W końcu kino na abonament. Płacisz raz, chodzisz do woli
Kino to nie jest najtańsza rozrywka - 2 bilety na seans 3D, cola , popcorn i praktycznie zbliżamy się do 100 zł. Filmożercy wreszcie się doczekali abonamentu. Teraz za kino zapłacimy jak za dostęp do telewizji satelitarnej, ale najpierw musimy ją posiadać.
Abonamenty do kina już od kilku lat są standardem w mulitpleksach w Wielkiej Brytanii. W sieci Cineworld za 16,40 funtów miesięcznie możemy oglądać filmy do woli. W Polsce, jeśli taka możliwość była, to wyłącznie w małych, lokalnych kinach. Jednak wreszcie taka opcja pojawiła się w dużej sieci. Multikino wprowadza kartę Unlimited.
Za 79 zł miesięcznie można każdego dnia obejrzeć jeden film w 2D lub 3D w jednym z 31 kin w całej Polsce. Dodatkowo karta upoważnia do zniżki 15% na drugi bilet oraz takiej samej zniżki na wybrane zestawy w kinowym barze.
Cena wydaje się być całkiem sensowna i warta uwagi, gdy do kina zdarza nam się chodzić w miarę regularnie. W przypadku Łódzkiego Silver Screena 79 zł, to 4 zł więcej niż 3 bilety w weekend, a w przypadku Multikina w Warszawskich Złotych Tarasach to już niższy koszt niż 3 biletów normalnych w weekend.
Świetna oferta niestety nie dla wszystkich
Niestety Multikino Unlimited jest na razie ofertą na wyłączność dla abonentów nc+. Każdy abonent nc+ może wykupić 4 imienne karty, jest to też zobowiązanie na minimum 9 miesięcy. W ten sposób kinowy abonament został mocno ograniczony. Oby to było chwilowe, pilotażowe rozwiązanie, a w przyszłości zostało wdrożone na szerszą skalę.
Sieci multipleksów rywalizują między sobą, więc istnieje spora szansa na to, że konkurencyjną ofertę zaproponują także Helios i CinemaCity.
Abonament na kino to fajna sprawa dla każdego filmożercy. Cena wydaje się być całkiem rozsądna jeśli założymy, że w kinie pojawimy się przynajmniej 4-5 razy w miesiącu. Niestety, jest to kolejna oferta w ostatnim czasie, której dostępność została ograniczona poprzez walkę na wyłączność. Operatorzy telekomunikacyjni cały czas rywalizują na dodatki, a klienci zamiast czerpać z tego korzyści, najczęściej tracą przez brak możliwości skorzystania z oferty.
---
Zdjęcie z serwisu Shutterstock