REKLAMA

To może być zabójca ptaków. Miasto tłumaczy się z efekciarskiego budynku

Drzewa odbijają się w oknach, ściana jest jakby niewidzialna – nowy żłobek może wyglądać imponująco, ale dla ptaków będzie wielkim zagrożeniem. Obrońcy przyrody zwrócili uwagę na niebezpieczeństwo, jednak miasto twierdzi, że konstrukcja nie wyrządzi nikomu szkody.

To może być zabójca ptaków. Miasto tłumaczy się z efekciarskiego budynku
REKLAMA

Na projekt żłobka zwróciła uwagę fundacja Szklane Pułapki – organizacja walcząca o to, aby jak największa liczba szklanych powierzchni w Polsce stała się widoczna dla ptaków. Obecnie jest z tym duży problem i ptaki ponoszą śmierć w wyniku zderzeń z niewidoczną dla nich ścianą. Śmiertelnym zagrożeniem są nawet przystankowe przezroczyste wiaty.

REKLAMA

W przyszłości jedną z takich szklanych pułapek może być żłobek w Białymstoku. Dopiero powstaje – miasto podzieliło się jedynie wizualizacjami. Projekt niepokoi już teraz, bo sporą część elewacji zajmuje lustrzana powierzchnia. Wygląda to imponująco, to fakt – budynek jest jakby wpleciony w krajobraz, ma się wrażenie, że drzewa sięgają znacznie dalej. I w tym właśnie problem: ptaki na tę architektoniczną sztuczkę się nabierają i faktycznie wierzą, że dalej coś się znajduje.

Nie ma żadnych wątpliwości, że lustrzana elewacja jest realnym zagrożeniem życia dla ptaków – apelowała na początku roku organizacja

Zwracamy się z wnioskiem o modyfikację tego projektu. Realizacja obecnego projektu przewidującego lustrzane elewacje spowoduje śmiertelne zagrożenie dla ptaków. Zaznaczamy, iż przeciwdziałanie śmiertelności ptaków na etapie projektu, nie pociągając za sobą dodatkowych kosztów i wykorzystania zasobów ludzkich przy zabezpieczaniu kolizyjnego obiektu po jego wybudowaniu, sprzyja racjonalnemu gospodarowaniu środkami publicznymi. Koszty zabezpieczenia kolizyjnych powierzchni w przypadku dużego metrażu są wysokie - pisała fundacja Szklane Pułapki.

Miasto odpowiedziało fundacji. W zamieszczonym przez Szklane Pułapki dokumencie możemy przeczytać, że lustrzana elewacja to nie szkło, tylko płyty aluminiowe „wykończone na wysoki połysk”.  Powierzchnia polerowanego aluminium „odbija otoczenie w sposób specyficzny dla powierzchni metalowych” i zdaniem urzędników odróżnia się od odbić powierzchni szklanych.

Urząd Miejski w Białymstoku dodaje również, że mniej więcej połowa „kwestionowanego sposobu wykończenia elewacji” znajduje się we wnękach. A tam ptaki nie mają gdzie się rozpędzić, więc zdaniem włodarzy ryzyko kolizji jest mniejsze.

Fundacja zwraca uwagę, że urząd nie przedstawił naukowych dowodów na to, że lustro z metalu nie jest zagrożeniem porównywalnym z lustrem ze szkła. W komentarzu zamieszczono przykłady wykorzystania fasady aluminiowej, które pokazują, że nawet bez szkła można osiągnąć skuteczną iluzję krajobrazu.

Skala problemu kolizji ptaków z transparentnymi powierzchniami jest olbrzymia – od dawna podkreśla fundacja

Każdego roku w ten sposób tracimy miliardy ptaków. Jest to właśnie ta krwawiąca na naszych oczach rana, której nie tamujemy wystarczająco skutecznie, chociaż trzymamy w dłoniach opatrunek w postaci gotowych rozwiązań minimalizujących liczbę ptasich wypadków. Zbyt wiele budynków w naszej przestrzeni zagraża ptakom i – co równie niepokojące – ciągle powstają nowe. Przyrodnicy podkreślają: szkło jest dla ptaków poważnym zagrożeniem, ale jednocześnie jest zagrożeniem, które najłatwiej możemy wyeliminować  - pisała fundacja w publikacji „Kolizje ptaków z transparentnymi powierzchniami – kompendium wiedzy”.

O tym, jak często zapomina się o wpływie architektury na przyrodę, najlepiej pokazuje fakt, że nawet takie imponujące nowe budynki jak MSN w Warszawie stają się zagrożeniem dla ptaków. Ciągle powstają konstrukcje będące dowodem na to, że nikt o innych stworzeniach nie myśli.

W przypadku szykowanego żłobka w Białymstoku mamy również przykład tego, że czasami najciemniej jest pod latarnią. To właśnie w tym mieście prowadzone są badania nad rozwiązaniami mogącymi chronić ptaki. Jednym z nich jest specjalna folia.

W lipcu 2023 r. ok. 300 m2 ściany budynku w kampusie Uniwersytetu w Białymstoku zostało zabezpieczonych folią. Dla ludzkiego oka jest przezroczysta, ale ptaki mogą dostrzec specjalny wzór, przygotowany z myślą o nich. Jest aktywny w świetle ultrafioletowym, które widzą ptaki.

Pierwsze pięć miesięcy badań to optymistyczne wyniki – znaleziono o ponad połowę mniej martwych ptaków niż w analogicznym okresie poprzedniego roku, kiedy folii nie było. Tyle że niecałe pół roku to za mało, żeby  ocenić skuteczność, więc monitoring trwa nadal.

- Ptaki błędnie określają to, co jest odbijane w szybie i niestety giną. W Europie nie prowadzi się szeroko zakrojonych badań na ten temat, natomiast w Ameryce Północnej jest to temat intensywniej badany. Szacunki tam są takie, że nawet miliard ptaków rocznie ginie na skutek kolizji z przeszklonymi powierzchniami. Jest to bardzo dużo, szczególnie gdy patrzymy na spadki liczebności ptaków globalnie: jest wiele gatunków skrajnie zagrożonych wyginięciem – przypominał dr Krzysztof Deoniziak.

REKLAMA

Więcej o technologii i zwierzętach przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA