REKLAMA

Bezos uderzy Muska w czuły punkt. Nowy etap wojny miliarderów o orbitę

Firma Blue Origin Jeffa Bezosa intensywnie przygotowuje się do startu rakiety New Glenn, która ma wynieść na orbitę marsjańską misję NASA o nazwie ESCAPADE.

Firma Blue Origin Jeffa Bezosa intensywnie przygotowuje się do startu rakiety New Glenn, która ma wynieść na orbitę marsjańską misję NASA o nazwie ESCAPADE. To nie tylko ważny krok dla agencji kosmicznej, ale przede wszystkim kamień milowy dla ambitnego projektu Bezosa. Czy potężna rakieta szefa Amazon w końcu udowodni, że jest realną konkurencją dla SpaceX Elona Muska?
REKLAMA

To nie tylko ważny krok dla agencji kosmicznej, ale przede wszystkim kamień milowy dla ambitnego projektu Bezosa. Czy potężna rakieta szefa Amazon w końcu udowodni, że jest realną konkurencją dla SpaceX Elona Muska?

Na wyrzutnię w Cape Canaveral Space Force Station na Florydzie, w asyście kamer i specjalistów, wytoczono pierwszy stopień rakiety New Glenn. To potężna maszyna! Po pełnym złożeniu rakieta osiąga imponującą wysokość około 98 m. To tak jakby postawić boisko piłkarskie w pionie.

REKLAMA

Co ciekawe, podobnie jak w przypadku rakiet Falcon 9 i Falcon Heavy firmy SpaceX, pierwszy stopień New Glenn ma być wielokrotnego użytku. Taki pomysł ma drastycznie obniżyć koszty przyszłych misji kosmicznych.

Misja na Marsa

Nadchodząca misja, której start planowany jest na koniec października lub listopad, będzie drugą w historii dla rakiety New Glenn, ale jednocześnie pierwszym lotem operacyjnym. To kluczowy moment. Na pokładzie znajdą się dwa orbitery misji ESCAPADE (pełna nazwa: Escape and Plasma Acceleration and Dynamics Explorers). Ich cel? Mars! Oczywiście sama rakieta wyniesie sondy jedynie na orbitę. Dalej polecą dzięki własnym silnikom.

Zadaniem bliźniaczych sond, nazwanych Blue i Gold (Niebieska i Złota) i zbudowanych przez firmę Rocket Lab, będzie szczegółowe badanie atmosfery Marsa i tego, jak jest ona kształtowana przez wiatr słoneczny oraz inne zjawiska związane z pogodą kosmiczną.

Naukowcy chcą zrozumieć, dlaczego Czerwona Planeta straciła większość swojej wody i atmosfery. Para marsjańskich sond dotarła na Florydę już 22 września, gotowa na kosmiczną podróż.

New Glenn – kolos, który ma rywalizować ze SpaceX

Pierwszy, choć nie do końca udany testowy lot rakiety New Glenn miał miejsce w styczniu tego roku. Rakieta z sukcesem osiągnęła zaplanowaną orbitę, jednak próba lądowania pierwszego stopnia na specjalnym statku na morzu, niestety, zakończyła się niepowodzeniem. Teraz, w swoim pierwszym komercyjnym i operacyjnym locie, Blue Origin ma szansę udowodnić, że wyciągnęła wnioski z tamtej lekcji.

 class="wp-image-5618604"
Rakieta New Glenn

Prawdziwą siłą napędową rakiety New Glenn jest jej zaawansowany system silników. Pierwszy stopień, który jest projektowany jako wielokrotnego użytku, wyposażono w siedem potężnych silników BE-4.

Są to autorskie jednostki Blue Origin, zasilane mieszanką ciekłego tlenu (LOX) i ciekłego metanu (LNG). Każdy z tych silników generuje ciąg około 2450 kN, co daje łącznie ponad 17 100 kN ciągu przy starcie, stawiając New Glenn w klasie rakiet ciężkich.

Jeśli chodzi o wymiary, rakieta ma imponujące 98 m wysokości i 7 m średnicy. Jej udźwig na niską orbitę okołoziemską (LEO), przy odzyskiwanym pierwszym stopniu, to nawet 45 t, podczas gdy na wyższe orbity, takie jak geostacjonarna orbita transferowa (GTO), może wynieść około 13,6 t. Drugi stopień napędzany jest dwoma silnikami BE-3U, wykorzystującymi ciekły wodór i ciekły tlen, zaprojektowanymi do wydajnej pracy w próżni.

Więcej na Spider's Web:

Mars czeka, a Bezos nie zwalnia tempa

Jeśli misja ESCAPADE zakończy się sukcesem, Blue Origin udowodni, że potrafi nie tylko latać turystycznie, ale i realizować poważne zadania naukowe dla NASA. To może być początek nowego etapu w wojnie miliarderów o kosmos. Tym bardziej że Bezos uderza w czuły punkt Muska - Mars, który jest oczkiem w głowie właściciela SpaceX.

REKLAMA

Jeszcze kilka lat temu Blue Origin była postrzegana jako firma, która „ciągle coś obiecuje”. Dziś to się zmienia. Po udanym locie testowym i nadchodzącym starcie misji ESCAPADE Jeff Bezos pokazuje, że jego rakiety naprawdę działają i że w kosmicznym wyścigu jest coraz bliżej dogonienia Muska.

Czerwona Planeta czeka, a New Glenn już stoi na wyrzutni. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w ciągu najbliższych tygodni będziemy świadkami kolejnego historycznego startu.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-09T10:34:55+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T09:38:23+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T06:15:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T06:12:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T06:07:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T20:30:49+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T20:03:42+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T19:56:02+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T18:16:36+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T17:49:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T17:30:09+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T16:32:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T15:50:13+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T15:39:40+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T15:11:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T13:59:04+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T13:21:26+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T12:51:43+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T10:31:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T06:39:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA