Pociąg jak taksówka. Specjalne przejazdy stają się coraz popularniejsze
Kończy się koncert albo inne huczne wydarzenie, wychodzisz z sali, zamawiasz taksówkę, ale tym razem wiezie cię nie do hotelu, ale na dworzec. Mimo późnej pory zaraz będzie pociąg, który kursuje do innych miast.

Punktualność polskich pociągów stale rośnie. Coraz częściej rozkład jazdy jest bardziej przyjazny i wiadomo, że np. o pełnej godzinie zawsze odjeżdża skład do danego miasta. Cykliczne połączenia stają się normą. To naprawdę duże ułatwienie.
Jest tylko jeden haczyk – ciągle utrudnieniem bywają nocne połączenia. Sam niedługo będę planował koncertowy wypad i już wiem, że czeka mnie albo skrupulatne szukanie najkrótszej drogi z hali na dworzec, a potem nerwowe zerkanie na zegarek, czy na pewno uda się zdążyć, albo nocleg. Ewentualnie cierpliwe wyczekiwanie na pierwszy poranny odjazd.
Pod względem takich wydarzeń komfort mają kierowcy i właściciele aut. Nawet autobusy stanowią realną konkurencję dla pociągów, choć też nie zawsze.
Coś się jednak powoli zmienia. Wybierający się na obchody „Tysiąclecia korony polskiej” mogą liczyć na powrót pociągiem PKP Intercity – i to za darmo.
PKP Intercity przygotowało specjalną promocję dla pasażerów wybierających się tego dnia do Warszawy. Wystarczy zakupić bilet do stolicy dowolnym pociągiem PKP Intercity, a następnie w strefie PKP Intercity na terenie błoni Stadionu Narodowego odebrać potwierdzenie uczestnictwa w wydarzeniu. Potwierdzenie oraz zakupiony bilet do Warszawy pozwolą wrócić do stacji wyjazdu bezpłatnie. Warto pamiętać, że w przypadku wyboru połączenia z obowiązkową rezerwacją miejsc należy zakupić rezerwację miejsca w cenie 3 zł. Rezerwację miejsca można zakupić w kasie lub u konduktora w pociągu (jeśli na stacji jest czynna kasa wówczas w pociągu należy zapłacić dodatkowo do zakupionej rezerwacji 20 zł). Powrót w ramach oferty musi zakończyć się najpóźniej 28 kwietnia br.
PKP Intercity nie uruchomiło wprawdzie specjalnego, dodatkowego pociągu, ale to i tak spore ułatwienie. A na osobny, nowy pociąg mogli liczyć ci, którzy niedawno przyjechali do Łodzi na koncert odbywający się w Atlas Arenie. W tygodniu uruchomiony został dodatkowy skład do Warszawy, który mimo późnej pory zabrał fanów muzyki.
Z relacji przewoźnika wynika, że frekwencja dopisała
To naprawdę świetna inicjatywa, bo często właśnie brak możliwości powrotu czy dojazdu sprawia, że z niektórych wydarzeń trzeba zrezygnować. W końcu nocleg to nie tylko dodatkowe koszty, ale i konieczność wzięcia wolnego dnia w pracy czy tłumaczenia się z nieobecności w szkole.
Przewoźnicy coraz częściej zdają sobie z tego sprawę. Łączą promocje na wydarzenia w miejscach, gdzie dociera kolej – np. wspomniana Łódzka Kolej Aglomeracyjna ma ofertę biletu łączonego ŁKA + Kolej Wąskotorowa zapewniającą korzystniejszą cenę podczas korzystania z atrakcji w Rogowie – albo też organizują specjalne połączenia.
Tak będzie latem w związku z imprezą organizowaną w browarze Pinta – uruchomiony z tej okazji wieczorny pociąg zabierze świętujących aż do Katowic.
Chciałbym, żeby takich akcji było więcej
Przewoźnicy z okazji świąt czy długich weekendów wypuszczają na tory więcej pociągów albo rozszerzają ich trasy, pozwalając dotrzeć do wypoczynkowych miejscowości.
Pierwszy raz w tym roku ruszy pociąg EIC Jantar z Warszawy do Helu. Nowością na czas majowych wyjazdów będą kolejne połączenie Warszawa Centralna – Gdynia Główna. Nowy Express Intercity do Gdyni pojedzie już 30 kwietnia i 3 maja. W tej samej relacji pojawi się także nowe, ekonomiczne połączenie IC Kuter, które z Gdyni do Warszawy pojedzie 30 kwietnia i 4 maja, a z Warszawy wyjedzie 1 i 5 maja. Na majówkę zaplanowany jest tez nowy kurs Warszawa Wschodnia - Kraków Główny. To pociąg EIC Krakus zapewniający podroż na rozpoczęcie majówki - 30 kwietnia, do Warszawy wróci po majówce 5 maja. Z Krakowa do Gdyni przez Warszawę pojedzie nowy pociąg EIC Kaszub. Nowością w połączeniach jest pociąg IC Laguna Gdynia Gł. - Kraków Gł. Ponadto 4 maja na tory wyjedzie pociąg IC Zatoka z Gdyni do Łodzi Kaliskiej trasą przez Poznań, Wrocław i Częstochowę.
Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie koncerty są aż tak popularne, ale zbliża się czas letnich festiwali i dobrze by było móc liczyć na dodatkowe, koncertowe składy. Nie muszą przecież jechać przez całą Polskę, ale nawet kurs po województwie byłby wskazany. Juwenalia, urodziny miasta? Niech przyjadą też dalsi sąsiedzi.
Tym bardziej że skorzystają nie tylko sami pasażerowie, ale i mieszkańcy miast. W dniu dużych wydarzeń ulice się korkują, bo wszyscy chcą dojechać na miejsce samochodem – często właśnie z konieczności. Odwiedzający mogą zostawić auto w garażu i przyjechać pociągiem, jeśli ten będzie dobrze dopasowany do zakończenia imprezy.