REKLAMA

Ogromny metalowy pierścień z kosmosu. Nikt nie wie, co to jest

Waży niemal pół tony, a eksperci nie są w stanie przypisać go do żadnych znanych rakiet ani niedawno odbytych misji kosmicznych. Jakby tego było mało świeci w ciemności. Entuzjastom małych zielonych ludzików polecamy jednak wstrzemięźliwość.

pierścień kosmos rakieta Kenia
REKLAMA

Niemal tydzień temu na terytorium Kenii spadł okrągły przedmiot mający średnicę około 2,4 metra i masę około 500 kg. Jak wynika z badań kenijskiej agencji kosmicznej obiekt pochodzi z kosmosu i niemal na pewno jest jednym z pierścieni stosowanych w rakietach nośnych. Są tylko dwa problemy. Po pierwsze tego typu pierścienie są zaprojektowane tak, by spłonąć całkowicie w atmosferze po odrzuceniu przez rakietę. Po drugie nikt się do pierścienia nie przyznaje. Sami eksperci też nie za bardzo mogą je przypisać do żadnych znanych rakiet.

REKLAMA

Nie wszyscy eksperci podzielają tezę kenijskiej agencji. Astrofizyk z Harvardu Jonathan McDowell teoretyzuje, że może to być moduł SYLDA z rakiety Ariane V184, część nr 33155. Uważa jednak, że dowody na to są w najlepszym razie marginalne. McDowell jest jednak jednym z nielicznych sceptyków. Większość przychyla się do teorii, że to pierścień rakiety Ariane V, która w lipcu 2008 r. wyniosła dwie satelity na orbitę.

To też jest ciekawe:

Większość ekspertów mówi, że to pierścień Ariane V. Anonimowy użytkownik X-a ich zawstydził

Rakieta Ariane V była dość wyjątkową rakietą, ponieważ została zaprojektowana z myślą o wystrzeleniu dwóch średniej wielkości satelitów na geostacjonarną orbitę transferową. Aby pomieścić oba satelity, powłoka Système de Lancement Double Ariane (SYLDA) została umieszczona nad dolnym satelitą, aby umożliwić montaż drugiego satelity na nim. Podczas startu w 2008 r. SYLDA została wyrzucona na geostacjonarną orbitę transferową o nachyleniu 1,6 stopnia. Zagadka wydawała się już w zasadzie rozwiązana, ale wszystko zepsuł pewien anonimowy użytkownik X-a, znany z wielu ciekawych postów o rakietach Ariane.

Jak wykazuje, pierścień nie mógł być częścią SYLDA. Ze zdjęć i dokumentacji wynika jasno, że ani średnica, ani masa komponentu SYLDA nie pasują do pierścienia znalezionego w Kenii. Co dość nietuzinkowe, post na X szybko podchwyciła odpowiedzialna za rakiety Ariane firma Arianespace podkreślając, że skoro część nie pasuje, to nie może być powiązana z omawianą rakietą. Zagadka pozostaje nierozwiązana.

Nikt nie chce się przyznać do kosmicznego złomu - i nic dziwnego

Problem kosmicznych śmieci staje się coraz bardziej poważny w miarę rosnącej aktywności człowieka w przestrzeni kosmicznej. Od początku ery kosmicznej wystrzelono tysiące satelitów, sond i rakiet, z których wiele zakończyło już swoją misję. Pozostawione na orbitach nieaktywne obiekty oraz ich fragmenty tworzą niebezpieczne pole odpadów wokół Ziemi.

Kosmiczne śmieci stanowią realne zagrożenie dla działających satelitów i stacji kosmicznych. Nawet niewielkie fragmenty poruszające się z prędkością kilkunastu kilometrów na sekundę mogą spowodować poważne uszkodzenia w przypadku kolizji. W rezultacie wzrasta ryzyko awarii systemów nawigacyjnych, telekomunikacyjnych czy meteorologicznych, na których opiera się współczesne społeczeństwo.

Wpływ tego problemu na zwykłych obywateli może być bardziej bezpośredni, niż się wydaje. Zakłócenia w działaniu satelitów mogą prowadzić do przerw w dostawie usług takich jak GPS, telewizja satelitarna czy łączność telefoniczna. To z kolei może wpłynąć na transport, zarządzanie kryzysowe, a nawet codzienne czynności, takie jak korzystanie z map w telefonach.

REKLAMA

Dodatkowo rosnąca ilość kosmicznych odpadów utrudnia prowadzenie nowych misji kosmicznych. Każde kolejne wystrzelenie satelity wiąże się z koniecznością unikania kolizji z istniejącymi śmieciami, co zwiększa koszty i komplikacje technologiczne. Może to hamować rozwój nowych technologii i innowacji, które mogłyby przynieść korzyści społeczeństwu.

Aby przeciwdziałać temu zagrożeniu konieczne są globalne działania i współpraca międzynarodowa. Wprowadzenie regulacji dotyczących odpowiedzialnego korzystania z przestrzeni kosmicznej, rozwijanie technologii usuwania odpadów z orbit oraz planowanie misji z myślą o minimalizowaniu pozostawianych śmieci to kluczowe kroki. Świadomość społeczna na temat problemu może przyczynić się do zwiększenia nacisku na decydentów i przemysł kosmiczny w celu podjęcia skutecznych działań.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA