REKLAMA

Steve Jobs nie żyje

06.10.2011 03.39
Steve Jobs nie żyje
REKLAMA
REKLAMA

Z wielkim żalem zawiadamiamy, że w dniu dzisiejszym zmarł Steve Jobs – napisała w oświadczeniu prasowym firma Apple minionej nocy polskiego czasu, dodając: bystrość, pasja oraz energia Steve’a była źródłem niezliczonych innowacji, które wzbogacają oraz ulepszają nasze życie. Świat jest niemierzalnie lepszy dzięki Steve’owi.

Steve Jobs miał zaledwie 56 lat. Mimo to, w ciągu swojego krótkiego życia dał światu pierwszy komputer osobisty, który łatwo mógł być obsługiwany przez przeciętnego użytkownika, pierwszy odtwarzacz multimedialny, w którym można było zmieścić całą kolekcję własnej muzyki, pierwszy telefon, dzięki któremu można było zamknąć internet w kieszeni oraz pierwszy komputer typu tablet, który zmienia sposób w jakim konsumuje się media. Zmienił także biznes technologiczny w wielkie medialne show. Podczas kolejnych prezentacji nowości produktowych na ulicach zamierał ruch, a miliony fanów na całym świecie zagryzało palce z podniecenia przed ekranami komputerów. W rezultacie w dniach premier produktowych przed salonami Apple’a ustawiały się kolejki, z których media robiły relację na żywo. To właśnie dzięki temu wszystkiemu Apple ma dziś prawo pisać, że świat jest lepszy dzięki Steve’owi Jobsowi.

Steve Jobs brał udział we wszystkich wielkich przełomach technologicznych ostatnich 35 lat. W 1976 r. wraz z komputerowym geniuszem Steve’em Wozniakiem założył Apple, bo przewidział rewolucję związaną z rozwojem komputerów osobistych do domowego użytku. I choć wydany w 1977 r. komputer Apple II nie był pierwszym komputerem PC na rynku, to Jobs na długie lata wyznaczył kierunek rozwoju branży. W 1984 r. zmienił tor rozwoju komputerów osobistych szefując projektowi systemu operacyjnego Macintosh – pierwszemu, który wykorzystywał myszkę oraz graficzny interfejs użytkownika. Utrwalił on sposób, w jaki korzysta się dziś z komputerów, mimo że Apple finalnie przegrał wojnę z odwiecznym rywalem, firmą Microsoft i producentami PC-ów stosujących jej system operacyjny.

Gdy w wyniku wewnętrznych walk o władzę, Jobs musiał w 1985 r. opuścić Apple założył inną firmę – NeXT, która mimo iż nie odniosła rynkowego sukcesu, dała podwaliny pod przyszłą potęgę Jabłuszka. To tam bowiem zrodził się system operacyjny Mac OS X, z którego następnie wyrósł iOS – system napędzający dziś urządzenia mobilne Apple: iPhone, iPod touch oraz iPad.

Do stojącego na skraju bankructwa Apple’a Jobs wrócił w 1997 r. W ciągu czternastu lat Jobs doprowadził Apple’a nie tylko do pozycji największej technologicznej spółki świata, ale także kulturowego fenomenu. Każdy produkt sygnowany marką Apple jest dziś oczekiwany przez rynek niczym dar niebios, wykupywany na pniu przez wiernych fanów, wśród których wielu traktowało markę Apple’a i samego Jobsa jako obiekty kultu.

Kierując Apple, Jobs zatrząsł kilkoma rynkami. Najpierw muzycznym: odtwarzacz multimediów iPod, wraz z największym dziś sklepem sprzedającym muzykę na świecie – iTunes zmieniły sposób, w jaki słucha się dziś muzyki, a białe słuchawki iPoda stały się symbolem rewolucji kulturowej i na początku XXI w. były modnym dodatkiem do ubioru. Następnie telefonicznym – bo wprowadzenie iPhone’a w 2007 r. doprowadziło do jednych z najbardziej spektakularnych zmian lidera w historii biznesu, spychając firmę Nokia na obrzeża rynku. A także zmienił sposób korzystania z internetu, który dzięki smartfonowi Apple’a mieści się dziś w kieszeni spodni. Rozpoczął także zmianę rynku komputerów osobistych, bo iPad – pierwszy komputer typu tablet, który odniósł globalny sukces sprzedażowy – zapoczątkował proces zastępowania nim wysłużonego peceta. Jobs stworzył także najbardziej dochodową linię sklepów detalicznych na świecie – Apple Store, spopularyzował nowy model cyfrowej dystrybucji aplikacji i programów komputerowych oraz pomógł rozwinąć usługi w tzw. technologicznej chmurze, które typowane są na następną wielką gałąź biznesu technologicznego.

Steve Jobs był też wielką nieustanną inspiracją dla mnie osobiście. Podziwiałem go głównie dlatego, że nigdy nie brakowało mu zarówno intuicji, jak i cywilnej odwagi by swoje śmiałe i niejednokrotnie wyprzedzające erę pomysły wdrażać w życie. To potrafią tylko najbardziej wybitne postaci. Steve Jobs był taką postacią.

Dziękuję, Steve.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA