Microsoft w BlackBerry, to mariaż który może nieźle namieszać
Microsoft nie spoczął na współpracy z Nokią. Steve Ballmer pojawił się na BlackBerry World 2011 by ogłosić, że jeszcze w tym toku Bing wraz z całą gamą usług Microsoftu staną się domyślnymi usługami na platformach BlackBerry. Tym samym Google zyskał bardzo poważnego konkurenta w dostarczaniu mobilnych usług. Nie tak dawno Android wyprzedził RIM na północnoamerykańskim rynku. Według analityków zrobi to także iOS, ale RIM wciąż jest potęgą i bliski mariaż z Microsoftem może sporo namieszać wszystkim graczom.
Na świecie RIM w 2010 roku był trzecim największym dostarczycielem mobilnych OS - zaraz za Symbianem (36,7% rynku) i Androidem (22,7%) - z szesnastoprocentowym udziałem. Pierwszy kwartał 2011 roku sporo namieszał i to Android jest najpopularniejszym systemem operacyjnym na wszystkich największych rynkach - Stany Zjednoczone, Japonia, Wielka Brytania, Francja i Niemcy. Jednak RIM trzyma się całkiem nieźle tracąc w Stanach, za to zyskując w Europie. Dodatkowo zapowiedział dwa nowe modele smartfonów, które w końcu konfiguracją nie odstają od konkurentów i są lekkim przełomem dla kanadyjskiej firmy - cienkie, mocne i nowoczesne. RIM nie podda się tak łatwo, a jeśli będzie trzeba skupi się na europejskim rynku.
Z drugiej strony jest Microsoft, którego Windows Phone 7 ma więcej problemów niż sukcesów. Telefony z tym systemem nie sprzedają się świetnie, a kłopoty z aktualizacjami i ogólne bolączki wieku niemowlęcego wykluczają na razie gwałtowny wzrost sprzedaży. Wprawdzie współpraca z Nokią jest coraz bliższa, ale pierwsze fińskie smartfony z systemem Microsoftu pojawią się dopiero w nieokreślonej bliżej przyszłości. Microsoft nie chce czekać - ma gotowy wachlarz usług, z którego można korzystać "od zaraz".
Całkiem sprawna wyszukiwarka (choć czasem mocno kontrowersyjna), nowoczesne mapy wykorzystujące GPS, wyszukiwanie zdjęć i inne usługi "augumented reality" to coś, z czego BlackBerry nie słynęło. Dodatkowo usługi Microsoftu mają być zintegrowane z BlackBerry Messengerem.
Mocny to ruch i również bardzo wymowny. Microsoft, mimo początkowych kłopotów z własnym systemem, nie poddaje się i mając świadomość, że to w moblinych i dedykowanych rozwiązaniach jest największy komercyjny potencjał postanowił głęboko współpracować z dotychczasowymi konkurentami. Na tyle głęboko, że już podczas nadchodzących wakacji nowe smartfony BlackBerry, jak i tablet Playbook, będą dogłębnie zintegrowane z usługami Microsoftu. Nie tylko w Stanach Zjednoczonych, lecz od razu na całym świecie. Bing w istniejących już urządzeniach dalej będzie opcją, choć jest preferowaną przez RIM alikacją w BlackBerry App World.
Google ma się czego obawiać. Microsoft coraz agresywniej pokazuje, że nie ignoruje mobilnego rynku i ma zamiar o niego walczyć autorskim systemem i współpracą z największymi graczami. Ba, nawet próbuje zastąpić usługi Google'a na smartfonach z Androidem, jak to było w amerykańskiej sieci Verizon.
Świat czeka ciekawa batalia na szczycie, której wygranymi jesteśmy my - przeciętni użytkownicy, którzy zyskują wybór i coraz lepsze jakościowo usługi.