Łazik Curiosity i rok pełen odkryć!
Dokładnie rok i dwa dni temu rozpoczęła się jedna z najistotniejszych marsjańskich misji w historii NASA. Od czasu udanego lądowania, Curiosity wysłał na ziemię 190 gigabitów danych, w tym 70 tysięcy zdjęć.

Curiosity, od momentu lądowania, przebył raptem nieco ponad półtora kilometra od „lądowiska”. Nie przeszkodziło mu to w dokonaniu fascynujących odkryć. W sumie wystrzelił swój laser 75 tysięcy razy w dwa tysiące obiektów, analizując ich strukturę. Wysłał też na Ziemię dziesiątki tysięcy zdjęć z powierzchni Czerwonej Planety.
Misja Curiosity jednak się jeszcze nie zakończyła.
Celem łazika jest szczyt Mount Sharp, znajdujący się na samym środku krateru Gale. Najważniejsze z odkryć zostało już jednak dokonane. Curiosity wykazał, pozostawiając niewielkie wątpliwości, że Mars dawno temu nadawał się do bycia zamieszkanym przez żyjące istoty (przy czym jako „istotę” można też rozumieć proste bakterie). Dopiero utrata większości atmosfery, co wydarzyło się z przyczyn, na temat których naukowcy do dziś prowadzą ciekawe debaty, Mars przestał być przyjazną dla organizmów żywych planetą.

Skąd Curiosity „dowiedział się” o istnieniu warunków sprzyjających życiu? Kluczowe okazało się odkrycie koryta rzecznego i znajdujących się w nim gładkich, zaokrąglonych skał osadowych, które najprawdopodobniej poruszały się powolnie, wraz ze strumieniem rzeki. Na dodatek podłoże skalne, składające się z milionów mniejszych skał osadowych, które również odkryto, mogło powstać wyłącznie dzięki strumieniowi wodnemu.
Na pytanie czemu Mars utracił swoją atmosferę, ma spróbować znaleźć odpowiedź następna marsjańska misja NASA. W listopadzie bieżącego roku zostanie uruchomiona misja MAVEN (Mars Atmosphere and Volatile Evolution). Będzie co obserwować i o czym pisać, a pamiętajmy, jak już wspominałem wcześniej, że misja Curiosity jeszcze nie została zakończona.

Czytaj także:
- Marsjański łazik Curiosity nie powala specyfikacją. Twój smartfon jest od niego szybszy
- Na Marsie strzelają laserami
- Curiosity zmienia nazwę – Molyneux nie chce zwady z NASA
- Właściwy etap marsjańskiej odysei Curiosity właśnie się rozpoczął
- Łazik Curiosity „czeknął się” na Marsie
- Na Marsie jak na Hawajach
- Okazuje się, że Mars ma całkiem przyjazną atmosferę
- Curiosity, niczym Windows, wchodzi w tryb awaryjny
- To już oficjalne: Mars ma wszystkie składniki niezbędne do powstania życia organicznego!
- Stań na Marsie i rozejrzyj się
- W kwietniu nie będziemy pisać o Marsie
- NASA nadal wierzy w życie na Marsie
Maciek Gajewski jest dziennikarzem, współprowadzi dział aktualności na Chip.pl, gdzie również prowadzi swojego autorskiego bloga.