"Zawiera lokowanie produktu" - co właściwie sygnalizują nowe oznaczenia na YouTubie?
Zawiera lokowanie produktu - teraz każdy twórca będzie mógł oznaczyć swój film informując o współpracy reklamowej. Funkcja jest opcjonalna, jednak zgodnie z polskim prawem, powinna być używana.
YouTube dodało opcję nałożenia na materiał wideo informacji o lokowaniu produktu. Pojawia się w lewym dolnym rogu odtwarzacza przez kilka pierwszych sekund wideo.
Twórcy mogą je także dodać do wcześniej wrzuconych materiałów.
Już wcześniej twórcy mogli informować o lokowaniu produktów, ale tylko YouTube'a. W tym celu zaznaczali odpowiednią opcję w ustawieniach. YouTube wykorzystywało tę informację do serwowanie odpowiednich reklam przed lub w trakcie odtwarzania, które nie konfliktowały z promowaną marką.
Co na to prawo?
Zapewne spotkaliście się z napisami "Audycja zawierała lokowanie produktu" w telewizji. Jest to kwestia regulowana przez Parlament Europejski w Dyrektywie 2007/65/WE, gdzie przeczytać możemy:
Jak wyjaśniał Jakub Kralka na łamach TechLaw, polskie prawo zakazuje lokowania produktów, ale również przewiduje sporą liczbę wyjątków dla tego zakazu. Dotyczy to m.in. filmów kinowych, filmów telewizyjnych, seriali, jak również transmisji i programów o charakterze sportowym bądź rozrywkowym.
Lokowanie jest jednak zabronione gdy mowa o:
Dlatego YouTube nie wyświetli filmów reklamowych w aplikacji YouTube Kids, co dla twórców może oznaczać niższą oglądalność.
Lokowanie na YouTubie
Choć polskie prawo nie mówi wprost o filmikach i vlogach w internecie, to mają one często charakter komercyjny, a ich twórcy otrzymują wynagrodzenie od reklamodawcy. Według mnie bycie uczciwym w stosunku do widzów wymaga podania informacji o lokowaniu produktu, co niestety nie jest częstą praktyką nawet wśród największych polskich kanałów.
Zobaczcie sami - oto jeden z ostatnich filmów AbstrachujeTV. W 2:15 pojawia się karta płatnicza mBanku, na końcu mamy reklamę odsyłającą do założenia konta, a w opisie jest tylko link do regulaminu promocji w PDF.
Dodanie informacji o lokowaniu byłoby nie tylko bezpieczniejsze z punktu widzenia prawa, ale również mogłoby wprowadzić pewien standard, który w telewizji wygląda tak:
