Świetna kamera 360 z jedną pokaźną wadą. Samsung Gear 360 - recenzja Spider’s Web

Kamery potrafiące nagrywać w 360 stopniach to nowa i bardzo ciekawa dziedzina świata technologii. Możemy być pewni, że w nadchodzących latach będziemy oglądać coraz więcej nagrań sferycznych. Już dziś możemy wykonywać je sami, wystarczy kupić odpowiednią kamerkę.

Samsung Gear 360 to kolejna kamera sferyczna, która trafia w moje ręce. W ubiegłym roku testowałem kamerkę Ricoh Theta, a w ubiegłym miesiącu LG 360 Cam. W poniższym tekście znajdziecie wiele porównań między urządzeniami Samsunga i LG, czyli dwiema tegorocznymi nowościami.

Dla większości osób najważniejszą informacją będzie fakt, że Gear 360 można połączyć tylko z wybranymi smartfonami Samsunga. Obecnie kamera jest kompatybilna wyłącznie z seriami Galaxy S7, Galaxy S6, oraz z Note 5. Masz innego Androida? Trudno, aplikacji Samsung Gear 360 nie znajdziesz w sklepie Play. iPhone? Zapomnij!

W tym miejscu można byłoby postawić kropkę. Tego typu sztuczne blokady są dla wielu osób (w tym i dla mnie) dyskwalifikujące. LG w swojej 360 Cam nie stosuje podobnych zabiegów, a kamerką można sterować ze smartfona dowolnej firmy. Samsung tymczasem chwali się swoim ekosystemem (Galaxy S7, Gear VR i Gear 360), przy czym słowo „ekosystem” wziął trochę zbyt na poważnie.

Gear 360 co prawda jest wyposażona w miniaturowy ekranik, a więc teoretycznie da się ją obsługiwać bez smartfona, ale w praktyce jest to niewygodne i wymaga dużych pokładów samozaparcia. Poza tym kamera bez telefonu traci sporo funkcji, jak choćby możliwość podglądu nagrań, czy ich udostępniania. Bez smartfona nie zmienimy także wielu ustawień, takich jak np. HDR, czy dobór ekspozycji.

Zacznijmy od kształtu Gear 360, który jest absolutnie wyjątkowy. Kulista forma przyciąga wzrok, ale w praktyce sprawdza się gorzej od płaskich kamer LG i Ricoha. Dwie ostatnie możemy schować do kieszeni, a z Samsungiem się to nie uda. Niestety kamera Samsunga jest też wyraźnie cięższa od konkurentek. Dużą zaletą jest fakt, że obudowa Gear 360 jest odporna na kurz i zachlapania, choć nie można z nią pływać (certyfikat IP53).

W zestawie z kamerą dostajemy pokrowiec z materiału, a także genialny dodatek w postaci miniaturowego statywu. Trójnóg można złożyć do formy „rączki”, która jest bardzo potrzebna przy okrągłym kształcie kamery. Miniaturowy trójnóg łączy się z kamerą przez standardowy gwint statywowy, dzięki czemu możemy zastosować dowolny inny statyw fotograficzny.

Gear 360 jest wyposażona w dwa obiektyw o świetle f/2.0, za którymi kryją się dwie matryce CMOS o rozdzielczości 15 MP. Zdjęcia sferyczne mają rozdzielczość 25,9 MP, a filmy mogą być nagrywane w jakości 3840x1920, w 30 kl./s. Rozdzielczość jest więc wyższa, niż w LG 360 Cam, gdzie wynosiła ona 2560×1440 pikseli.

Kamera Samsunga jest wyposażony w niewielki monochromatyczny ekran, na którym widzimy tryb działania, stan baterii i czas nagrywania. Na ekranie możemy też wyświetlać menu i w ten sposób sterować parametrami, ale jest to bardzo niewygodne. Do obsługi służą dwa przyciski umieszone na boku obudowy.

Po drugiej stronie obudowy znajduje się klapka kryjąca slot kart micro SD i wymienną baterię ładowaną przez port micro USB. To zupełnie inna strategia niż w LG 360 Cam, która ma niewymienny akumulator ładowany przez port USB-C. Akumulator Gear 360 ma 1350 mAh i wystarcza mniej więcej na 1,5h nagrywania w maksymalnej jakości.

Jeśli chodzi o łączność, Gear 360 łączy się ze smartfonem przez Bluetooth, a następnie tworzy własną sieć Wi-Fi do przesyłania obrazu i plików. Możemy też skorzystać z NFC, której kamera LG nie obsługuje.

Aplikacja do obsługi Gear 360 jest rozbudowana, a przy tym naprawdę udana. Przede wszystkim, do dyspozycji mamy cztery główne tryby działania, czyli film, zdjęcie, film poklatkowy i zapętlone wideo. Kamera pozwala na włączenie funkcji HDR, dobór balansu bieli, korekty ekspozycji, włączenie timera i oczywiście dobór jakości nagrań. Jeśli chcemy, możemy wymusić tryb nagrywania i fotografowania z jednego obiektywu.

Zaawansowane ustawienia dają dostęp do limitu czułości ISO, ostrości, wycinania szumu wiatru, etykiet lokalizacji i automatycznej korekcji kąta. Tej ostatniej funkcji warto poświęcić chwilę uwagi. Początkowo myślałem, że jest to forma stabilizacji obrazu, jednak okazuje się, że mamy do czynienia z narzędziem do „prostowania horyzontu”, jeśli kamera podczas nagrywania była przechylona. Oczywiście włączenie tej funkcji nie pogarsza jakości, bowiem nie musimy nic wycinać - mamy przecież do dyspozycji pełny zapis z 360 stopni.

Podczas podglądu kadru i przy oglądaniu nagranych materiałów możemy wybrać jeden z kilku trybów wyświetlania. Obraz może być „rozwałkowany” na płasko, mogą to być dwa obrazy z obu obiektywów umieszczone obok siebie, albo widok 360, w którym możemy się obracać przesuwając obraz palcem, albo obracjąc smartfon w powietrzu.

Nagrania możemy przekopiować do pamięci smartfona, a następnie udostępnić je. Jeśli masz okulary Samsung Gear VR, filmy możesz wysłać do aplikacji Oculus 360 Videos lub Oculus Video i oglądać je w „cyfrowym kinie”, albo w formie sferycznej. Jeśli nie masz okularów VR, nie szkodzi. Filmy w 360 stopniach można umieszczać na Facebooku i YouTubie i oglądać je w kompatybilnej przeglądarce internetowej bądź na dowolnym smartfonie, obracając go w powietrzu. Jeśli masz inne okulary VR (np. Google Cardboard), również możesz je wykorzystać do oglądania materiałów z kamery Gear 360.

Jeśli chcesz obrobić materiał przed jego udostępnieniem, możesz pobrać darmowy edytor Gear 360 Action Director na komputery PC. Aplikacja mobilna pozwala jedynie na przycinanie filmów.

Samsung Gear ma najwyższą rozdzielczość spośród kamer sferycznych, które testowałem. Samsung nagrywa w 4K (3840x1920), podczas gdy LG 360 Cam nagrywało w 1440p, a Ricoh Theta jedynie w 1080p. Tę różnicę naprawdę widać. Nagrania z kamery Samsunga wyglądają zdecydowanie najlepiej.

Tak naprawdę nawet 4K to jeszcze odrobinę za mało, by zapewnić całkowicie ostry obraz w nagraniu sferycznym. Filmy dobrze wyglądają na ekranie smartfona, ale na monitorze prezentują się gorzej. Mimo wszystko Samsung Gear 360 na chwilę obecną oferuje najlepszą jakość filmów spośród konsumenckich kamer sferycznych.

Niestety Gear 360 radzi sobie dużo gorzej od LG 360 Cam w kwestii łącznia kadrów z obu obiektywów. W kamerce Samsunga często coś się nie skleja, widać wyraźnie moment przejścia, zwłaszcza jeśli nagrywany obiekt był blisko kamery. Urządzenie LG nie sprawiało takich problemów.

Zalety:

Wady:

Samsung Gear 360 daje lepszą jakość obrazu niż bezpośrednia konkurencja i z pewnością sprawi nabywcom bardzo dużo radości. Szkoda, ze będą to jedynie osoby, które mają najnowsze smartfony Samsunga. Jeśli masz smartfon innej firmy, dużo lepszym pomysłem będzie zakup kamery LG. Ma ona niższą rozdzielczość, a więc nagrania są mniej szczegółowe, ale za to są lepiej połączone w całość. Ponadto kamera LG jest łatwiejsza w przenoszeniu, a jej plastikowa osłonka lepiej chroni obiektywy, niż materiałowy woreczek dołączany do Gear 360.