Kupowanie innych telewizorów traci sens. Polacy zagłosowali portfelami

Technologia kwantowych kropek - znana również jako Quantum Dot lub QLED - wykorzystuje nanokryształy półprzewodnikowe, które emitują światło o określonej długości fali po pobudzeniu energią. Dzięki temu możliwe jest uzyskanie szerszej gamy kolorów i wyższego kontrastu w porównaniu z tradycyjnymi ekranami LCD.

Kwantowe kropki to niezwykle małe cząsteczki, mierzące zaledwie kilka nanometrów. Ich unikalną cechą jest to, że rozmiar kropki determinuje kolor emitowanego światła. Mniejsze kropki emitują światło bliskie zakresu niebieskiego, podczas gdy większe kropki świecą na czerwono. Poprzez precyzyjną kontrolę rozmiarów tych kropek, producenci mogą uzyskać dokładne odwzorowanie szerokiego spektrum kolorów.

Czytaj też:

W praktyce w telewizorach z technologią kwantowej kropki stosuje się warstwę tych nanokryształów między podświetleniem a matrycą LCD. Tradycyjne podświetlenie LED emituje niebieskie światło, które przechodzi przez warstwę kwantowych kropek. Kropki absorbują część tego światła i emitują je ponownie w postaci światła o innej długości fali, najczęściej w kolorze zielonym i czerwonym. W ten sposób powstaje czyste, białe światło, które następnie jest filtrowane przez piksele matrycy, tworząc obraz.

Dla widza oznacza to bardziej realistyczne i atrakcyjne wizualnie obrazy. Ponadto telewizory te potrafią osiągać wyższe poziomy jasności, co jest szczególnie istotne przy wyświetlaniu treści HDR (High Dynamic Range). A jakby tego było mało, technologia kwantowych kropek poprawia również efektywność energetyczną telewizorów. Dzięki optymalizacji procesu emisji światła urządzenia zużywają mniej energii w porównaniu z innymi technologiami oferującymi podobną jakość obrazu. To nie tylko korzyść dla środowiska, ale też dla użytkownika w postaci niższych rachunków za prąd.

Warto zauważyć, że technologia ta jest ciągle rozwijana. Naukowcy i inżynierowie pracują nad jeszcze lepszymi materiałami i metodami produkcji, co może w przyszłości przynieść kolejne usprawnienia w jakości obrazu i efektywności telewizorów. Już teraz jednak kwantowe kropki stanowią nawet nie tyle znaczący krok naprzód w dziedzinie wyświetlania obrazu, co wręcz rynkowy standard. Wyjątkowość innowacji kropki kwantowej doceniła także Królewska Szwedzka Akademia Nauk, przyznając w 2023 roku Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii trzem naukowcom właśnie za odkrycie najmniejszych cząstek w nanotechnologii, czyli stosowanych m.in. w telewizorach QLED kropek kwantowych.

Na dziesięć najchętniej kupowanych w ubiegłym roku w Polsce telewizorów marki Samsung aż w ośmiu modelach wykorzystywane były kropki kwantowe. Jeśli natomiast weźmiemy pod uwagę cały rynek, to według danych firmy badawczej GfK w pierwszej dwudziestce najchętniej kupowanych w Polsce telewizorów w 2024 r. było siedem modeli firmy Samsung, a wśród nich pięć to telewizory QLED i Neo OLED.

Nic dziwnego - podczas gdy konkurencja ostrożnie eksperymentowało, Samsung już przed siedmioma laty postawił niemal wszystko na tę technologię. Efekty są łatwe do oceny - telewizory Samsung QLED i Samsung Neo QLED (QLED + Mini LED), a także Samsung OLED (QD-OLED, czyli Quantum dot OLED) nie tylko świetnie się sprzedają i zbierają znakomite recenzje, to na dodatek są najczęściej albo tańsze od większości modeli konkurencji, albo oferują lepsze parametry. To efekt wspomnianego doświadczenia i wynikająca z niego optymalizacja procesu technologicznego przy produkcji telewizorów.

- O ile w ubiegłym roku wg. danych GfK technologia Quantum Dot znalazła się w ok. 40 proc. kupionych w Polsce telewizorów, to według naszej estymacji w 2025 r. będą stanowiły one co najmniej 50 proc. rynku - uważa szef sprzedaży i marketingu dywizji RTV firmy Samsung Polska, Grzegorz Stanisz. - Warto podkreślić także, że kropki kwantowe stosowane w telewizorach Samsung, w przeciwieństwie innych technologicznych rozwiązań QD, nie zawierają kadmu, zatem są bezpieczne dla zdrowia człowieka, a także nieszkodliwe dla środowiska - jak dodaje.

QLED niegdyś był wyśmiewaną technologią. Złośliwi określali ją jako podróbka OLED-a z kreseczką przy O. Sęk w tym, że QLED nigdy z OLED-em nie miał rywalizować. Technologia ta nie jest związana z kontrastem, a z jasnością i kolorami. Dziś żaden entuzjasta się już nie śmieje, a QLED stanowi najbardziej oczywistą drogę do seansu z filmem z pięknymi kolorami i solidnym efektem HDR. A czy to Samsung QLED, Samsung OLED czy matryca Quantum dot w innym telewizorze - to już zupełnie inna sprawa.