REKLAMA

Czy wiesz, że już cała Polska może oglądać cyfrową telewizję naziemną?

02.01.2012 19.47
Czy wiesz, że już cała Polska może oglądać cyfrową telewizję naziemną?
REKLAMA
REKLAMA

Z dniem pierwszego stycznia 2012 roku regularny dostęp do drugiego multipleksu może uzyskać 94% osób zamieszkujących nasz kraj. W ciągu roku wynik zasięgu został poprawiony o 59%. Nareszcie można mówić o pełnym dostępie do cyfrowej telewizji naziemnej.

Na dzisiaj praktycznie cała Polska (za wyjątkiem kilku niewielkich obszarów) znalazła się w zasięgu dostępu do cyfrowych wersji kanałów: Polsat, Polsat Sport News, TVN, TVN7, TV 4, TV6 oraz TV Puls. Co ciekawe, tylko 15% może oglądać cyfrowo kanały znajdujące się w pierwszym multipleksie, a w zasięgu multipleksu trzeciego aktualnie jest tylko 44% populacji Polski.

Pierwszy multipleks w którym dostępne będą: TVP 1, TVP 2, TVP INFO (wersje regionalne), Eska TV, TTV (Twoja Telewizja, w której udziały ma TVN), Polo TV wystartował oficjalnie w grudniu obejmując swoim zasięgiem 15% populacji naszego kraju. Jeszcze przed Euro 2012 dostęp do niego ma uzyskać 92% Polaków, a już we wrześniu będzie to 95% populacji. Trzeci multipleks z kolei zostanie ostatecznie uruchomiony dopiero w 2014 roku obejmując całą Polskę. Do tego czasu tylko 44% populacji uzyska dostęp do kanałów tematycznych Telewizji Polskiej.

Mimo że dziś zasięgiem objęty już jest praktycznie cały kraj i na dobre trwa kampania reklamowa w telewizji, wiedza o  DVB-T, czyli cyfrowej telewizji naziemnej jest na zatrważająco niskim poziomie. Niestety gromy rzucane na żenującą wartość merytoryczną przejawianą w kampanii telewizyjnej wciąż nie skutkują.

Trudno się zresztą dziwić – mało komu zarówno w telewizji publicznej, jak i dwóch największych stacjach prywatnych jest na rękę by ludzie uzyskali pełną wiedzę o nowych możliwościach. Osoby, do których przede wszystkim adresowana jest cyfrowa telewizja naziemna to ludzie starsi, mniej zamożni lub po prostu niezainteresowani szeroką gamą kanałów tematycznych. 

Dzięki cyfrowej telewizji naziemnej za darmo (uiszczając oczywiście obowiązkowy abonament rtv…) można uzyskać dostęp do kanałów, które do tej pory były dostępne jedynie w drogich platformach cyfrowych, lub wybranych kablówkach. W dodatku w czasie Mistrzostw Europy w piłkę nożną kanały TVP emitować będą mecze w wysokiej rozdzielczości. To wszystko ze zwykłej standardowej anteny.

Oczywiście potrzebujemy telewizor wspierający odbiór cyfrowej telewizji naziemnej kodowany w MPEG-4 lub dekoder ze wspomnianym tunerem, który można nabyć nie za kilkaset, a za kilkadziesiąt złotych. Już poniżej 100 złotych można znaleźć urządzenie wspierające wyświetlanie obrazu w HD. Oczywiście nie będzie to jakiś rewelacyjny sprzęt, jednak spełniać będzie swoje wymagania.

Jednak takie informacje i proste instrukcje powinny być podawane kilka razy dziennie w najważniejszych pasmach czasowych kanałów TVP. Brakuje tego, ponieważ wraz ze wzrostem popularności cyfrowej telewizji naziemnej spadnie oglądalność czołowych kanałów na rzecz stacji mniej popularnych, a to odbije się oczywiście na wpływach z reklam, które generują największy przychód zarówno dla stacji prywatnych, jak i misyjnej TVP.

Tymczasem widzowie otrzymują nic nie wnoszącą i przede wszystkim nie zachęcającą do sięgnięcia po wiedzę reklamówkę o końcu epoki smoka. Jakże to mylne – w końcu dzięki telewizji cyfrowej można uzyskać naprawdę nową jakość starych materiałów. Wystarczy spojrzeć na zremasterowane seriale z archiwum TVP (aktualnie na kanale TVP HD nadawana jest nieśmiertelna „Stawka większa niż życie”).

Nowy rok, stare problemy i trudno mieć nadzieję by utworzenie specjalnych jednostek do spraw cyfryzacji coś w tym temacie zmieniło. Wiedzcie jednak, że cyfrowa telewizja naziemna na dobre zagościła w naszym kraju. Na razie pod względem zasięgu. Teraz trzeba poinformować o tym szeroką grupę użytkowników.

Ktoś chętny?

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA