REKLAMA

Na rynku tabletów Microsoft jest spóźniony. Bardzo spóźniony.

windows_8_tablet
Na rynku tabletów Microsoft jest spóźniony. Bardzo spóźniony.
REKLAMA

Jeśli jest ktoś, kto czeka na tablety pracujące pod kontrolą nowego systemu Microsoft Windows, będzie musiał wykazać się dużą cierpliwością. Obecne wersje tabletów z Windows 7 nie zbierają wielu pozytywnych opinii. Powód dlaczego klienci unikają ich jak ognia, a sami producenci wybierają rozwiązania konkurencji oparte na Androidzie jest prosty - obecny Windows został zaprojektowany z myślą o tradycyjnych komputerach PC. Zaimplementowana obsługa ekranów dotykowych w obecnym stanie nie zdaje egzaminu na urządzeniach z ekranami wielkości od 7 do 10 cali. Również architektura x86 i kiepskie zarządzanie energią powoduje, że system na starcie przegrywa z niemal każdym produktem konkurencji.

REKLAMA

Wystrzał popularności tabletów spowodował, że każdy liczący się producent chce i musi mieć w swoim portfolio to urządzenie. Nic w tym dziwnego - szacuje się że rynek tabletów w bieżącym roku warty będzie 35 miliardów dolarów. Możemy spodziewać wyjątkowo zaciekłej walki producentów o pieniądze klientów. Nadchodzące miesiące będą szczególnie interesujące dla wszystkich, którzy interesują się najnowszymi technologiami i systemami operacyjnymi. Na naszych oczach rozpoczyna się wojna dwóch gigantów - Apple'a z systemem iOS i Google'a z Androidem. Pomiędzy nimi próbuje wcisnąć się HP i jego WebOS. Obecnie iOS posiada 90% udziału w rynku wszystkich tabletów. Sytuacja ta na pewno ulegnie dużej zmianie już pod koniec tego roku. W perspektywie otwartości Androida i polityki Google, którego celem jest zalanie rynku swoim systemem, iOS Apple nie ma dużych szans na utrzymanie żółtej koszulki lidera. Bardzo obiecująco zapowiada się również WebOS rozwijany początkowo przez Palm, a później wykupiony przez HP. Nie jest jednak znana przyszłość i dalsze plany rozwoju. Zarząd HP nie zdradza jak na razie szczegółów na ten temat.

Jak wygląda na tym tle sytuacja Microsoftu? Przyznajmy szczerze - Microsoft w tej kategorii nie istnieje. Firma jak zawsze ma ambitne plany, ale tak długo jak będzie proponować swoim klientom półśrodki, tak długo jej zamiary będą czysta teorią. Spółka z Readmond dawno straciła opinię innowacyjnej. Wydaje się, że decyzja stworzenia nowego Windows zgodnego z architekturą ARM jest wymuszona. Steve Ballmer przyparty do muru nie miał innego wyjścia jak ogłoszenie prac nad systemem, który będzie mógł pracować z procesorami Qualcom, Texas Instrments itp. powszechnie stosowanych w smartfonach i tabletach. Po raz kolejny Microsoft wchodzi na rynek spóźniony. Walka o klienta i udział w rynku będzie naprawdę trudna. W momencie premiery finalnego produktu, Apple i przede wszystkim Google będą mieli mocno ugruntowaną rynkową pozycję i oddanych klientów. Ciężko będzie przekonać zadowolonych użytkowników do nowego nie sprawdzonego produktu, który na sam dźwięk Windows wszystkim kojarzyć będzie się z poprzednimi, nie zbyt udanymi produktami. Za przykład niech posłuży nam Windows Phone 7. Mimo, że system do najgorszych nie należy, ciężko jest mu się zbliżyć do wyników Androida, czy iOS.

Według najnowszych informacji, które wyciekły do internetu, Microsoft rozpoczął pracę nad kolejną wersją Windows, oznaczoną numerem 8. Przybliżona premiera najnowszej wersji planowana jest na rok 2012. Z obecnych informacji można dowiedzieć się, że najnowszy system Microsoftu będzie instalował się o połowę szybciej niż Windows 7 (poniżej 15 minut). Inżynierowie kładą duży nacisk nad ulepszeniem interfejsu dotykowego, czasu wybudzania i hibernacji systemu oraz mniejszego zużycia energii. Nie wiadomo, czy powstanie wersja Windowsa specjalnie przeznaczona dla urządzeń typu tablet, czy system będzie będzie jeden zdolny obsługiwać wiele urządzeń.

REKLAMA

Cokolwiek Microsoft nie uczyni, Apple i Google mają mnóstwo czasu na umocnienie swojej dotychczasowej pozycji i ulepszenie produktów. Kiedy Windows 8 trafi na sklepowe półki, w tym samym czasie na rynku klienci będą mogli nabyć trzecią wersję iPada. Google przygotuję kolejną wersję systemu Android stworzonego specjalnie na tablety. Dla App Store i Android Market, dwanaście miesięcy to także bardzo dużo czasu, by zaopatrzyć się w jeszcze więcej aplikacji, które służyć będą jako wabik na klienta.

Wydaje się, że Microsoft nie potrafi wyciągnąć wniosków ze swojej dotychczasowej strategii. Kolejny raz Microsoft okaże się dżentelmenem, który ubrany w drogi i stylowy smoking wpadnie na imprezę mocno spóźniony, podczas gdy reszta towarzystwa nieźle się bawi i szykuje się do wyjścia na inną imprezę.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA