Niesamowity projekt. Równonoc według Christophera Nolana - zobacz serię zdjęć z całego świata, wykonaną w tym samym momencie

Kiedy zespół stojący za magazynem Wired dowiedział się, że następne wydanie będzie współtworzył Christopher Nolan, wszyscy wiedzieli, że musi powstać coś niezwykłego. Reżyser głośnego „Interstellar” miał pisać o kosmosie, wymiarach w przestrzeni i o czasie. Trzeba było to jakoś zobrazować, tylko jak wykonać zdjęcia o takiej tematyce?
Najlepsze zdjęcia kosmosu robi NASA i trudno tu o jakąś konkurencję. Poza tym wylot fotografa magazynu na orbitę Ziemi byłby… co najmniej problematyczny. Może w takim razie fotografia wymiarów? Tyle tylko, że człowiek widzi jedynie trzy wymiary, a fotografia musi to skompresować do płaszczyzny, czyli dwóch wymiarów. Może w takim razie skupić się na czasie? To chyba dobry pomysł.
Tak mniej więcej mogły przebiegać obrady zespołu Wired. Czas w fotografowaniu jest jednym z kluczowych i podstawowych elementów, jednak zespół nie poszedł na łatwiznę. Zamiast pokazywać upływ czasu na długich ekspozycjach, zdecydowano się na znacznie ciekawszy projekt. Zapadła decyzja, że fotografowie na całym świecie uchwycą jeden moment we wszystkich strefach czasowych jednocześnie.
24 fotografów, 24 zdjęcia
Efektem sesji są 24 zdjęcia wykonane w tym samym momencie przez 24 fotografów w każdej strefie czasowej. Anna Goldwater Alexander, będąca fotoedytorką w redakcji, stwierdziła, że do takiej sesji trzeba wybrać moment szczególny. Postanowiono, że zdjęcia będą zrobione podczas równonocy. Jest to szczególny moment, kiedy noc trwa tyle samo, co dzień. Zdjęcia powstały 23 września o godzinie 2:29 czasu UTC. Tego dnia północna półkula ziemi zaczynała jesień, a południowa – wiosnę.
Pomocny Instagram
Fotoedytorka miała tylko cztery dni na znalezienie odpowiednich fotografów na całym świecie. W stolicach dużych państw łatwo było znaleźć chętnych, ale problem stanowiły dwie strefy czasowe – na krańcach Alaski i na malutkich wysepkach na Pacyfiku. Znalezienie na nich fotografów graniczyło z cudem.
Pomógł Instagram. Fotografa w miejscowości Adak, będącą najbardziej wysuniętą na południe miejscowością Alaski, udało się znaleźć po hashtagu #adak. Okazało się, że oficer w portowym patrolu ma ukryty talent fotograficzny. Jeszcze ciekawsza była historia fotografa na wyspie Midway na Oceanie Spokojnym. Liczy ona 30 mieszkańców i wszyscy mają konta na Facebooku. Fotoedytorka napisała wiadomość do każdego mieszkańca i okazało się, że jeden z nich ma aparat fotograficzny. Tak udało się spiąć fotograficzną klamerką całą Ziemię.
Efekty tej niezwykłej sesji zdjęciowej możecie zobaczyć poniżej.
























Myślę, że Christopher Nolan był bardzo zadowolony z efektów.