Android Windowsem na smartfonach - już kontroluje 75% rynku
136 mln - tyle smartfonów z mobilnym systemem operacyjnym Google Android sprzedało się w trzecim kwartale 2012 r. To aż o 91,5% więcej niż rok wcześniej, dzięki czemu udział w rynku Androida skoczył aż o 18 pkt proc. Jeśli ktokolwiek miał jeszcze wątpliwości o postępującej monopolizacji rynku systemów operacyjnych na tzw. inteligentnych komórkach, to po najnowszym raporcie IDC powinien przestać je mieć. Wygląda na to, że Android już jest tym, czym Windows był (jest) na komputerach PC.
Drugi na liście IDC jest iOS (iPhone) ze sprzedażą 26,9 mln sztuk (14,9%), a trzeci z marginalnym już udziałem BlackBerry - 7,7 mln (4,3%). Microsoftu, który ma nieposkromione ambicje, by być wielką trzecią alternatywą na rynku mobilnych OS ma zaledwie 2% udziału (3,6 mln sztuk smartfonów sprzedanych w 3Q 2012 r.) i choć to o… 140% więcej niż przed rokiem, to jednak wciąż nie ma mowy o jakimkolwiek podgryzaniu lidera.
Niby czas na przetasowania na rynku mobilnych OS wciąż jest zważywszy na to, że rynek smartfonów globalnie nasycony jest dziś w zaledwie 25%, ale patrząc na analogiczną historię rynku PC może być też tak, że ten, kto pojawił się na nim jako drugi, ale z modelem biznesowym opartym na współpracy z OEMami, to wcale nie jest powiedziane, że karty nie zostały już w pełni rozdane. Tak bowiem jak Microsoft pojawił się z Windowsem na rynku, który zbudował Apple ze swoimi pierwszymi komputerami osobistymi z własnym OS i w ciągu kilku lat rozpędził wszelką konkurencję, a samego Apple'a zepchnął do mało znaczącej niszy, tak Android pojawił się z bliźniaczo podobnym systemem operacyjnym do iOS jako drugi i w ciągu kilku lat zdominował całą branżę mobilną.
Sytuacja różni się tylko jednym - na rynku smartfonów jest jednak wielki trzeci gracz, który po tym jak był spóźniony i na dodatek z nie do końca na czasie produktem, teraz wraca z produktem kompletnym i z gigantycznymi pieniędzmi na promocję. Czując, że sytuacja na rynku smartfonów wymyka się spod kontroli, Microsoft wytoczy najpotężniejsze działa, by nie dopuścić to postępującej hegemonizacji Androida. Pytanie, czy nie jest jednak już za późno.
Warto prześledzić w jakim tempie Android zdobywał udziały na rynku smartfonów w porównaniu do historii Windowsa. Od 2008 r., gdy system Google'a debiutował i zdobył 0,5% rynku, do połowy 2012 r., gdy zdobył ponad 68% rynku minęło niecałe 4 lata.
Windowsowi osiągnięcie podobnych pułapów zajęło dwa razy dłużej, bo 8 lat, jednak warto pamiętać, że latach 80 prędkość rozwoju technologii komputerowych była na niewspółmiernie niższym poziomie niż dzisiaj w drugiej dekadzie XXI w. Co więcej, wynikiem hegemonizacji rynku przez Windowsa było wykoszenie wszystkich konkurentów oprócz jednego. Trzeciego gracza nie ma.
Walcząc o powrót na rynek smartfonowych OS, Microsoft musi przełamać analogię własnej historii. Taki to paradoks historii.