REKLAMA

Polska firma wie, jak zrewolucjonizować rynek domowych zabezpieczeń. Oto Elephant Door

W kilka minut instalujesz na drzwiach małe pudełeczko – Elephant Door, parujesz ze smartfonem i możesz się czuć się bezpieczniejszy na wypadek włamania. Urządzenie ma rozpoznawać kiedy ktoś dobiera się do twoich drzwi, a jeśli mu się powiedzie, to włączy głośny alarm, a ty możesz spodziewać się telefonu od specjalisty z radą co robić w takiej sytuacji. Za Elephant Door stoi polski zespół, który właśnie wystartował z kampanią na Kickstarterze.

Polska firma tworzy rewolucyjny, domowy alarm
REKLAMA
REKLAMA

Polacy stawiają sobie poprzeczkę bardzo wysoko – Jesteśmy w ostatnim etapie – produkujemy urządzenie , które mam nadzieję zrewolucjonizuje rynek zabezpieczeń domów – mówi Radosław Pallach, szef Elephant Door, który dzieli się również ciekawą historią jaka zainspirowała powstanie systemu alarmowego:

Z tej frustracji narodził się plan stworzenia urządzenia, które wpisze się  w najnowsze trendy Internetu Rzeczy, postara się ustrzec użytkownika przed stratami, a także pokierować go w razie krytycznej sytuacji. Jak ta „magia” działa, tłumaczy nam Radosław Pallach:

elephant

Dane są następnie analizowane przez algorytmy, które wg twórców są w stanie odróżnić kiedy ktoś chce wtargnąć do naszego mieszkania, a kiedy np. sprzątaczka zmywa podłogę na korytarzu i tylko obija drzwi mopem.

A co kiedy mamy do czynienia z włamywaczem? Wówczas urządzenie wyśle alarm na sparowanego smartfona, gdzie mamy zainstalowana aplikację. Jeśli niepożądana osoba rzeczywiście włamie się do mieszkania, to Elephant Door uruchomi alarm, a jak mówi CEO firmy. będziemy także mogli spodziewać się kontaktu specjalisty:

elephant door

Urządzenie komunikowało się będzie za pomocą łączności 3G i w Polsce sprzedawane ma być m.in. w wersji z kartą sim. Ładuje się je kabelkiem USB, a wedle zapewnień twórców montaż ma zajmować tylko kilka minut; tak samo jak i demontaż.

Zespół stojący za urządzeniem wygrał konkurs Business Mixer, organizowany przez AIP Business Link i w nagrodę pojedzie do Doliny Krzemowej. Wyjazd będzie dla nich przede wszystkim okazją do znalezienia partnerów i dystrybutorów, ale także szansą na dopracowanie produktu do standardów międzynarodowych pod okiem ekspertów.

//

Elephant Door wystartowało już na Kickstarterze z celem zebrania 40 tys. dol., które mają zostać przeznaczone na produkcję urządzenia. Można je tam zakupić za 149 USD (ok. 590 zł) i zaoszczędzić nieco w stosunku do rynkowej ceny produktu, którą przewiduje na 169 USD, czyli ok. 670 zł.

Na zakupione produkty trzeba będzie poczekać do pierwszych miesięcy przyszłego roku, jak mówi Radosław Pallach:

REKLAMA

Z całą pewnością jest to sprzęt wart naszej uwagi, nie tylko ze względu na swoje polskie korzenie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA