REKLAMA

5 wieków w 47 sekund, czyli niesamowita podróż windą przez historię

Nowojorski One World Trade Center szykuje dla odwiedzających nie lada gratkę. Choć windy tego budynku nie są oszklone, to można podziwiać przez nie niesamowite widoki. Wszystko za sprawą ekranów, które otaczają podróżujących i pokazują historię miasta tak, jakby odgrywała się tuż za windą.

5 wieków w 47 sekund, czyli niesamowita podróż windą przez historię
REKLAMA
REKLAMA

Pięć wind One World Trade Center 29 maja zamieni się w niezwykłą i piękną wizualnie lekcję historii. Windy wyposażono w ekrany wysokiej jakości, które pokrywają całą powierzchnię od sufitu do podłogi, dzięki czemu wiarygodnie udają szyby. Na niewielkiej przestrzeni widz może obserwować dookoła siebie zmiany, jakie zaszły w Nowym Jorku od samych początków istnienia miasta, aż po dziś.

Windy wynoszą pasażerów na 386 metry nad poziom ziemi, jadąc z szybkością 10 km/h. W tym czasie pasażerowie widzą zręcznie zrobioną animację, przypominającą poklatkowy film timelapse. Widać na niej, jak na przestrzeni wieków zmieniał się nowojorski Manhattan. Jest tu wszystko, począwszy od zalesionych niezurbanizowanych obszarów, poprzez piękne XVIII-wieczne drewniane zabudowania, aż po dzisiejsze drapacze chmur.

Choć niemal cały film przedstawia proces powstawania kolejnych budynków, to warto zauważyć, jak pod koniec przejażdżki nagle znika jedna z wież pierwszego kompleksu World Trade Center.

Największe wrażenie robi koniec filmu, kiedy wokół windy buduje się budynek One World Trade Center, w którym właśnie znajdują się widzowie. Kolejne elementy konstrukcyjne zaczynają się zagęszczać, aż powstaje szyb windy, którą jedzie widz. Dokładnie na 102 piętrze szyb jest komplety, winda się zatrzymuje, a pasażerowie mogą wysiąść i kontynuować wycieczkę do punktu obserwacyjnego i wystawy One World Observatory.

wtc20n-1-web
REKLAMA

Ta niezwykła przejażdżka będzie dostępna w One World Trade Center od 29 maja. Wejście do windy będzie wymagało uiszczenia niewielkiej opłaty. To naprawdę rewelacyjny pokaz nowych technologii. W kilkadziesiąt sekund mamy właściwie wszystko – od zdziwienia po zachwyt, a wszystko to jest nie tylko rozrywką, ale i ważną (choć króciutką) lekcją historii.

Więcej informacji na temat projektu i wystawy znajduje się na stronie One World Observatory.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA