REKLAMA

Przez Jamboree TV kupiłem kamerę Nintendo. Niestety, niepotrzebnie

Jamboree TV to płatne rozszerzenie do imprezowej gry planszowej Super Mario Party Jamboree dla konsoli Nintendo Switch 2. Dodatek wykorzystuje kamerę USB, a ja chciałem z jej pomocą odtworzyć chociaż część magii pierwszego Kinecta. Wyszło średnio.

Recenzja gry Super Mario Party Jamboree + Jamboree TV
REKLAMA

No przyznaję, zatęskniłem za Kinectem. Imprezowe gry z okresu Xboksa 360 to było coś unikalnego. Kamera podłączona do konsoli nie była przesadnie precyzyjna, ale generowała masę frajdy w małym gronie znajomych. Naiwnie liczyłem, że kamerka dla konsoli Nintendo Switch 2 w duecie z Jamboree TV przywróci chociaż część tamtej magii. Nie przywróciła.

REKLAMA

Jamboree TV to płatny dodatek do Super Mario Party Jamboree – najlepszej planszówki Nintendo od wielu lat.

W ostatnich latach imprezowa seria Mario Party znajdowała się w odczuwalnym dołku. Nowe pomysły nie zachwycały, a formuła stawała się coraz bardziej archaiczna. Dopiero Jamboree dla Switcha umiejętnie połączyło stare z nowym, wychodząc na przeciw oczekiwaniom różnych grup graczy. Zarówno weteranów serii, jak i nowego pokolenia głodnego szybszej, intensywnej rozgrywki.

Nintendo miało więc solidny fundament, na którym postanowiło budować. Japończycy nie tylko przygotowali natywną wersję Super Mario Party Jamboree dla drugiego Switcha, ale także stworzyli płatny dodatek Jamboree TV z zupełnie nową zawartością. Ta w dużej mierze nawiązuje do nowych możliwości drugiego Switcha, jak wbudowane mikrofony, tryb myszki komputerowej czy podłączana kamera.

To właśnie funkcje kamery mnie skusiły. Na zwiastunie widziałem bowiem, jak uśmiechnięci od ucha do ucha gracze zostają przeniesieni do świata Super Mario, własnoręcznie rozbijając bloki z monetami, a także utrzymując chwiejne wieże na swoich głowach. Wzbudziło to moje najlepsze skojarzenia z Kinectem, dlatego postanowiłem dać Jamoree TV szansę.

Niestety, dodatek do wirtualnej gry planszowej obnaża słabości kamerki Nintendo.

To oczywiste, że mały gadżet na cieniutkiej nóżce nie będzie działać tak sprawnie jak Kinect. Nie oczekiwałem tego. Mimo tego zostałem zaskoczony tym, jak niska jest jakość obrazu rejestrowanego przez urządzenie. Staram się to pokazać na wykadrowanych zdjęciach wykonanych smartfonem, ponieważ z włączonym zapisem z kamery system Switcha 2 blokuje możliwość łapania zrzutów ekranu.

Przez większość czasu moja twarz przypomina rozpikselowaną zupę. Efekt jest do zaakceptowania, gdy widać mnie w małej chmurce obok awatara na mapie świata. Kiedy jednak Jamboree TV rozciąga ten kadr, na przykład podczas mini-gier albo tabeli wyników, efekt jest dramatycznie zły. Zwłaszcza w wieczornym sztucznym świetle. Za dnia bywa odczuwalnie lepiej, ale wciąż daleko do doskonałości. Jakość wideo jest szokująco niska, a 65-calowy telewizor brutalnie to podkreśla.

Do tego rasowych gier ruchowych mamy kilka na krzyż. Problemem jest także znalezienie chętnych do zabawy.

Pokazane na zwiastunie rozbijanie bloków oraz balansowanie to prawie wszystko, jeśli chodzi o mini-gry wykorzystujące cały zarys ciała albo jego znaczną część. Są bardzo proste, nie ma w nich większej głębi czy sekretów do opanowania. Ot, proste ruchowe akcje, gdzie ważniejsze od precyzji jest samo wychwycenie ruchu przez system. Lekkie rozczarowanie.

Za to całkiem fajnie spisują się mini-gry w których używamy Joy-Cona w trybie myszki. Rozwiązanie nie jest tak precyzyjne jak komputerowe gryzonie, co za tym idzie, wszyscy uczestnicy mają podobne szanse. Jeżeli ktoś zna na pamięć mini-gry z bazowej wersji, w końcu dostaje jakieś odświeżenie. Szkoda tylko, że w dosyć skąpej ilości.

Szkoda też, że w Jamboree TV nikt nie gra po sieci. Próbowałem znaleźć chętnych z kamerami do trybu multiplayer, ale nie udało mi się to ani na tygodniu, ani podczas weekendu. Przypuszczam, że część winy ponosi system matchmakingu. Zanim rozpocznie się szukanie chętnych, gracz najpierw musi wybrać konkretną planszę. W drastyczny sposób utrudnia to poszukiwania oraz zawęża krąg dostępnych osób. O wiele lepiej byłoby, aby gracze głosowali nad planszą po skompletowaniu pełnego lobby.

Coś tu poszło mocno nie tak. Na etapie samego projektowania

Najdziwniejsze w tym produkcie jest to, że Super Mario Party Jamboree (Switch 2) oraz Jamboree TV to dwa oddzielne byty. Można grać albo w jedno, albo w drugie, wybierając odpowiednią pozycję w menu. Kompletnie niepotrzebny podział, który idiotycznie dzieli zawartość. Przykładowo, tryb dla doświadczonych graczy eliminujący sporo losowości jest dostępny tylko w bazowej grze, ale nie w dodatku wykorzystującym kamerę. Bez sensu.

Bez sensu jest także to, że Jamboree TV ma oddzielny tryb progresji, a nawet osobne ustawienia graficzne! Wracając do bazowej wersji czuć, że to rozdzielczość pierwszego Switcha, podczas gdy Jamboree TV jest ostre jak brzytwa. No, nie licząc mojej rozpikselowanej facjaty. Co za cudaczny brak konsekwencji.

REKLAMA

Ocena recenzenta: 4/10

Do tego nowa zawartość z Jamboree TV, jak sterowanie głosem zdalnego samochodziku czy kooperacyjny tryb na rollercoasterze, to bardziej technologiczne dema niż gra sama w sobie. Nic tu do siebie dobrze nie pasuje, a dziwne decyzje piętrzą się, utrudniając zabawę. Wszystko to sprawia, że odradzam zakup dodatku, nawet jeśli samo Super Mario Party Jamboree zrobiło na was świetne wrażenie.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-21T20:47:41+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T18:01:03+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T16:56:09+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T16:35:19+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T16:15:26+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T16:12:50+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T15:05:19+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T14:36:22+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T12:52:41+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T12:01:43+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T11:37:39+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T11:02:04+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T09:01:04+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T08:51:49+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T06:34:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-20T19:28:53+01:00
Aktualizacja: 2025-11-20T19:13:02+01:00
Aktualizacja: 2025-11-20T18:29:04+01:00
Aktualizacja: 2025-11-20T18:12:22+01:00
Aktualizacja: 2025-11-20T17:22:25+01:00
Aktualizacja: 2025-11-20T16:32:46+01:00
Aktualizacja: 2025-11-20T16:17:44+01:00
Aktualizacja: 2025-11-20T15:49:57+01:00
Aktualizacja: 2025-11-20T12:53:02+01:00
Aktualizacja: 2025-11-20T11:26:41+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA