmiany nie są bynajmniej kosmetyczne.

Z analizy gotowego filmu i zwiastunów można wywnioskować, że wątek Jyn Erso miał został poprowadzony zupełnie inaczej. To jednak nic, bo wynika z tego też to, że cały trzeci akt na planecie Scarif w pierwotnej wizji miał się rozegrać zupełnie inaczej. Kto wie - może nawet bohaterów czekał zupełnie inny los?

Rouge One Łotr 1 usunięte sceny class="wp-image-535074"
Jyn w tym przebraniu widzieliśmy - ale ten tunel w filmie się nie pojawił

Zacznijmy jednak od początku, czyli od głównej bohaterki.

Teraz już wiemy, że Jyn Erso miała być początkowo znacznie bardziej arogancka i zadziorna. Dokrętki Łotra 1 skupiły się w dużej mierze na jej wątku. Najbardziej rzuca się w oczy to, że akcentowana w zwiastunach kwestia "I rebel!" (ang. buntuję się) w ogóle nie pada w filmie. Ba, cała rozmowa Jyn Erso z przywódcami Sojuszu poprowadzona jest inaczej i charakter misji jest inny; jest mowa o jakiejś przechwyconej transmisji.

W filmie, który trafił do kin, to Rebelia wymusza na Jyn współpracę przy odszukaniu jej ojca ratując ją z imperialnego obozu pracy. W zwiastunach z kolei wyglądało na to Rebelia chciała, by Erso dowiedziała się, czym jest nowa superbroń, a ta, gdy spotyka Sawa, jest już oddana sprawie. Na poparcie tej tezy wskazują zresztą kwestia Gerrery ze zwiastunów - pyta on "Kim się staniesz?", gdy Jyn zostanie złapana i złamana.

W filmie rozmowa młodej Erso i jej opiekuna wygląda zgoła inaczej.

Gerrera, który swoją drogą na przestrzeni kilku miesięcy i kolejnych zwiastunów zdążył zapuścić włosy, ostrzega Jyn przed zaangażowaniem w sprawę. Obie postaci miały zresztą dzielić przynajmniej jedną dodatkową scenę na zewnątrz kryjówki ekstremistów Sawa. Łotr 1 pokazał nam jednak bohaterkę, która w ogóle nie chce się mieszać w sprawy polityki.

Rouge One Łotr 1 usunięte sceny class="wp-image-535089"
Saw Gerrera w pierwotnej wersji miał bardziej przypominać swój pierwowzór z serialu The Clone Wars

W końcowej wersji filmu w Jyn następuje przemiana dopiero po tym, gdy widzi na hologramie swojego ojca. To jest impuls, który pcha ją ku Rebelii. Można jednak uznać, że pierwsze dwa akty filmu (poszukiwanie Sawa na Jedha, a potem późniejsza wyprawa na Eadu w celu namierzenia Galena Erso) wyglądały podobnie w obu wersjach. Zmiany dotyczyły głównie motywacji i charakteru Jyn.

Tego samego nie można powiedzieć o trzecim akcie dziejącym się na planecie Scarif.

W finalnej wersji filmu dowództwo Rebelii nie chce atakować Scarif, a Jyn i Cassian wyruszają na poszukiwanie planów Gwiazdy Śmierci na własną rękę. Rebelia dopiero później włącza się do akcji. Bohaterom udaje się wykraść rzeczone plany i przesyłają je do floty Sojuszu, ale swe starania przypłacają życiem.

Sceny ze zwiastunów, które nie trafiły w końcu do filmu, sugerują zupełnie inny przebieg wydarzeń na Scarif. W trailerach widzimy ujęcia, w których Jyn, Cassian i K-2SO uciekają we trójkę z imperialnego kompleksu z planami w ręku i biegną w towarzystwie innych Rebeliantów i Łotrów.

Rouge One Łotr 1 usunięte sceny class="wp-image-535076"
Scena ucieczki z placówki Imperium kręcona w londyńskim metrze nie trafiła do filmu

Zupełnie odmienne zakończenie sugeruje zresztą... ostatni dodatek do Star Wars: Battlefront.

Gra studia DICE bazująca na Star Wars co prawda bardzo luźno traktuje materiał źródłowy, ale twórcy ostatniego DLC bardzo chcieli, by akurat to rozszerzenie było tak bliskie pierwowzoru, jak tylko możliwe. Gracze mogą w jego ramach wcielić się w Rebeliantów wykradających tajemnicze taśmy danych ze Scarif lub w Szturmowców Imperium, którzy te starania chcą zniweczyć.

Po seansie byłem jednak skonfundowany. Przedstawione w grze wydarzenia znacznie różniły się od tych obserwowanych w filmie. Co prawda pierwszy etap zakłada przedarcie się przez blokadę, a w drugim Rebelianci przygotowują dywersję w podobny sposób, jak to miało miejsce na srebrnym ekranie, ale trzeci etap w ogóle nie ma nic wspólnego z tym, co widzieliśmy w kinie.

Nie zdziwiłbym się, gdyby Łotr 1 miał się kończyć pierwotnie tak, jak przedstawiono to w grze.

W trzeciej fazie misji Infiltracja w Star Wars: Battlefront gracze muszą przetransportować taśmy danych - nie jest powiedziane wprost, co się na nich znajduje, ale to akurat dobrze wiemy - z lądowiska przy stacji kolejki (do której w filmie wsiadają Jyn, Cassian i K-2SO) na pokład statku typu U-Wing. Misja kończy się, gdy statek z planami na pokładzie odlatuje z powierzchni planety.

Star Wars Battlefront Rogue One Łotr 1 class="wp-image-532243"
DLC o tytule Rogue One do Star Wars: Battlefront sugeruje, że film mógł pierwotnie kończyć się zupełnie inaczej

Grając w grę po premierze filmu - lub oglądając produkcję po zapoznaniu się z zawartością gry - fani mogli być mocno zdziwieni. Skąd takie diametralne różnice? Z jednej strony twórcy gry mogli poprowadzić misję inaczej, by nie psuć niespodzianki widzom, ale ja tutaj widzę inny powód. Nie jest nieprawdopodobna sytuacja, w której podczas produkcji gry bazowano... na starej wersji scenariusza.

Prace nad DLC do Battlefronta rozpoczęto w końcu wiele miesięcy temu, a deweloperzy przed premierą dodatku sami nie widzieli filmu.

Przyznał to zresztą w rozmowie jeden z przedstawicieli studia podczas moich odwiedzin w angielskiej siedzibie Electronic Arts. DICE dostało od Disneya materiały i wytyczne, na bazie których przygotowali nową misję do Battlefronta, ale nikt nie pokazał im finalnej wersji filmu przed premierą. To tutaj upatrywałbym się genezy różnic pomiędzy obiema produkcjami.

Tę teorię uwiarygadniają sceny ze zwiastunów, które nie trafiły do filmu. Nie zdziwiłbym się, gdyby w pierwszej wersji finału bohaterowie - a przynajmniej część z nich - wydostali się ze Scarif i przekazali księżniczce Lei plany Gwiazdy Śmierci osobiście. To byłoby disneyowskie zakończenie z happy-endem, ale... nie wyjaśniałoby nieobecności bohaterów w Nowej nadziei.

Rouge One Łotr 1 usunięte sceny class="wp-image-535078"
Jyn i Cassian biegną po powierzchni Scarif razem z planami Gwiazdy Śmierci

Jeśli Disney zdecydował się dopiero w późniejszej fazie produkcji na zmianę zakończenia na mroczniejsze - w którym wszyscy bohaterowie filmu giną - to czapki z głów.

Oczywiście możliwe, że od samego początku planowano uśmiercić bohaterów, a wytłumaczenie jest znacznie prostsze: archiwum znajdywało się w innym budynku, niż stacja nadawcza i bohaterowie musieli się przemieścić. Na późniejszym etapie produkcji twórcy mogli zdecydować, że wydłuża to film i wprowadza zbyt dużo zamieszania i stąd wycięcie całej sekwencji.

Jak było naprawdę i jak dokładnie zmienił się Łotr 1 możemy się niestety nigdy nie dowiedzieć. Wiem jedno - nie mogę się doczekać wersji reżyserskiej tego filmu i liczę na to, że Disney da nam dostęp do wszystkich materiałów, które wycięto na etapie produkcji. Szczytem marzeń byłaby alternatywna wersja filmu sprzed dokrętek, no ale na to raczej nie ma co liczyć.

Tyle dobrego, że Łotr 1 po zmianach okazał się świetnym filmem i nie czuję, że wolałbym inną wersję tej historii.

Dokrętki w filmach to normalna sprawa, tak samo jak wycięte sceny z filmu widoczne w zwiastunach. W świecie kina nie jest nawet niespotykaną rzeczą przygotowywanie przez reżysera kilku wersji zakończenia, by potem wybrać takie, które na testowych pokazach najbardziej spodoba się publiczności.

Rouge One Łotr 1 usunięte sceny class="wp-image-535081"
Szturmowcy w wodzie po kolana? Ich też nie zobaczyliśmy

W przypadku Rogue One z zakończeniem nie było co kombinować - wszystko zmierza do Nowej nadziei - ale same wydarzenia prowadzące do zakończenia to było tabula rasa i tu można było manewrować. Owszem, Łotr 1 z (najpewniej) tego powodu miał kilka zgrzytów, bo np. dialogi nie do końca ze sobą współgrały, ale...

Nie można jednak zarzucić Disneyowi, że zrobił z dramatu wojennego kino familijne - ba, mogło być wręcz przeciwnie.

W historii Gwiezdnych wojen zmiany to zresztą nie pierwszyzna. Już pierwszy scenariusz Nowej nadziei, czyli filmu Lucasa będącego początkiem sagi Star Wars, praktycznie w ogóle nie przypominał historii, jaką świat poznał w 1977 roku - łączyły je kosmos oraz kilka motywów i nazw własnych. Na bazie tego pierwszego scenariusza powstała po latach nawet limitowana 8-zeszytowa seria komiksowa: The Star Wars.

Z pewnością podobne zmiany w scenariuszu nastąpiły w przypadku Przebudzenia Mocy, czyli wydanej po kilku dekadach kontynuacji Sagi. Tam jednak nie wiemy zbyt wiele o wczesnych wersjach scenariusza, ani nie pojawiły się doniesienia o tak dużych dokrętach, a i tak dowiedzieliśmy się co wycięto z produkcji: np. spotkanie Unkara Plutta i Chewbacci, scenę pościgu przy bazie Starkiller lub wizytę Bena Solo na pokładzie Sokoła.

Rouge One Łotr 1 usunięte sceny class="wp-image-535082"
To ujęcie to w ogóle ciekawa historia. W zwiastunach pojawiło się w dwóch wersjach - z krwią na twarzy pilota i bez niej - ale w końcu zrezygnowano z niego całkowicie

Zmiany jakie zaszły w Przebudzeniu Mocy zdradza przede wszystkim adaptacja książkowa filmu.

Oprócz tego widzieliśmy też kilka zabawek bazujących na wyciętych scenach, a potem te wycięte sceny zostały dodane do wydania siódmego epizodu na Blu-ray. W przypadku Łotra 1 głównym źródłem informacji na temat tego, co wycięto z filmu, a co dodano do niego później, są urywki scen ze zwiastunów i dodatek do Star Wars: Battlefront.

Liczyłem na to, że i w tym przypadku na liczne pytania odpowie adaptacja książkowa filmu, która trafiła do sprzedaży w anglojęzycznych księgarniach 16 grudnia, ale nie zapowiada się na to. Co prawda jestem dopiero po lekturze pierwszych kilku rozdziałów, ale jak na razie kolejne wydarzenia przedstawione są zupełnie tak samo, jak w filmie.

Wycięte sceny nie dotyczą zresztą tylko i wyłącznie wątku Jyn i akcji na planecie Scarif.

Najbardziej widoczny jest brak spotkania Jyn i myśliwca TIE. Zwiastuny Łotra 1 pokazywały też wiele innych niewykorzystanych ujęć. Mogliśmy podziwiać Lorda Vadera i Krennica w sceneriach, w których w filmie się nie pojawili. Dyrektor był też na pobojowisku po bitwie na Scarif, a w prologu Szturmowy Śmierci kroczyli na tle pożaru.

Rouge One Łotr 1 usunięte sceny class="wp-image-535073"
Dyrektor Krennic patrzy na pobojowisko po bitwie

W głowie pojawia się od razu pytanie - co jeszcze nakręcono, co nie trafiło w ogóle do zwiastunów? Oglądając film ma się wrażenie, że zabrakło w nim rozwinięcia wątków kilku postaci, zwłaszcza Baze'a. Nie rozwinięto też wątku dziwnej istoty, która badała Bodhiego Rooka w jaskiniach Sawa Gerrery.

Wygląda na to, że jak na razie jednak wiele więcej na temat tego, jak zmieniał się Łotr 1 na przestrzeni ostatnich miesięcy - poza tym, co już wypatrzyli fani, a było tego całkiem sporo i jeszcze więcej - się nie dowiemy. Możliwe, że w kolejnych rozdziałach adaptacji będzie jakaś fabularna bomba, ale lektura dopiero przede mną.

Jedno jest pewne - dawno nie czekałem na płytowe wydanie filmu z bonusowymi materiałami tak jak w przypadku Rogue One!

REKLAMA

Czytaj także:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA