Kiedy kupować sprzęt? Dylemat geeka i Kowalskiego
Co roku na rynku pojawiają się setki produktów. Każdy z nas co jakiś czas dostrzega potrzebę zakupową na jakieś elektroniczne urządzenie. Nawet gdy jest to wyższa konieczność spowodowana awarią poprzedniego telefonu, komputera czy telewizora, warto zastanowić się kiedy zakupić nowy sprzęt. Ma to wielkie znaczenie, ponieważ bardzo łatwo, zwłaszcza mniej świadomym użytkownikom, jest pluć sobie w brodę po fakcie, że nie wstrzymało się z zakupem o tydzień czy miesiąc, by móc skorzystać z nowszej lub atrakcyjniejszej oferty.
Dotyczy to nie tylko sprzętu RTV i AGD, ale również usług związanych z "nowoczesnymi" technologiami. Dla prostego przykładu - najkorzystniej zawrzeć umowę z operatorem satelitarnej platformy telewizyjnej w okresie przedświątecznym. Nie tylko dlatego, że już na starcie otrzymujemy jedną z najkorzystniejszych ofert w ciągu całego roku. Gdy dochodzi do zakończenia umowy po 12 czy 24 miesiącach znów jest okres świąteczny, co pozwala nam na wynegocjowanie kolejnych atrakcyjnych rabatów lub też transfer do innego operatora znów z jak najkorzystniejszą ofertą.
Usługi to jednak przede wszystkim promocje cenowe. Zmiany programowe czy sprzętowe są niewielkie i niezbyt częste. Natomiast gdy chodzi o telefony, tablety, laptopy czy telewizory sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana.
Pierwszym problemem jest cykl wydawniczy, który na przykładzie telewizorów jest dość jasny. Wszyscy czołowi producenci prezentują całą swoją gamę ekranów podczas targów elektroniki konsumenckiej w Las Vegas na początku stycznia. Niestety, zanim LCD,Plazmy a od tego roku OLEDy Samsunga, Sony, LG, Panasonica, Toshiby, Sharpa i innych trafią na rynek upływają długie miesiące. W tym roku pierwsze modele pojawią się na rynku w marcu, jednak na OLEDy czy najwyższy model telewizora Sony poczekamy do późnego lata lub wczesnej jesieni.
Nawet gdy już bacznie obserwujemy rynek i po wieściach z targów upatrzyliśmy sobie jakiś model, możemy się bardzo rozczarować jeśli chodzi o dostępność sprzętu. W roku 2011 duże emocje budził topowy modele LG 980s. Telewizor wyróżniał się pełnym podświetlaniem LED. I choć na CES 2011 nie był jeszcze prezentowany pod oficjalną nazwą to i tak mógł wzbudzić pożądanie. Pierwsze prototypy i pogłoski o modelu pojawiły się na przełomie wiosny i lata, prezentowany był również na berlińskich targach IFA, mimo to do sprzedaży wszedł pod koniec października. A jego możliwości różniły się od początkowo zapowiadanych - została zmniejszona ilość stref podświetlania.
Kiedy więc kupić telewizor? Wydaje się, że znów dobrym okresem będzie koniec roku mimo, że już wtedy zaczynają się pojawiać pierwsze pogłoski o modelach na kolejny rok to wciąż blisko pół roku będziemy cieszyli się najświeższym modelem. W dodatku pod koniec roku można znaleźć w sieci już znacznie więcej informacji o wszystkich telewizorach, dzięki czemu jeszcze przed zakupem poznamy ich wady i łatwiej dokonamy właściwego wyboru. Osoby zdecydowane jednak na konkretną markę i przedział cenowy mogą decydować się na zakup już tuż po premierze.
W tym roku jednak okres premier telewizorów napotka na bardzo nieprzychylny dla kosztów okres Euro 2012. Mimo, że mistrzostwa starego kontynentu odbędą się w Polsce to i tak większość zamiast bić się o bilety wybierze spektakle na swoim nowym telewizorze. Czy promocyjne oferty z okresu poprzedzającego Euro 2012 naprawdę będą atrakcyjne ? Trudno to dziś powiedzieć, jednak każdy chce zarobić na zwiększonym popycie.
Cykl wydawniczy telefonów i laptopów jest jeszcze bardziej skomplikowany. Tu praktycznie każdy producent idzie własną tylko jemu znaną ścieżką i każdego miesiąca można na sklepowych półkach znaleźć nowy telefon czy laptop od danego producenta. Chociażby Nokia, która jeszcze na rynki europejskie w pełni nie wprowadziła telefonów z Windows Phone 7 a już zapowiada model na Amerykę.
Czy warto kupować topowy smartfon Samsunga już dziś ? Oczywiście jeśli mówimy o Galaxy Nexus lub Galaxy Note. Natomiast niezwykle popularny i określany mianem jednego z najlepszych telefonów na rynku Galaxy SII, zapewne jeszcze w tym półroczu otrzyma swojego pełnego następce SIII, a kilka dni temu pojawiły się informacje o dodatkowej modyfikacji modelu SII - Galaxy SII HD.
Znów dla telefonów wcale wyrocznią nie są targi w Barcelonie na przełomie lutego i marca. Mimo, że tam odbywa się wiele premier to i tak na niektóre modele trzeba będzie poczekać wiele miesięcy. Na myśl przychodzi znów Nokia i telefony z Windows Phone 7, które już tam blisko rok temu były zapowiedziane.
Można powiedzieć, że najłatwiej przewidzieć zmiany u Apple. Tu organizowane są kilka razy w roku konferencje prezentujące najnowsze osiągnięcia sprzętowe. Mimo to, że plotek jest wiele wcale nie ma pewności, że premiera iPada 3 odbędzie się w lutym, a nie kwietniu czy nawet czerwcu. Mniej popularne serie jak Macbooki często są odświeżane po cichu i niespodziewanie. Kiedy cena sprzętu pozostaje bez zmian, a konfiguracja ulega znaczącym ulepszeniom łatwo wściec się na myśl, że nie poczekaliśmy do premiery nowych wersji
Natomiast na przykładzie sprzedaży iPhone wyraźnie widać, jak plotki i oczekiwanie na nowe produkty kształtuje popyt. Trzeci kwartał poprzedniego roku był zdecydowanie słabszy dla Apple jeśli chodzi o sprzedaż iPhonów chociażby w stosunku do liczby aktywacji telefonów z Androidem. Tymczasem po premierze iPhone 4s machina sprzedażowa ruszyła.
Niestety jednak technologie zmieniają się bardzo szybko i niezwykle trudno jest nadążyć nad premierami nowych produktów. W oczekiwaniu na coraz nowsze urządzenia możemy wpaść w spiralę i w nieskończoność wyglądać kolejnych generacji. Sprzęt też niesłychanie szybko się starzeje. Trzeba do tego przywyknąć i przełknąć fakt, że co rusz pojawiają się kolejne nowinki. W końcu po roku-dwóch, a w przypadku telewizora 5-8 wymienimy je na nowe.