Aktualizacja: "Nie mamy dobrych wieści dla fanów marki Pocketbook w Polsce" - a jednak mamy!
Podczas zwiedzania strefy iZone na targach IFA 2014 trafiłem na stoisko PocketBooka, czyli jednej z bardziej znanych firm produkującej czytniki ebooków. Obok różnych modeli urządzeń do czytania elektronicznych książek prezentowano też nowość w ofercie tej szwajcarskiej firmy, czyli tablety Surfpad 4 z Androidem w kilku rozmiarach. Niestety, najwyraźniej będę mógł jednak zapomnieć o samodzielnych testach tego urządzenia.
Stoisko PocketBooka na targach IFA 2014 rozstawione zostało w ramach iZone, czyli strefy pełnej firm produkującej najróżniejsze akcesoria do urządzeń Apple. To ciekawa lokalizacja, a obok nie trafiłem na żadne stoisko prezentujące kategorię urządzeń, jaką są urządzenia do czytania ebooków. Czytniki Kobo, mało interesujące z perspektywy polskiego rynku, widziałem dopiero halę lub dwie dalej.
PocketBook pokazał w tym roku coś jeszcze.
Miałem okazję czytać powieści na większości czytników z oferty PocketBooka. Na targach IFA 2014 na stoisko udałem się głównie z nadzieją na sprawdzenie jak w praktyce wygladają tablety tego producenta wyposażone w ośmiordzeniowe procesory - niestety producent nie podzielił się informacją jakiej marki. Bardzo podoba mi się przy tym podejście do nazewnictwa tej linii produktowej.
Dostępne są trzy modele o identycznej specyfikacji i jedyne co je różni to wielkość obudowy i ekranu oraz pojemność baterii. Nazewnictwo jest uproszczone do granic możliwości: PocketBook Surfpad 4 S ma 7-calowy ekran 1920x1200 pikseli, a Surfpady 4 M i 4 L mają przekątną ekranu długości odpowiednio 7,95 i 9,7 cala oraz rozdzielczość 2048 na 1536 pikseli. Podobieństwo do iPadów Mini i Air z pewnością też nie jest przypadkowe.
Patrząc na informację prasową dotyczącą nowych tabletów nie byłem przekonany, czy to faktycznie sprzęt godny uwagi.
Firm produkujących urządzenia z Androidem z tego segmentu widziałem na targach IFA dziesiątki, o ile nie setki. Tablety Surfpad sprawiły jednak dobre wrażenie ze względu na nietypowe, krzykliwe wzornictwo. Nie mogę przejść też obojętnie obok tego, że w przypadku modeli Surfpad 4 M i Surfpad 4 M producent zdecydował się, idąc tropem Apple, na ekrany w proporcjach 4:3. Panoramiczne 16:10 trafiło wyłącznie do najmniejszego urządzenia w ofercie.
Jeśli chodzi o pozostałą część specyfikacji, to jest ona dość standardowa, a na plus wyróżnia się pojemność baterii 10-calowej wersji tabletu. Surfpad 4 L wyposażony został w baterię 8000 mAh, podczas gdy w mniejszych urządzeniach umieszczono akumulator o pojemności 4000 mAh (jednak nie 6000 mAh, producent podał błędną informację). Wszystkie trzy urządzenia mają też 16 GB pamięci, slot na kartę microSD oraz możliwość montażu karty SIM.
Niestety na stoisku dostępne były tylko prototypy tabletów Surfpad 4, których jakość wykonania pozostawiała nieco do życzenia, a dobre wrażenie pryskało po chwili zabawy.
Przyciski głośności i nietypowy guzik blokady w kształcie litery “c” mają bardzo mały skok, a plecki tabletu nie były na sztywno przytwierdzone do urządzenia, przez co tablet “latał” w obudowie. Rozumiem jednak, że to są sample produkcyjne i jestem pewien, że producent wyeliminuje te wszystkie problemy zanim urządzenia trafią na sklepowe półki. Zrozumiałem jednak, czemu tablety trzymane były “pod stołem”, a na wystawie znalazły się tylko czytniki.
Nie mam jednak dobrej informacji dla osób, którym tablety PocketBooka przypadły do gustu. Chociaż jestem już zapisany w kolejce na testy redakcyjne tego urządzenia, a rynkowa premiera przewidziana jest na koniec tego roku, to na stoisku firmy w trakcie targów IFA 2014 uzyskałem informację, że Polski nie ma na liście krajów objętych dystrybucją tego sprzętu. W poniedziałek mam uzyskać informację w tej sprawie od polskiego przedstawicielstwa firmy.
Do Polski trafią za to w tym i następnym roku nowe czytniki.
Rozmawiałem chwilę z przedstawicielką firmy PocketBook na temat planów wprowadzenia nowych urządzeń do sprzedaży nie tylko w krajach Europy Zachodniej, ale także w Polsce. Z zaplecza przyniesiona została do “lady” tabelka z datami premier i przewidywanymi cenami, dzięki czemu dowiedziałem się, kiedy użytkownicy z naszego kraju będą mogli zakupić prezentowane urządzenia.
- PocketBook InkPad: premiera październik 2014, cena 199 euro;
- PocketBook Sense z okładką Kenzo: luty 2015, cena 150 euro.
Czytniki PocketBook Ultra i PocketBook InkPad opisywałem już na łamach Spider’s Web po odwiedzinach stoiska firmy w ramach Warszawskich Targów Książki, które odbyły się w maju tego roku. Nowością, z którą zapoznałem się dopiero w trakcie targów IFA 2014 jest za to PocketBook Sense z okładką Kenzo, który jest jednocześnie najtańszym z trzech czytników wymienionych wyżej.
PocketBook Sense i Kenzo Cover
Nowy czytnik to sześciocalowy, dość standardowy model urządzenia z tej kategorii, pozycjonowany w kategorii Premium. PocketBook Sense wyposażony został w okładkę zaprojektowaną przez Kenzo, czyli uznany na świecie brand w dziedzinie designu. Urządzenie ma nie tylko służyć do czytania ebooków, ale też dopełniać image użytkownika - a przynajmniej w taki sposób firma chce reklamować nowy produkt.
Czytnik faktycznie wygląda szykownie i ma dość standardową specyfikację. 1 GHz procesor, 4 GB przestrzeni na dane, łączność Wi-Fi pozwalająca na bezprzewodowy transfer ebooków z komputera na urządzenie oraz podświetlany ekran o rozdzielczości 1024 na 768 pikseli to wszystko, czego potrzeba urządzeniu do czytania ebooków, aby spełniało swoją rolę w stu procentach. Wygląda też na to, żę cena nie będzie w żaden sposób zaporowa - jestem na tak.
Kolorowy epapier w odwrocie
Na koniec nie mam dobrej wiadomości na temat czytników PocketBooka z kolorowym ekranem. W przeszłości wydany został jeden taki sprzęt, o którym pisałem w trakcie targów IFA 2013, ale był to bardziej prototyp pokazujący możliwości firmy, niźli produkt gotowy na rynkową premierę. Cały czas marzy mi się jednak urządzenie tego typu do... czytania komiksów.
Czytnik z epapierem i kolorowym cyfrowym “tuszem” sprawdziłoby się znacznie lepiej do tego celu niż świecący tablet z ekranem LCD. Niestety, firma uznała taką kategorię produktów (czytniki z kolorowym ekranem), za zbyt niszowy produkt, żeby dalej inwestować w kolejne modele.
Trochę mnie to rozczarowało, ale rozumiem taką decyzję firmy, która jest z pewnością słuszna z biznesowego punktu widzenia. Pozostaje mi mieć nadzieję na to, że Amazon wypuści taki produkt po przejęciu Comixology.
Aktualizacja (08.09.2014, 11:31):
Po kontakcie z producentem udało nam się ustalić, że jednak będzie w Polsce możliwość przetestowania tabletów PocketBooka, a ja jestem już zapisany na liście. Temat rozpoczęcia sprzedaży w naszym kraju nie jest jednak jeszcze domknięty, dużo zależy tutaj od dystrybutorów. i będę śledził sprawę na bieżąco.