Dlaczego Arabia Saudyjska inwestuje fortunę w Ubera, a ten traci jej sporą część w Chinach

Uber jest startupem z największą waluacją na świecie, równą 62,5 mld dol. Najnowsza inwestycja jest największą w jego siedmioletniej historii. W sumie Uber otrzymał od inwestorów (m.in. funduszu BlackRock oraz banków Goldman Sachs i Morgan Stanley) 11 mld dol.

Po pierwsze, Uber pozwala się im szybciej przemieszczać. Transport publiczny praktycznie nie występuje w krajach Zatoki Perskiej, a Uber jest świetną konkurencją dla taksówek. Jest to szczególnie istotne dla kobiet, które nie mogą prowadzić samochodów w Arabii Saudyjskiej (80 proc. pasażerów to kobiety).

Po drugie, inwestycja jest kolejnym epizodem uniezależnianie się gospodarki kraju od zasobów naturalnych. Jak wynika z danych załączonych niżej, ropa naftowa stanowi aż 76 proc. eksportu kraju.

Eksport Arabii Saudyjskiej:

Po trzecie, Arabia Saudyjska dysponuje olbrzymią nadwyżką handlową. Choć eksport zmalał w ostatnim roku, to cały czas znacznie przewyższa import. Pieniądze trzeba gdzieś zainwestować. Tym właśnie zajmuje się kontrolowany przez państwo fundusz, który nie tylko zainwestował w Ubera, ale i wprowadził do jego rady nadzorczej swojego człowieka.

Bilans handlowy Arabii Saudyjskiej:

Uber na Bliskim Wschodzie:

Chiny są obecnie największym rynkiem, gdzie Uber musi zmierzyć się ze znaczącym konkurentem. Jest nim Didi Chuxing, w którego Apple zainwestował aż miliard dolarów. Chińczycy już teraz ogłosili, że obecna runda finansowa przebije nawet 3,5 mld dol. Ubera.

Didi Chuxing jest prawdziwym hegemonem w Chinach:

Uber wydaje krocie na walkę z Didi Chuxing - rocznie traci w Chinach miliard dolarów na promocje i subsydia dla kierowców. Chiny są jednak tak dużym rynkiem, że Amerykanie nie mogą sobie pozwolić na przegraną.