IFA 2013: Panasonic uderzył w 4K, ucieszył graczy oraz zawiązał nowe partnerstwo w Europie
Konferencja Panasonica na tegorocznych targach IFA obyła się bez większych rewelacji. Japoński gigant zaprezentował światu swojego nowego flagowca, jednocześnie starając się pokreślić swoją obecność w Europie. Wystarczająco silnie?
Panasonic związuje się z Gorenje
Jedną z większych niespodzianek podczas konferencji było podkreślenie nowego partnerstwa Japończyków ze wschodnioeuropejską firmą zajmującą się produkcją sprzętów domowych. Po co Panasonicowi spółka akcyjna, która wciąż nie potrafi sobie poradzić z rozpadem byłej Jugosławii?
Gorenje to przedsiębiorstwo, które zajmuje się sprzętami gospodarstwa domowego. Pralki, kuchenki, lodówki – słoweńska firma produkuje tego typu urządzenia od 1950 roku, kilkukrotnie przechodząc przez silne i bolesne zmiany. Doświadczenie słoweńskich inżynierów, poza europejskim akcentem, może się przydać Panasonicowi podczas przenoszenia funkcjonalności ich urządzeń AGD w chmurę, co wydaje się być jednym z ważniejszych posunięć firmy.
Japończycy idą w domową chmurę
Spójny ekosystem, za pomocą którego sprzęty AGD oraz RTV będą w stanie nie tylko komunikować się z użytkownikiem, ale również między samymi sobą, był ważniejszą częścią konferencji. Lodówki, ekspresy do kawy, kuchenki czy telewizory – połączone siecią danych, dowiedzą się o preferencjach posiadacza, proponując własne rozwiązania oraz ucząc się na błędach. Twoje ostatnie pranie było całkowitą porażką, natomiast kawa nadawała się jedynie do wylania? Sprzęty Panasonica dadzą o tym znać, zarówno w formie dźwiękowej, jak chociażby wyświetlając odpowiedni komunikat podczas oglądania telewizji.
Wszystko to ma się odbywać za pomocą dotyku, gestów oraz słów rozpoznawalnych przez konkretne urządzenia. Powstaje pytanie – wolicie kłócić się z ekspresem do kawy na temat ilości kremu, czy może doczekać się porannego zastrzyku energii za pomocą standardowego, jednego kliknięcia? „Smart-sprzęty” są dobre, o ile nie są bardziej smart od samego użytkownika, nieustannie mu to przypominając.
Panasonic atakuje 4K
Sam Panasonic z kolei przypomina o swojej flagowej serii telewizorów Smart VIERA, chwaląc się najnowszym nabytkiem w rodzinie, pierwszym obsługującym zupełnie nowy format. WT600 to 65-calowa bestia Ultra HD, z wejściem 4K 50/60 p. Poza złączem HDMI 2.0, Japończycy pochwalili się również czymś, co mnie, jako gracza, bardzo zadowoliło. Mowa o połączeniu DisplayPort 1.2a, za pomocą którego komputerowi gracze będą mogli się cieszyć obrazem w formacie 4K, ogrywając przygotowane z myślą o tym tytuły.
Telewizor dla wymagającego gracza?
W przypadku starszych produkcji, bądź gier nie wspierających tego formatu, WT600 zrobi wiele, aby obraz wysyłany z komputera na ekran telewizora był jak najbardziej atrakcyjny, cedując ten obowiązek na karb nowego procesora 4K Hexa-Processing Engine. Dzięki niemu, za pomocą interpolacji brakujących elementów, wszystkie tytuły mają oferować doznania „zbliżone” do formatu 4K. Czekam, aby przetestować to na własnej skórze, grając w najnowszego Battlefielda. Więcej na temat DisplayPort 1.2.a oraz gier komputerowych, które już teraz bezbłędnie porozumiewają się z WT600, niebawem.
Cel: Hobbit w kinie domowym, 4K w Internecie
Jako jeden z przykładów na wielkość nowego WT600, Panasonic posłużył się kinowym Hobbitem, kręconym w 48 klatkach na sekundę. Ich najnowszy model Smart VIERA ma do zaoferowania do 60 klatek, tworząc te same, kinowe doznania. Będąc już przy nich, warto dodać, że właśnie przez ich większą liczbę, film Jacksona nie każdemu przypadł do gustu.
Wrażenie robi również dekoder H.264 (MPEG4) 4K, za pomocą którego użytkownik będzie mógł korzystać nie tylko z filmów i zdjęć w jakości 4K, ale również treści internetowych. Panasonic pochwalił się mapami Google w tym formacie i trzeba przyznać – robią oszałamiające wrażenie, zwłaszcza z bliskiej odległości. YouTube w 4K? Japończycy są na to przygotowani.
WT600 ma pojawić się na sklepowych półkach jeszcze w październiku tego roku. Cena? Cóż, mówimy tutaj o 6 tysiącach dolarów.
Jeszcze więcej w Home Screen
Home Screen nie każdemu mógł przypaść do gustu. Chociaż skupia część z istotnych dla spersonalizowanego użytkownika informacji i funkcji, równie skutecznie docieramy do nich tradycyjnymi metodami. Z tego powodu Panasonic zdecydował się na ruch, który ma usprawnić oryginalne, tworzone z myślą o preferencjach widzów ekrany główne.
Home Screen Collection będzie miejscem, w którym posiadacze telewizorów Smart VIERA wydanych w 2013 roku pobiorą specjalnie przygotowane ekrany, stworzone przez partnerów Japończyków. Tak oto miłośnik sportu ściągnie Home Screen przygotowany przez Eurosport, amator kina wybierze twór Canal+, natomiast internetowym bestiom może przypaść do gustu ten przygotowany przez YouTube. Może, ale nie musi, ponieważ Home Screen nie przeżył oczekiwanej przez wielu metamorfozy, wyglądając niemal tak samo, jak na początku tego roku.
20-calowy tablet w ponownym natarciu
Panasonic po raz kolejny pochwalił się również swoim 20-calowym tabletem z systemem Windows 8. „Pochwalił się” to odpowiednie słowo, ponieważ organizatorzy pilnowali jednego z najbardziej kontrowersyjnych produktów japońskiego giganta jak oka w głowie. Podczas pokazu zaprezentowany ekran prezentował się po prostu niesamowicie, oferując jakość obrazu w 4K, z rozdzielczością ponad czterokrotnie większą od standardowych ekranów Full HD.
To, co wiemy już teraz, to współczynnik proporcji obrazu (15:10), który pozwoli na przedstawienie niemal całej treści w rozmiarze A3. To, czy 20-calowy tablet będzie jednym z najdroższych obrazów naściennych, czy też może jego funkcjonalność zaskoczy sceptyków, okaże się już niebawem. Dając wiarę Japończykom, produkt zadebiutuje na europejskim rynku lada moment.