REKLAMA

Zune padł. Niech Microsoft w końcu postawi na odpowiedniego konia.

15.03.2011 10.26
Zune padł. Niech Microsoft w końcu postawi na odpowiedniego konia.
REKLAMA
REKLAMA

Microsoft nie będzie produkował nowych wersji urządzeń mobilnych pod marką Zune, kończąc ponad czteroletnie próby podważenia dominacji iPoda – donosi w tonie definitywnym Bloomberg. Zaskoczenia nie ma – już od jakiegoś czasu menedżerowie Microsoftu byli pod pręgierzem zakazu medialnych wzmianek o marce Zune. Porażka marki, w którą swego czasu Microsoft inwestował nie mniej niż dziś w Windows Phone pokazuje wyraźnie jaki problem ma Redmond – brak innowacyjności na rynku konsumenckim. Ale jest rozwiązanie – postawienie w końcu na odpowiedniego konia.

Aż dziw, że tak wielki konglomerat jak Microsoft od lat nie widzi tego, co jest chyba oczywiste dla wszystkich, którzy stoją z boku – wszystkie próby odpowiedzi Microsoftu na produkt konkurencyjny z góry skazane są na porażkę. Z dwóch powodów: po pierwsze sam produkt, bez powiązanych naczyń w postaci usług i innych produktów jest dziś tylko zwykłym produktem. Takie sprzedają się jedynie doraźnie. Po drugie, konsument w swojej masie nigdy nie wybiera produktu imitującego.

Czy to nie symptomatyczne, że do tej pory, w nowej erze cyfrowej rozrywki, Microsoft odniósł sukces tylko tam, gdzie sam był pierwszy. Kinect – specjalna przystawka do konsoli Xbox, która wirtualnie odzwierciedla naturalne ruchy ciała ludzkiego – jest najszybciej sprzedającym się produktem technologii konsumenckiej w historii, jednocześnie napędzając sprzedaż samej konsoli.

Wprawdzie Kinect to nie do końca dzieło inżynierów Microsoftu, ale nie ma to aż takiego znaczenia – Microsoft był pierwszy wprowadzając na rynek nową innowacyjną technologię i dziś zbiera z tego profity. Prowadząc koncept i markę od początku zyskuje się naturalną przewagę nad konkurentami. Co więc powinien dziś zrobić Microsoft, to postawić właśnie na parę Xbox/Kinect i wokół niej budować swoje kompetencje – produkty i usługi. Włącznie z Windows Phone oraz tym, co zostanie po Zunie.

Całkowite wyeliminowanie marki Zune z ekosystemu produktów Microsoftu nie będzie łatwe (pytanie, czy rzeczywiście taki jest cel). W końcu Zune to nie tylko odtwarzacze multimedialne, ale przede wszystkim oprogramowanie na czele ze sklepem, który miał być alternatywą dla iTunesa. Aplikacja Zune służy do synchronizacji smartfonów Windows Phone 7 z komputerem.

Z różnych informacji od Microsoftu – tych oficjalnych i tych nieoficjalnych – wynika, że wkrótce powstanie nowa marka zespojonych ze sobą usług – Ventura. Mają to być usługi skupione wokół konsumpcji mediów (muzyka, wideo, gry) z elementami społecznościowymi (polecanie, odkrywanie, komentowanie, ocenianie). Ventura z kolei ma być częścią jeszcze szerszego ekosystemu – Orapa – który skupiałby usługi Xbox Live, oraz Mediaroom IPTV. W ten sposób w jednym wielkim worku usług i produktów połączonych Microsoft w końcu w sensowny sposób łączyłby rozrywkę, internet, Web 2.0 oraz sam sprzęt. Kupując urządzenia z logiem Microsoftu, konsument nie kupowałby jedynie sprzęt, lecz przepustkę do wewnętrznego świata.

Jeśli projekty te zostaną dobrze wdrożone i to wdrożone właśnie wokół Xboxa, to miałby on szansę stać się medialnym hubem zamiast przestarzałego PC. Microsoft w końcu miałby wszystkie atuty w swoim ręku. Era cyfrowej rozrywki, której podporządkowany jest dzisiejszy rozwój technologii użytkowej wciąż jest bowiem na początku drogi. Ekostystem Apple’a jest wciąż jedynym w pełni skonfigurowanym ekosystemem na rynku, na którym jest jeszcze mnóstwo miejsca.

Postawienie na Xboxa, a nie na PC oznaczałoby złamanie wizji Billa Gatesa, który w 2004 r. właśnie peceta namaścił na centrum domowej rozrywki. Może w końcu przyszedł czas na odrzucenie takiego myślenia.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA