REKLAMA

Czy to rewolucja? Facebook Like

27.04.2010 03.00
Czy to rewolucja? Facebook Like
REKLAMA
REKLAMA

Facebook LikeKiedy sześć lat temu powstawał Facebook, nikt nie przypuszczał, że ten młody start-up w tak krótkim czasie stanie się w social media tym, czym jest Google w dziedzinie wyszukiwania informacji. Początkowo Facebook przeznaczony był dla uczniów szkół średnich i studentów. Podobnie jak Napster, tak i Facebook dzięki tzw. poczcie pantoflowej  zdobył ogromną popularność wśród młodych ludzi, oraz szerokiej liczby pozostałych mniej  lub bardziej zaawansowanych użytkowników internetu.

W pierwotnym planie ideą Facebooka było odszukiwanie i kontynuowanie znajomości w grupie osób studiujących na Uniwersytecie Harvarda. Po błyskawicznym sukcesie jaki odniósł pomysł Marka Zuckerberga (twórcy Facebooka), młody programista postanowił otworzyć swój projekt na inne szkoły i uczelnie znajdujące się na terenie Stanów Zjednoczonych. Dzisiaj nazwa firmy jest tak samo rozpoznawalna jak CocaCola, Nike, czy McDonalds. Podobnie jak Google w 1998, tak i Facebook bezpowrotnie zmienił wizerunek internetu, oraz to w jaki sposób na niego patrzymy. W 2007 roku firma Zuckerberga odsprzedała część swoich akcji (1,6%) Microsoftowi za wartość 240 milionów dolarów. Po kilku latach przynoszenia długu, Facebook w końcu odnotował pierwsze zyski. Według nieoficjalnych informacji mówi się, że spółka w poprzednim roku odnotowała od 600 do 700 milionów dolarów zysku. Zdaniem analityków w tym roku zysk ma wynieść ok. 1,1 miliard dolarów.

Swoją popularność Facebook zawdzięcza nie tylko obiegowym rekomendacjom przekazywanym przez znajomych. Forma ta sprawdziła się na początku istnienia projektu, jednak myśląc o mnożeniu zysków i zdobywaniu kolejnych fanów, programiści pracujący dla Marka Zuckerberga wprowadzili liczne dodatki tj. aplikacje i gry. Pomimo nowych funkcji Facebook może wkrótce osiągnąć stan nasycenia. Oczywiście nie oznacza to, że portal przestanie się rozwijać. Nadal będzie zdobywać kolejnych użytkowników, jednak nie w takim tempie w jakim by życzyli sobie inwestorzy i sam Zuckerberg.

Najnowszym pomysłem promocji Facebooka, a co za tym idzie pomnożeniem zysków jest wprowadzenie nowej usługi o nazwie Like ( ang. lubię). Narzędzie to wg. jego twórców ma znaleźć się na wszystkich możliwych stronach internetowych. ?Like? ma służyć do informowania naszych znajomych o tym co lubimy, a czego nie. Przykładowo będziemy mogli poinformować wszystkich o ciekawym artykule, lub jego fragmencie. Zainteresowani znajomi jednym kliknięciem myszki szybko przeniosą się do przytaczanego artykułu, fragmentu filmu np. na YouTube itp. Nowa usługa ma być dobrze rozbudowaną siecią relacji pomiędzy znajomymi oraz linkami. Podobnie jak Google odniósł sukces dzięki usłudze StreetView, tak Facebook ma szanse uczynić dokładnie to samo, tyle że na innym polu rynku. Wydaje się, że ?Like? i StreetView mogą się doskonale uzupełniać się w przyszłości oferując internautom ogromne możliwości wyszukiwania informacji. Przykładowo: osoba A dokonała przeglądu technicznego swojego auta i jest bardzo zadowolona z jakości usług serwisu. Osoba ta publikuje informację na swoim koncie Facebook. Znajomy B za miesiąc także będzie musiał dokonać przeglądu swojego pojazdu i szuka najtańszego i dobrego serwisu. Wpisując zapytanie w wyszukiwarce nie tylko uzyska odpowiedź w postaci nazw warsztatów, ale także zostanie poinformowany, że znajomy A korzystał z usług pewnego serwisu, który osobiście poleca. Usługa ?Like? będzie potrafiła kategoryzować i filtrować linkowane treści. Opcja kategoryzowania otrzymała nazwę Open Graph API. Programiści Facebooka zdają sobie sprawę, że wprowadzenie nowej usługi nie będzie proste. Wszystko będzie zależeć od tego, jak łatwo można będzie ten projekt wdrożyć w życie. Dla tego pomyślano maksymalnym uproszczeniu implementacji kodu ?Like? w istniejących już stronach WWW. ?Like? nie będzie wymagał zaawansowanej wiedzy programistycznej, by wzbogacić swoją stronę, blog lub portal o tą bardzo ciekawą opcję.

Jak zwykle w takich przypadkach odzywają się głosy krytyki. Wiele osób uważa, że Facebook coraz bardziej chce ingerować w naszą prywatność. Informacje jakie gromadzimy na naszym profilu mogą być wykorzystane np. przez nieodpowiednie osoby.
W trosce o politykę prywatności Mark Zuckerberg na konferencji F8 poinformował dziennikarzy, że ?Like? nie będzie udostępniać żadnych informacji o użytkownikach. Nie będzie możliwości wyciągnięcia poufnych danych przez zainstalowane aplikacje na stronach trzecich, jedyną informacją która będzie mogła być widoczna będzie ile osób lubi dany tekst, film, czy zdjęcie. Poziom prywatności będzie można ustawić indywidualnie z poziomu swojego profilu.

Opisywana usługa ?Like? ma realną szansę zrewolucjonizować Internet. Open Graph API Facebook z pewnością spotka się z dużym zainteresowaniem ze strony dużych i małych serwisów oraz firm, chcących wypromować swoją markę, treść lub produkty. ?Like? i Graph API może być doskonałym uzupełnieniem Google lub w dalekiej przyszłości jego bezpośrednim konkurentem. Nowe narzędzie Facebook może okazać się świetną maszynką do robienia pieniędzy na reklamie i wyszukiwaniu informacji, czyli domenie w chwili obecnej opanowanej przez Google.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA