Samsung Galaxy Note II DualSim. Oczywiście nie u nas

Samsung Galaxy Note II to urządzenie nietypowe. To tak naprawdę przerośnięty smartfon o przekątnej ekranu długości 5.5 cala. Spore wymiary rekompensuje duża przestrzeń robocza, a w pracy pomaga wbudowany rysik. O podstawowej wersji Galaxy Note II pisałem na łamach Spider’s Web kilkukrotnie: przedstawiłem jego możliwości zaraz po polskiej prezentacji, a następnie opisałem pierwsze wrażenia w dniu, gdy otrzymałem go do testów redakcyjnych. Po blisko dwóch tygodniach opisałem go w obszernej recenzji.

Oczywiście w Note II znajduje się slot na jedną kartę microSIM, ale jak teraz o tym myślę, to właśnie ten model Samsung dodatkową wersję obsługującą dwie karty powinien posiadać od samego początku. Jego spore gabaryty ułatwiają umieszczenie dodatkowego slotu na kartę, w przeciwieństwie do znacznie mniejszych, klastycznych smartfonów. Note II to poza tym urządzenie celujące w użytkowników biznesowych, którzy znacznie częściej posiadają dwa numery komórkowe: prywatny oraz służbowy. O tym, że wygodniej jest nosić przy sobie jeden zamiast dwóch telefonów nawet nie trzeba wspominać.

Uważam, że wiele osób bardzo ucieszyłaby informacja, że Samsung Galaxy Note II to nie tylko plotka. Tak się dziś zresztą stało, bo jest to oficjalnie potwierdzone urządzenie, którego sprzedaż rusza już trzeciego grudnia. Oprócz dodatkowego slotu na kartę jego specyfikacja wydaje nie różnić się od podstawowego modelu i nowy Note II będzie działać zarówno w sieciach GSM oraz CDMA. W środku będzie posiadać slot na jedną kartę microSIM, oraz drugą, już zwykłych wymiarów. Muszę jednak ostudzić Wasz entuzjazm: ten wariant dostępny będzie wyłącznie na rynku chińskim.

Zaskoczenie? Wcale nie. Podobnie wygląda sytuacja z wszystkimi innymi ciekawymi smartfonami dual SIM. Przyzwyczailiśmy się już, że te telefony to u nas tak naprawdę malutka gałąź rynku, a producenci nie traktują ich poważnie. Najczęściej te urządzenia pojawiają się właśnie na rynkach azjatyckich, a do Europy i Stanów Zjednoczonych docierają wyłącznie wybrane modele, i to te z niższej półki cenowej. Przy tym najsmutniejszy jest fakt, że nawet sprowadzenie takiego Note II dual SIM prosto z Chin, mimo olbrzymiej ceny wyjściowej (835 dolarów), nie ma zbytniego sensu. Jeden z wbudowanych slotów SIM obsługuje karty korzystające z technologii CDMA, więcć w Polsce jest bezużyteczny; nie ucieszą się z niego nawet abonenci Verizona i Sprinta ze Stanów, gdzie w ogóle przy technologii CDMA nie używa się kart SIM.

Jeśli jednak polski użytkownik chciałby koniecznie kupić smartfon dual SIM, jaki ma wybór? Jednym z nich jest budżetowy Alcatel One Touch 991D. Miałem okazję testować to urządzenie, i tak jak można się domyślić, jest ono bardzo kiepskiej jakości, nawet porównując do innych low endów. To samo dotyczy nowego modelu OASS30, czyli pięciocalowca markowanego nazwą Omega, od krakowskiej firmy Platinet - niska cena, 512 MB pamięci RAM i rozdzielczość 800 na 480 punktów nie brzmi zachęcająco. Urządzenia z dwoma kartami SIM w Polsce proponuje też Samsung, ale nie da się ukryć, że specyfikacja takich cudów jak Galaxy S Duos znacznie odbiega od topowych modeli, jak Galaxy S III. Na Allegro można natknąć się na inne modele z dopiskiem “Duos”, ale wszystkie pochodzą z tej nieszczęsnej niższej lub średniej półki.

Szczerze mówiąc, to zastanawia mnie niechęć producentów do wydawania tego typu telefonów poza rynkami azjatyckimi. Nie może to być problem w budowie, ani nawet w oprogramowaniu. Przecież na rynku chińskim takich urządzeń jest całkiem sporo, a z obsługą dwóch kart SIM radzą sobie bez problemu low-endowe telefony takich firm jak Alcatel. Czemu więc dostępne są wyłącznie takie tanie, budżetowe modele? Zastanawia mnie, jak to jest: producenci nie sprowadzają do Europy telefonów dual SIM, bo się kiepsko sprzedają... a kiepsko się sprzedają, bo nie można ich kupić. Błędne koło.

Rozwiązanie dual SIM ma naprawdę mnóstwo zalet, ale nic nie wskazuje na to, aby ta sytuacja miała się zmienić. Osoby zmuszone do posiadania numeru służbowego, które chcą korzystać w Polsce z nowego, mocnego i szybkiego smartfona, nadal będą skazane na noszenie dwóch telefonów jednocześnie. Szkoda.