Dokąd zmierza internet według Mary Meeker
Raporty Mary Meeker cieszą się ogromnym poważaniem w świecie internetu, a sama analityczka nazywana była swego czasu "Królową sieci". Jej raporty zatytułowane "Internetowe trendy" od lat stanowią dowód na to jak zmienia się świat komputerów i internetu. Meeker uważana jest za nieomylną - to ona przeprowadzała IPO firmy Netscape (dostawca pierwszej konsumenckiej przeglądarki internetowej), jak i Google. Na podstawie wniosków płynących z jej raportów potęgę zbudował najważniejszy gracz na dzisiejszym niepublicznym jeszcze rynku serwisów Web 2.0 Juri Milner z Mail.ru. Przez lata Mary Meeker była CEO słynnego domu analitycznego Morgan Stanley. Ostatnio jest partnerem w Kleiner Perkins Caufield & Byers.
Najnowszy raport Meeker z serii Internet Trends wydany został wczoraj podczas konferencji Web 2.0 Summit. Jak zwykle warto szczegółowo go przestudiować, bo mimo iż dla wielu uważnych obserwatorów nie ma tam (jak zwykle zresztą) zbyt przełomowych wniosków, to jednak akcentuje on kilka niezwykle istotnych fenomenów współczesnego internetu, które według Mary Meeker będą stanowić o sile jego rozwoju w najbliższych latach.
Jeśli Meeker mówi, że mobilny internet jest rewolucją, to pewnie wszyscy czytający tę notkę Czytelnicy Spider's Web z wieczorną przyjemnością ziewną, lecz jednak kiedy Meeker próbuje zmieniać piramidę potrzeb człowieka, przedstawioną w 1943 r. przez Maslowa, umiejscawiając na jej czele "internet/telefon komórkowy" to sprawa robi się poważna. Według Meeker, aktualnie człowiek potrzebuje pokarmu i wody, schronienia i… internetu mobilnego. Nie samorealizacji, lecz właśnie technologii mobilnej, która pozwoli zrealizować wszystkie te potrzeby, które wysoko znajdowały się na piramidzie Maslowa. Mobilność wyposażyła ludzkość w wielką siłę - dowodzi Meeker mówiąc, że dzięki smartfonom przepływ globalnej informacji zdecydowanie się pogłębił.
I Mary Meeker znajduje wiele bardzo sensownych argumentów, żeby swoją karkołomną na pierwszy rzut oka tezę obronić. Meeker widzi aktualnie wielki rozwój mobilnych technologii i internetu, który dokonuje się znacznie szybciej niż wcześniej adopcja tradycyjnych mediów, takich jak telewizja i radio. Meeker szacuje liczbę użytkowników smartfonów na 835 mln, podczas gdy potencjał jest znacznie większy gdyż na świecie 5,6 mld ludzi używa telefonów komórkowych. Z tego powodu cała ekonomia związana z mobilnością: wyszukiwanie informacji, reklamy, commerce, aplikacje i dostęp do globalnej sieci rosną w bezprecedensowym tempie.
Meeker dowodzi, że interfejsy urządzeń mobilnych będą się wkrótce zmieniać z dotyku w kierunku sterowania głosem (Siri oraz system Androida), jak i ruchem (technologia Kinect Microsoftu), co może doprowadzić do szybkiego powstania kategorii urządzeń prawie magicznych, które będą rozumieć najbardziej pierwotne gesty ludzkie.
Mobile ma napędzać rozwój e-commerce. Meeker dowodzi, że przychody ze sprzedaży mobilnej eBaya przekroczyły już 4 mld dol., PayPala - 3 mld dol., Amazonu - 2 mld dol., a Square - 1 mld dol., a wartość mobilnego e-biznesu ma rosnąć… 20 tys. % rok do roku.
Rynek wyszukiwania na urządzeniach mobilnych wzrósł czterokrotnie w ostatnim roku, a przychody ze sprzedaży aplikacji i reklam mobilnych rosną ponad 150% rok do roku. W ciągu ostatnich czterech lat rynek ten wzrósł z 700 mln dol. do 12 mld dol. Dla niektórych biznesów nowego typu w sieci internet mobilny jest już ważniejszy niż ten generowany za pomocą stacjonarnych komputerów (czy laptopów podłączonych pod stałe łącza internetowe). Według Meeker, ponad 55% ruchu generowanego przez Twittera pochodzi z urządzeń mobilnych. Pandora - popularne serwis z radiem internetowym - ma jeszcze więcej użytkowników mobilnych, bo aż 65%. Facebook, który odwiedzin z urządzeń mobilnych notuje na razie 33% ma w najbliższym czasie znacznie zwiększyć pole rażenia w internecie mobilnym.
To tylko część tego, co zaprezentowała Meeker podczas Web 2.0 Summit. Warto przejrzeć dokładnie całość, bo ta pani po raz kolejny dowodzi, że po prostu wie o czym mówi.