WD My Passport Wireless, czyli kieszonkowy dysk dla fotografów - recenzja Spider's Web
WD My Passport Wireless to nowoczesny dysk przenośny, który docenią zwłaszcza osoby zajmujące się robieniem zdjęć. Urządzenie pozwala nie tylko magazynować dane, ale daje do nich bezprzewodowy dostęp z wielu urządzeń jednocześnie.
Zdawałoby się, że w przypadku dysków przenośnych producenci nie mogą wykazać się innowacyjnością. Jeszcze kilka lat temu dyski różniły się tylko pojemnością, trwałością, szybkością zapisu danych i wyglądem.
Teraz z dysku przenośnego można korzystać poza domem nie podłączając go nawet do komputera.
W ciągu ostatnich kilku lat powstało już wiele dysków przenośnych z funkcją Wi-Fi. Nawet umieszczenie w takim urządzeniu czytnika kart SD nie jest niczym niezwykłym. Nowemu produktowi marki WD udało się jednak wyróżnić na tym tle. WD My Passport Wireless obsługuje połączenie w standardzie WiFi 802.11n, ale 2x2. Zapewnia to jeszcze szybszy przesył danych.
W dysku WD My Passport Wireless oprócz modułu bezprzewodowego, czytnika kart i złącza USB 3.0 umieszczono też akumulator. Dzięki temu można korzystać z niego bez podłączania go do komputera i zewnętrznego źródła zasilania. Pozwoli to np. zgrać zdjęcia z karty pamięci i przesłać je dalej wykorzystując tylko dysk i aplikację do smartfona.
WD My Passport Wireless może pracować bez połączenia z komputerem.
Użytkownicy mogą przeglądać dane zgromadzone na dysku za pośrednictwem komputera, ale może do tego posłużyć równie dobrze aplikacja mobilna WD My Cloud do Androida i iOS. Niestety, im więcej urządzeń połączy się z dyskiem, tym szybciej rozładuje się wbudowany akumulator.
Osoby planujące całodniowy wypad w celu robienia fotografii z tym dyskiem w torbie lub plecaku powinny pomyśleć o zabraniu ze sobą powerbanka. Czas pracy urządzenia to nieco ponad 5 godzin, co jest zbliżoną wartością do obiecywanych przez producenta 6 godzin, ale na cały dzień pracy może okazać się niewystarczające.
Różne warianty pojemności.
Testowany przeze mnie egzemplarz WD My Passport Wireless miał 2 TB przestrzeni dyskowej, ale w sprzedaży są też tańsze modele oferujące 1 TB i 0,5 TB przestrzeni. Dysk domyślnie jest sformatowany jako ExFat i współpracuje bez problemu z komputerami z systemem Windows oraz OS X.
Po podłączeniu dysku do komputera zachowuje się on jak klasyczny dysk zewnętrzny, a po odłączeniu od niego może działać jako serwer multimediów dla 8 urządzeń jednocześnie - lub 4, ale tylko przy streamingu materiałów w jakości HD.
Rozmiary dysku nie odbiegają od standardu.
Dysk jest nieco krótszy i o jedną czwartą szerszy od iPhone’a 6 - 127 mm na 86 mm. Grubość z kolei zależy od wybranej pojemności: 21 mm dla wersji 500 GB, 24,4 mm dla wersji 1 TB oraz 29,8 mm dla wersji 2 TB. Masa dysku to odpowiednio 0,25 kg, 0,27 gb i 0,35 kg. Trudno byłoby zmieścić to urządzenie w mniejszej obudowie.
Tę ozdobiono w większości srebrnym kolorem, a front wykończony został w czerni. Można tutaj znaleźć dwie różnokolorowe diody wskazujące stan naładowania akumulatora i stan połączenia Wi-Fi. Po lewej stronie umieszczony został czytnik kart microSD. Port USB 3.0 i dwa przyciski - włącznik i guzik wielofunkcyjny - umieszczono na górze.
Zdjęcia z karty pamięci mogą być kopiowane na dysk od razu po jej włożeniu lub dopiero po wciśnięciu przycisku.
Ta funkcja z pewnością spodoba się fotografom, którzy będą mogli robić szybką kopię zapasową danych z karty w terenie, by następnie ponownie ją zapełnić. Materiały z dysku można potem przejrzeć za pomocą dedykowanej aplikacji WD MyCloud - którą powinni dobrze znać użytkownicy klasycznych dysków NAS tego producenta.
Nie jest to co prawda najbardziej ergonomiczna aplikacja pod słońcem, ale spełnia swoje zadanie. Za jej pośrednictwem można przejrzeć całą zawartość dysku. Minusem jest to, że nie da się z jej poziomu przeglądać zawartości karty SD - trzeba najpierw skopiować jej zawartość. Brakuje też opcji podglądu miniatur, cache’owania pobranych zdjęć i wsparcia dla rozdzielczości iPhone’a 6.
Niestety dysk nie może być połączony jednocześnie do komputera i pracować jako serwer multimediów.
Rozczarowaniem może być też to, że z dysku nie da się bezprzewodowo transmitować wszystkich rodzajów plików, a jedynie te wspierane przez producenta sprzętu. Można zapomnieć o oglądaniu na iPadzie plików w formacie MKV.
Bardzo dobrym pomysłem jest za to możliwość przekazywania przez WD My Passport Wireless połączenia internetowego. Dzięki temu urządzenie mobilne po podłączeniu do dysku nadal może łączyć się z siecią - wystarczy jeśli dysk połączy się z routerem.
Dla wielu osób znacznie lepszym rozwiązaniem będzie połączenie dysku jako klienta do istniejącej sieci Wi-Fi.
Wtedy WD My Passport Wireless funkcjonuje jako serwer NAS wspierając standard DLNA i można połączyć się z nim z poziomu komputera. Co ciekawe, wtedy widać zawartość karty SD, a aplikacja mobilna tego nie zapewnia.
WD MyPassport Wireless przypomina mi nieco inne akcesorium z jakiego korzystamy w domu, czyli SanDisk Media Drive - w tym urządzeniu też jest slot na kartę SD. Dysk oferuje za to aż kilkudziesięciokrotnie większą pojemność.
Pomiaru prędkości zapisu i odczytu dysku którego wyniki można zobaczyć na załączonym zrzucie ekranu wykonałem za pośrednictwem programu Blackmagic Disk Speed Test do systemu OS X wybierając parametr Stress Test 1 GB.