Windows Phone 8.1 czeka niewiele lepszy los niż Windows Phone 7.8
Kilka tygodni temu z radością wieściliśmy wam, że wszystkie Lumie otrzymają aktualizację do systemu Windows 9 (sic!). Niestety, zaczynam coraz bardziej wątpić w te rewelacje. Poszlaki wskazujące na coś zupełnie innego możemy dostrzec już teraz.
Wokół Windows Phone panuje pewna legenda, że każdy smartfon, niezależnie od producenta czy operatora, jest zawsze aktualizowany do najnowszej wersji systemu operacyjnego. To była prawda, ale za czasów platformy Windows Phone 7. Wtedy faktycznie, nawet jeżeli producent się wycofywał z zapewniania wsparcia technicznego dla danego smartfonu (patrzę na ciebie, LG Swift 7) to pałeczkę przejmował Microsoft.
Sytuacja przy Windows Phone 8 wygląda zupełnie inaczej. Owszem, część nieaktualizowanych przez producentów smartfonów jest względnie niewielka, ale zauważalna. Abonenci sieci AT&T i Verizon w kilku przypadkach dalej nie otrzymali aktualizacji do wersji 8.1. Co więcej, niejednokrotnie nawet przystąpienie do programu Preview for Developers nie pomaga z uwagi na specyfikę częstotliwości radiowych danego operatora. Jest dużo lepiej niż na Androidzie, ale posiadacze iPhone’ów nadal mogą patrzeć na Kafelkowców z poczuciem wyższości… Przynajmniej w tej materii.
To rodzi oczywiste pytanie: co z aktualizacją do Windows 10? System ten ma być następcą Windows Phone 8.1. Czy ktokolwiek go zobaczy, czy znowu będziemy musieli wymieniać telefony na nowe?
Kiedyś wymówką był kernel systemu, teraz może się okazać, że problemem jest procesor
Żaden smartfon z Windows Phone 7 nie otrzymał aktualizacji do Windows Phone 8. Microsoft, jak to ma w zwyczaju, zaczął traktować te systemy jak dwa niezależne byty, równolegle aktualizując i rozwijając obie platformy. Jeżeli jednak chcieliśmy skorzystać z dużo nowocześniejszego systemu, musieliśmy zmienić telefon.
Jako przyczynę braku aktualizacji podawano nowe jądro Windows Phone: w „siódemce” zaszyty był Windows CE, zaś w „Ósemce” Windows NT. To kiepska wymówka - Samsung niedawno zaktualizował w swoich zegarkach Androida do… Tizena, wymieniając nie tylko jądro, ale i cały system operacyjny. Za decyzją MS przemawia fakt, że Windows Phone 8 wymaga dwóch lub więcej rdzeni do działania, czyli czegoś, czego nie miał żaden telefon z Windows Phone 7.x.
Microsoft pięknie się zrehabilitował udostępniając nam Windows Phone 8.1. Zmian w systemie jest tak wiele, że równie dobrze mógłby się on nazywać Windows 9 i nikt by nie uznawał, że to przesada w numeracji. O mniejszych aktualizacjach pomiędzy tymi wydaniami a także tych później nie wspominam - te również są dostępne dla wszystkich urządzeń. No, prawie wszystkich, co wykazałem powyżej. Ale coś czuję, że na tym koniec.
Snapdragon S4 jest już passe
Procesor S4 był montowany w pierwszej generacji urządzeń z Windows Phone 8, a więc tych, których najwięcej się na rynku nagromadziło. Obecnie montowane są procesory Snapdragon nowszej generacji (200, 400, 800). Różnica pomiędzy działaniem Windows Phone 8.1 na tych układach a tych starszej generacji jest znacząca.
Sztandarowy model Nokii sprzed dwóch lat, Lumia 920, nie raz i nie dwa już potrafiła mi się zakrztusić niczym Android pracując pod kontrolą 8.1. Z kolei dużo tańszy, prostszy, ale zaprezentowany niedawno model Lumia 630 działa jak marzenie. Windows zaczyna być optymalizowany głównie pod procesory nowej generacji. Ale nie tylko sam system.
Znacząca większość aplikacji Microsoftu jest wręcz pisana pod nowe procesory. Skype, przykładowo, działa bezbłędnie przy pracy wielozadaniowej na nowym Snapdragonie, wznawiając się błyskawicznie. Na S4 dalej trzeba się męczyć z kilkusekundowym „odmrażaniem” aplikacji, mimo posiadania do dyspozycji tej samej ilości pamięci RAM. Aplikacje korzystające z mechanizmu SensorCore siłą rzeczy działają znacznie lepiej na nowych procesorach, na starych ukrywając niektóre funkcje i działając powolnie.
Zaczynam mieć coraz mniej wątpliwości: Windows 10 tylko dla nowych klientów i ewentualnie dla…
Szczerze wątpię, by moja Lumia 920 otrzymała aktualizację do Windows 10. Podejrzewam, że tak jak Microsoft udostępnił na otarcie łez system Windows Phone 7.8, tak i tu również doczekamy się czegoś podobnego. Windows 10, z uwagi na wymagania techniczne (i nawet niekoniecznie chodzi tu o wydajność, a o całokształt możliwości SoC) będzie dostępny tylko dla nowych klientów.
Jest jednak szansa, że tegoroczne modele, z uwagi na posiadanie nowoczesnych procesorów, zostaną uwzględnione. A więc moja Lumia 1520 ma spore szanse na otrzymanie „dziesiątki”. Tak jak wasze 530, 630, 730, 830 czy 930. Przy czym „szansa” pewności nie oznacza. Inne modele Lumii, Samsunga, HTC i Huawei? Radzę się przygotować na wymianę smartfonu na nowszy…
