Huawei wchodzi razem z drzwiami. Nowy smartwatch ma coś wyjątkowego
Już za kilka tygodni będziecie mogli kupić Huawei Watch 5, ale już teraz możecie dowiedzieć się kilku nowych funkcjach, które są wręcz przełomowe. Nowy zestaw czujników sprawi, że wasze zdrowie będzie monitorowane jak nigdy dotąd.
Huawei od 12 lat rozwija technologię monitorowania zdrowia w smartwatchach. Szczytem możliwości producenta jest system monitorujący TueSense, który zadebiutował w 2024 r. Monitoruje ponad 60 wskaźników zdrowia, w tym układ krążenia, nerwowy, nerwowy, hormonalny, rozrodczy i mięśniowy. Pomiary są dokładne, pozwalają na sprawdzanie swojego stanu zdrowia, dość powiedzieć, że staram się jak najrzadziej zdejmować z ręki zegarek Huawei i robię to tylko wtedy, gdy testuję urządzenia innej firmy.
Aplikacja Zdrowie zna mnie na wylot i wie kiedy się stresuję, kiedy coś się ze mną dzieje. Jestem już na takim poziomie wtajemniczenia, że wiem o tym, że za chwilę będę przeziębiony na dzień lub dwa, zanim to się faktycznie wydarzy, bo algorytm TruSense wyłapuje wahania ciśnienia, temperatury itd., i informuje mnie, że coś się dzieje z moim organizmem.
Huawei Watch 5 przynosi istotną nowość
Do tradycyjnego sensora doszedł drugi, który umieszczony jest na boku zegarka. Nazywa się Distributed Super-Sensing. Wystarczy dotknąć go opuszkiem palca i chwilę przytrzymać. Czujnik wykorzystuje unikalne właściwości opuszka palca, czyli jego cienką skórę i gęstą sieć naczyń krwionośnych, co zmniejsza ewentualne zakłócenia. W efekcie monitorowanie układu sercowo-naczyniowego stoi na niespotykanym dotąd poziomie.
Co to daje w praktyce? Niestety nie mogę wam powiedzieć tego przed premierą, bo musiałbym później was uciszyć, ale mogę zdradzić, że jestem zaskoczony tym, jak dobrze działa nowy pomiar. Więcej opowiem wam w połowie maja, ale już teraz miejcie na uwadze, że nadchodzący smartwatch wyniesie pomiary zdrowia na nowy poziom, który jest nieosiągalny dla innych.
Więcej o Huawei przeczytasz w:
