Nie umiesz czytać z ruchu warg? Spokojnie, polska aplikacja w tym pomoże

Chcemy nieść pomoc. Jak zdążyliśmy się zorientować, w samej Polsce jest o koło 4mln ludzi, którzy mają kłopoty ze słuchem – w ten sposób autorzy projektu tłumaczą na swojej stronie skąd przyszedł im w ogóle do głowy pomysł stworzenia tego typu aplikacji - Osiemset tysięcy ludzi traci słuch poprzez wypadki. Chcemy aby byli traktowani na równym poziomie jak reszta społeczeństwa. Opracowywane przez Arkadiusza Chmielewskiego i Mariusza Stebelskiego oprogramowanie ma sprawić, że nauczyć się języka migowego oraz czytania z ruchu warg będzie mógł każdy. W jaki sposób?

Odpowiedzią jest program Mimiczne Usta, pozwalający początkowo na zamianę potencjalnie dowolnego tekstu (głoska, słowo czy nawet pełne zdania) na mowę, z wykorzystaniem trójwymiarowego modelu twarzy, obrazującego wszystkie ruchy mięśni oraz twarzy. To właśnie ten element najbardziej różni MU od dostępnych do tej pory rozwiązań. W rozmowie z PAP Mariusz Stebelski zwracał uwagę na to, że w przypadku osób głuchoniemych, przy odczytywaniu niektórych wyrazów wymuszających podobny układ ust, kluczowym czynnikiem są właśnie ruchy pozostałych części twarzy czy szyi. Stworzenie modelu samych ust w programie edukacyjnym mijałoby się więc z celem i nie pozwalałoby na naukę na satysfakcjonującym poziomie.

Z programu będzie można korzystać jednak nie tylko w trybie „czysto edukacyjnym”, podobnym do zaprezentowanego na nagraniu promocyjnym MU, ale także przy okazji realizacji innych czynności przy naszym komputerze. Model twarzy może być aktywowany np. podczas przeglądania internetu czy oglądania filmów czy seriali. Takie rozwiązanie ma sprawić, że nauka stanie się nie tylko przyjemniejsza, ale także atrakcyjniejsza dla młodszych użytkowników.

Z myślą o nich wprowadzona do Mimicznych Ust zostanie także funkcja dopasowywania twarzy wirtualnego nauczyciela do potrzeb czy wymagań dzieci. Wiadomo jednak, że, dajmy na przykład, głuchoniemy ośmiolatek, nie będzie się czuł zbyt komfortowo, gdy jego „nauczycielem” będzie jakiś zwykły trójwymiarowy model. Na szczęście program „Mimiczne Usta” jest na to przygotowany. Otóż w „dziecinnie prosty” sposób będzie można dopasować model do swoich upodobań – piszą twórcy MU - Dziecko może mieć przed sobą mamę, tatę albo kogoś innego z rodziny, kolegę, koleżankę. To naprawdę żaden problem. Jeśli tylko będzie chciało jego życzenie zostanie spełnione. System modyfikacji wyświetlanej twarzy ma być przy tym nieskomplikowany, dzięki czemu skorzystać z niego będą mogli także mniej „techniczni” rodzice lub opiekunowie.

Choć aplikacja tworzona jest głównie do osób niesłyszących lub niedosłyszących, mając pomóc im radzić sobie w codziennych sytuacjach, nic nie stoi na przeszkodzie, aby skorzystali z niej również ci, którzy po prostu chcą nauczyć się czytać z ruchu wag lub języka migowego. W prosty i przyjemny sposób.

Początkowe wydanie MU ma oferować „jedynie” trójwymiarowy model twarzy, jednak z czasem jego funkcjonalność zostanie dodatkowo rozbudowana. W najbliższej przyszłości program zostanie ulepszony do tego stopnia, iż prócz modelu twarzy, będzie dostępne również wirtualne popiersie – obiecują osoby odpowiedzialne za program - które w równie przyjemny dla użytkownika sposób będzie nauczało języka migowego, z jednoczesną wymową prezentowanych gestów.

Pomimo tego, że aplikacja tworzona jest w Polsce, przez polskich studentów, w momencie premiery MU będzie ona dostępna w dwóch wersjach językowych – polskojęzycznej oraz anglojęzycznej.

Z Chmielewskim oraz Stebelskim współpracuje przy realizacji projektu m.in. Polski Związek Głuchych (oddziały Opolski oraz Dolnośląski), dzięki czemu są oni w stanie przeprowadzać badania oraz testy aplikacji przy współpracy z podopiecznymi tych oddziałów. Oprócz tego w prace zaangażowana jest firma Innovation-Technologies oraz Idea Bank, a zespół MU liczy już 12 osób, od matematyków, przez projektantów grafiki 2D oraz 3D, aż po językoznawców.

Niestety na pierwszą wersję aplikacji dla systemu operacyjnego Windows trzeba będzie nieco poczekać. Choć autorzy pracują nad nią od ponad roku, unikają podawania konkretnych dat zakończenia wszystkich prac. Szacują jedynie, że może to zająć nawet około dwóch lat. Docelowo Mimiczne Usta powinny trafić także na OSX, Androida i iOS.

Aby do tego doszło, przydatny będzie jednak zapał, którego zespołowi zdaje się nie brakować, oraz – jak to zwykle bywa – pieniądze. W związku z tym autorzy wystartowali m.in. z kampanią w serwisie crowdfundingowym Indiegogo.