Nokia we współpracy z Microsoftem - koniec Symbiana bliski.
Stało się. Wszystkie plotki ukrócone - Nokia zapowiedziała współpracę z Microsoftem. Bardzo daleko posuniętą. Zaczyna się nowa era dla Nokii, Microsoftu, operatorów i użytkowników - tym razem niezaprzeczalnie.
Współpraca oprócz samego wykorzystania systemu obejmować będzie duże wykorzystanie już istniejących produktów. Bing stanie się domyślną wyszukiwarką w urządzeniach Nokii. Ovi Maps domyślnymi mapami w Windows Phone 7 i Bingu. Istniejące już aplikacje z Ovi Store zostaną zaadaptowanie na system Microsoftu. Nokia ze swoim systemem płatności ma zagwarantować szersze dotarcie do krajów, w do których nie dotarły płatne opcje z Windows Phone 7. adCenter Microsoftu stanie się podstawową usługą dostarczania reklam na produktach Nokii.
Współpraca nie dziwi - CEO Nokii przez dwa lata pracował dla Microsoftu. Poza tym oba koncerny borykają się z dużymi problemami - Nokia próbowała wskrzesić Symbiana, ale nie pomogły nawet high-endowe modele. Windows Phone 7 po pierwszych miesiącach srzedaży nie stał się specjalnie popularny a kontrowersje wokół liczby sprzedanych egzemplarzy nie pomogły.
Obaj giganci mają dużo do zyskania i prawie nic do stracenia. Nokia nadal sprzedaje na świecie najwięcej telefonów - prawie 28.9% wszystkich według Gartnera. Microsoft oprócz dużej bazy klientów przywiązanych do marki zyska też system płatności - jedną z największych wad WP7 jest niedostępność płatnych treści z Marketplace w wielu krajach. A Nokia? W końcu ruszy do przodu i zyska dostęp do terenów na których nie radziła sobie dobrze - jak Stany Zjednoczone.
Microsoft i Nokia, jak same firmy zapowiadają, stworzą ?trzeci ekosystem? bliską wsółpracą a nie tylko udostęnieniem licencji. ?Trzeci ekosystem?, ale które to te pierwsze? Windows Phone 7 i Symbian? Czy może raczej iOS i Android? Raczej te ostatnie, które w ostatnich latach mocno zdeklasowały Nokię i Microsoft w mobilnych rozwiązaniach.
Elop ma rację - na tej współpracy bardzo dużo zyskają operatorzy. Kolejny ekosystem to większy wybór dla klienta i lepsza konkurencyjność ofert operatorów, które na ten moment są bardzo podobne do siebie.
Co z Symbianem? System, który ma ponad 35% udziałów na rynku smartfonów odejdzie w zapomnienie - Windows Phone 7 jest od dziś priorytetem dla Nokii. Stephen Elop powiedział, że inżynierowie dotychczas skupieni na Symbianie już pracują nad WP7 a 2011 i 2012 rok będą czasem przejścia i przeniesienia środka ciężkości na system Microsoftu. Ale Nokia planuje dostarczyć jeszcze 150 milionów urządzeń z Symbianem. Biorąc pod uwagę wymagania WP7 nowe urządzenia z Symbianem zapewne będą tanimi wersjami telefonów dziś opartych na javie. MeegoGo też odchodzi w zapomnienie - w końcu Linux gryzie się w Windowsem nie od dziś. Nokia dostarczy jeszcze jedno urządzenie z MeeGo w ramach "nauki". W skrócie - wszystkie siły skupiamy na tworzeniu ekosystemu Nokia-Microsoft.
?Unikalna relacja" Microsoftu i Nokii zmienia także relację Microsoftu i innych producentów. W zeszłym roku to LG był rzecież ważnym partnerem w dystrybucji Windows Phone 7. Inni producenci, którzy już zdążyli wypuścić telefony z WP7 mogą poczuć się oszukani - zapłacili za licencje systemu, który w porównaniu do tego tworzonego z Nokią jest wybrakowany. Elop stwierdził, że to szansa na zdrową rywalizację. Wiadomo jednak, kto wygrywa.
Dziś cały świat dowiedział się kto jest tak naprawdę silny. Nokia? Nie. Przecież musi odstawić na bok Symbiana, w którego inwestowała latami. Oddaje swoje kompletne rozwiązania (mapy, system płatności, aplikacje) w ręce Microsoftu pod płaszczem współpracy. Tak naprawdę sprawa jest prosta. Nokia zajmie się hardware'm (w czym jest bardzo dobra), Microsoft pokieruje wszystkim innym.
Nokia przebudowuje się od środka, by sprostać wymaganiom Microsoftu i nie zostać w tyle na rynku smartfonów. Późno. Ale chyba jeszcze nie za późno.