Lodowce topnieją na całym świecie z szybkością trzech basenów olimpijskich na sekundę
Od 2000 r. lodowce na świecie straciły 5 proc. swojej pierwotnej objętości, a każdego roku znika 273 mld t lodu, co odpowiada trzem basenom olimpijskim na sekundę. Najgorzej jest w Europie. Oto szokujące, najnowsze wyniki analizy zdjęć satelitarnych.

Na potrzeby badania naukowcy zebrali dane satelitarne i bezpośrednie pomiary każdego regionu lodowcowego na świecie, z wyjątkiem pokrywy lodowej Grenlandii i Antarktydy, które są tak duże, że reagują na ocieplenie z opóźnieniem. Wyniki opublikowano w czasopiśmie Nature.
Europa cierpi najbardziej
Jak ustalili badacze, rocznie lodowce traciły 273 mld t lodu, a proces ten gwałtownie przyspiesza. W latach 2012-2023 odnotowano wzrost topnienia o 36 proc. w porównaniu z latami 2000-2011. W sumie od 2000 do 2023 r. globalna utrata masy lodowców wyniosła łącznie 6542 mld t. Spowodowało to wzrost globalnego poziomu morza o 18 mm, co daje nam 0,75 mm rocznie.
Obecnie lodowce są drugim największym czynnikiem wpływającym na podnoszenie się poziomu oceanów – wyprzedza je jedynie rozszerzalność cieplna wód wynikająca z globalnego ocieplenia.
W praktyce oznacza to coraz częstsze powodzie w nadmorskich miastach, erozję wybrzeży i zagrożenie dla milionów ludzi żyjących w pobliżu linii brzegowej.
Jeśli myślicie, że topienie się lodu to problem biegunów, to niestety tak nie jest. Lodowce w Alpach i Pirenejach straciły około 40 proc. swojej objętości w ciągu niecałego ćwierćwiecza, co czyni je regionami o największej względnej utracie lodu na świecie.
Lodowce kurczą się szybciej niż kiedykolwiek
Ponadto topnienie lodowców powoduje utratę regionalnych zasobów słodkiej wody. Lodowce to nie tylko „zamrożona woda”, która po stopieniu podnosi poziom oceanów. To także kluczowy rezerwuar słodkiej wody dla wielu regionów świata.
Więcej o problemie globalnego ocieplenia przeczytasz na Spider's Web:
W Azji Centralnej czy w Andach to właśnie lodowce dostarczają wodę w porze suchej, gdy inne jej źródła zawodzą. Ich zanikanie oznacza nie tylko zagrożenie dla środowiska, ale także dla ludzi, którzy są od nich bezpośrednio zależni.
Aby to ująć w perspektywie, 273 mld t lodu utraconego w ciągu jednego roku równa się temu, co cała populacja świata zużywa w ciągu 30 lat, zakładając trzy litry na osobę i dzień. Nasze obserwacje i ostatnie badania modelowania wskazują, że utrata masy lodowców będzie trwała i prawdopodobnie przyspieszy do końca tego stulecia - mówi Michael Zemp, profesor Uniwersytetu w Zurychu na Wydziale Geografii, który kierował badaniem.
Przyszłość rysuje się w ciemnych barwach. Jeśli tempo topnienia lodowców się utrzyma, a wszystko na to wskazuje, konsekwencje będą katastrofalne. Wzrost poziomu mórz zaleje nadbrzeżne miasta, a miliony ludzi straci dostęp do słodkiej wody.
Konieczne jest podjęcie natychmiastowych działań, aby ograniczyć emisję gazów cieplarnianych i spowolnić zmiany klimatu. Czasu jest coraz mniej. Musimy działać już teraz, zanim topniejące lodowce zmienią nasz świat nie do poznania.
Głowna ilustracja: Lodowce w górach Chugach na Alasce. Na tym zdjęciu, zarejestrowanym przez satelitę Sentinel-2 6 października 2017 r., widać topniejące lodowce Scott (po lewej), Sheridan (w środku) i Childs (po prawej), zasilające jeziora i rzeki na swoich przedpolach. Zdjęcie: dane Copernicus Sentinel 2017