Cieszę się, że zbanowano Team YouPorn. Ktoś musiał dostać, dla przykładu
Drużyna CS:GO grająca od listopada 2015 roku pod banderą marki YouPorn została zbanowana z wszelkich rozgrywek organizowanych przez Electronic Sports League. Niektórych mocno zaskoczyła ta wiadomość. Mnie bardziej fakt, że władzom ESL aż pół roku zajęło podjęcie tej decyzji.
W tekście, który pojawił się na Spider’s Web, Maciej próbuje przekonać nas, że zmiana zasad ESL jest hipokryzją. Mam na ten temat zupełnie inne zdanie.
Po pierwsze, ESL w dużej mierze polega na sponsorach i nie może pozwolić sobie, by w jakikolwiek sposób przyczyniać się do promowania treści zakazanych w wielu krajach. Po drugie, organizacja nawiązuje współpracę z wieloma wydawcami gier, którzy oczekują odpowiednich regulacji zakazujących udziału w rozgrywkach marek promujących pornografię.
Co prawda włodarze Teamu YouPorn na wielu płaszczyznach starali się niejako oddzielić charakter swojej esportowej działalności od branży głównego sponsora (skrócono logo teamu, stworzono specjalną stroną, która kierowała internautów na oficjalną witrynę drużyny, a nie strony o tematyce pornograficznej), to jednak nie przekonało władz ESL. Nowa zasada ligi, która zabrania udziału w rozgrywkach drużynom, których sponsorzy znani są dzięki treściom pornograficznym, jako pierwsza dotknęła właśnie YP.
No i bardzo dobrze, bo ktoś musiał dostać, dla przykładu.
Zupełnie nie przekonują mnie argumenty managerów drużyny o zatrzymaniu rozwoju przez uniemożliwienie występów w wydarzeniach organizowanych przez ESL. Decydując się na współpracę z takim sponsorem, musieli przecież mieć świadomość tego, że taki stan rzeczy może nie potrwać zbyt długo.
Promowanie treści pornograficznych i dla dorosłych zakazane jest w wielu krajach, a skrócenie loga przez użycie dwóch pierwszych liter nazwy swojego sponsora jest zasłoną dymną dla idiotów, nietrudno bowiem doszukać się informacji o tym, kto rzeczywiście sponsoruje ten team.
Mimo, iż już dawno skończyłam 18 lat, przyznam szczerze, że po raz pierwszy usłyszałam o portalu YouPorn dopiero w momencie, kiedy powstała męska i damska dywizja CS:GO. Zastanawia mnie, jak wielkim sukcesem marketingowym było to posunięcie – ile jeszcze osób dowiedziało się o tym serwisie właśnie wtedy, kiedy w dosyć kontrowersyjny sposób wdarł się on do świata esportu. Jak by nie gadali – ważne, że to robią, a czy organizacja YouPorn jeszcze coś w esporcie namiesza czy nie – czas pokaże.
W swoim tekście Maciej odnosi się do rzekomej podwójnej moralności ESL, rozkładając na części pierwsze trzy gry w jakich organizacja YP miała swoje drużyny.
Street Fighter 5 to gra, której nadano oznaczenie PEGI 12. Dodatkowe informacje precyzują, iż zawiera ona delikatne przekleństwa i przemoc w znaczeniu sportowym. Sport jest, jak mniemam, dozwolony bez jakichkolwiek ograniczeń wiekowych, trudno więc przyrównywań tę grę do czegokolwiek związanego na przykład z propagowaniem przemocy. Zresztą, jestem pewna, iż kreskówki z Cartoon Network zawierają jej więcej niż ta gra.
Starcraft zaś ma oznaczenie PEGI 16 (w skali Entertainment Software Rating Board [ESRB] razem z wspomnianym wyżej SF5 - „TEEN”) jest to gra strategiczna przeznaczona raczej dla starszego odbiorcy, który potrafi zrozumieć zilustrowaną tam realistycznie wyglądającą przemoc oraz możliwość prowadzenia rozgrywki online, a co za tym idzie, powinien być przygotowany na interakcje z innymi graczami w trybie ONLINE.
W CS:GO zaś (PEGI 18) ciężko się nie zgodzić nad aspektami brutalności, nie jest to jednak cel sam w sobie. Ważny jest cel do zrealizowania, gra drużynowa, zaskakujące umiejętności graczy. Ciężko zrozumieć mi, że Maciej naprawdę nie zauważa tego małego niuansu, jak bardzo daleko od siebie stoją w/w tytuły od jak to nazywa „krwawej jatki”? „Igrzyska w zabijanie” bowiem przeznaczone są dla odpowiednich grup wiekowych, które w tym wieku rozumieją już to, że zabijanie, nie jest celem samo w sobie. Oglądając tego typu turnieje, nie nabywają nawyku siłowego radzenia sobie w życiu. Natomiast zupełnie inaczej jest z „jękiem aktorek porno”.
Pornografia to bowiem treści przeznaczone wyłącznie dla ludzi dorosłych.
Sceny w niej zawarte przekazane młodym, niewykształconym jeszcze osobowościom nieletnich mają bardzo często ogromny wpływ na ich psychikę i całe dalsze życie. Pornografia może uczynić naprawdę ogromne spustoszenie w światopoglądzie dzieci i młodzieży, którzy często przyjmują wszystko bezkrytycznie, dodatkowo ucząc się takich zachowań oraz bardzo często powielając je w dorosłym życiu.
Dodatkowo sposób pokazania roli kobiety, uprzedmiotowienie jej i sprowadzenie do roli obiektu seksualnego, to kolejny problem treści pornograficznych. Buduje się bowiem w świadomości chłopców obraz kobiety jako tej, która powinna być w pełni podporządkowana i spełniać wszelkie potrzeby mężczyzny. Prowadzi to do powstawania i powielania bardzo krzywdzących stereotypów, które dotyczą roli jaką kobiety pełnią w społeczeństwie.
Treści pornograficzne, bazujące na dosyć prostych popędach, są więc także silnie uzależniające. Pod jej wpływem w mózgu wyzwala się wiele naturalnych substancji narkotycznych i zmienia się chemia mózgu. Psychologowie kliniczni twierdzą, iż chemicznie charakter uzależnienia od pornografii podobny jest do tego, jaki wywołuje uzależnienie od heroiny. Dodatkowo uzależnienie to podlega tolerancji – im więcej zaś pornografii oglądamy, tym więcej musimy jej obejrzeć, by osiągnąć taką samą satysfakcję. Jest to naprawdę niebezpieczne narzędzie w rękach niewykształconego jeszcze charakteru młodego człowieka.
Dlatego tak ważne jest chronienie jak największej liczby młodych osób przed treściami przeznaczonymi wyłącznie dla osób dorosłych. Wiadomo, że nie da ochronić się wszystkich, ale po co przykładać ręce do jakiejkolwiek formy ich promocji? Absolutnie nie umniejszam dużego wpływu przemocy i agresji w różnorodnych grach czy filmach, które zapewne także mogą mieć jakiś wpływ na postawy życiowe ich małoletnich odbiorców. Przytoczone jednak powyżej gry swoją zawartością mają się absolutnie nijak do tego, co oferują nam wspominane przez Macieja wyuzdane aktorki porno.
Esport to dziedzina rozrywki, która rozwija się w takim tempie, iż ciężko przewidzieć jak będzie wyglądała za kilka lat. Bardzo cieszę się, że ESL twardo zareagował na chęć odkrojenia jakiejś części popularności sceny esportowej firmom pokroju YouPorn, mając nadzieję, że na tym polu więcej o niej nie usłyszę.
Ewelina Przywara to autorka bloga 11-22, a także aktywna promotorka e-sportu w Polsce.