HSA, czyli procesor i karta graficzna działające razem. Czy to tajna broń AMD?
Przy okazji zaprezentowania konsoli Xbox One szeroko komentowany był temat zastosowanych w nich podzespołów, które w dużej mierze zostały zaprojektowane przez AMD. Na portalu expertreviews pojawił się wywiad, którego udzielił Sasa Marinkovic, Technology Marketing Lead w AMD. Pokazał on, co wnosi HSA – rozwiązanie stosowane przez AMD w nowych konsolach, które umożliwia jednoczesną pracę procesora i karty graficznej nad tymi samymi danymi.
Gwoli wyjaśnienia - do tej pory takie działanie było niemożliwe. Dane najpierw musiały być przetwarzane przez jeden podzespół, następnie przed drugi. Dzięki zastosowaniu HSA oraz pamięci współdzielonej między CPU oraz GPU, AMD dało taką możliwość deweloperom. Żaden inny producent poza AMD jak na razie nie potwierdził, że będzie korzystał z HSA, nawet Intel. Firma AMD postanowiła wysłać mi najciekawsze cytaty z tego wywiadu. Po przeczytaniu wywiadu muszę przyznać, że zostały one wybrane trafnie, ale nie byłbym sobą, gdybym powstrzymał się od odpowiedniego komentarza.
Trudno mi uwierzyć w aż taki wzrost wydajności, jednak jeśli okaże się on prawdziwy, czeka nas prawdziwa rewolucja, a podzespoły AMD mogłyby nawet przegonić rozwiązania Intela. Jednak pamiętam premierę procesorów FX-8100, które jako pierwsze postawiły na wielordzeniową budowę modułową. Ich potencjał był ogromny, ale został zmarnowany, gdyż obecne na rynku oprogramowanie go nie wspierało. W tym przypadku może być tak samo, jednak sytuacja ta wcześniej ulegnie zmianie, gdyż konsole do gier, z których twórcy będą portować swoje tytuł na komputery PC, będą obsługiwać tę funkcję.
To widać już teraz dzięki technikom OpenCL. Dzięki nim programy takie jak Photoshop, WinZip i wiele innych mogą korzystać nie tylko z mocy procesora, ale też właśnie karty graficznej, w ten sposób działając znacznie szybciej. Widać to porównując jednostki Intela i AMD z tej samej półki cenowej. Co prawda część CPU jest szybsza u Intela, ale dzięki o wiele lepszej części GPU w przypadku AMD, to rozwiązania tej drugiej firmy okazują się lepsze w odpowiednio dostosowanych programach.
Bycie pierwszym to możliwość, ale też niebezpieczeństwo niewykorzystania potencjału sprzętu. Oznacza to, że AMD nawet po wypuszczeniu układów z tak świetną technologią jak HSA, będzie musiało cierpliwie poczekać, aż deweloperzy rzeczywiście wykorzystają potencjał HSA. A do tego czasu (zaczynamy science-fiction) Intel dogada się z Nvidią, zaproponują podobne rozwiązanie i AMD "ma pozamiatane".
Z tym nie sposób się nie zgodzić. Czas CPU, podobnie jak oddzielnych podzespołów, w ogóle się skończył. Zarówno jednostki APU, jak też rozwiązania typu HSA oraz popularność smartfonów i tabletów pokazują, że w rozwiązaniach konsumenckich niebawem trudne będzie złożenie pasującego do siebie komputera. Zapewne rynek podzespołów pozostanie dostępny dla klientów biznesowych oraz ekstremalnych entuzjastów, ale już ktoś będzie chciał kupić komputer za 2-3 tysiące złotych, prawdopodobnie będzie wybierał tylko z gotowych konfiguracji.
Zresztą to dzieje się już teraz. W końcu większość z nas nie ma już skrzynek pod biurkami, a po prostu kupuje gotowe laptopy, w których coraz częściej nie da się absolutnie nic wymienić. Jednak dopóki wymiana sprzętu będzie tania, tak jak teraz, nie powinno to nam przeszkadzać. Jestem przekonany, że większości osób Ultrabook z procesorem Core i3 starczy na 3-4 lata. W doskonały sposób pokazuje to system Windows 8, który działa płynnie nawet na najstarszych dwurdzeniowych procesorach sprzed 7 lat. W przypadku Windowsa Visty tak długi żywot podzespołów był czymś niemożliwym.