Test MSI Stealth A16 AI+: lekki laptop do gier i biura, który zawstydza większe modele
Zazwyczaj wąskie i lekkie gamingowe laptopy są wyraźniej mniej wydajne od głośnych, masywnych modeli zajmujących połowę blatu na biurku. Dlatego takie wrażenie robią na mnie wyniki testów MSI Stealth A16 AI+, według których urządzenie jest wydajniejsze od 99 proc. sprzętów z taką samą konfiguracją podzespołów.
Doskonale wiecie, jak to działa. Im cieńszy i węższy laptop, tym mniej przestrzeni dla wydajnego układu chłodzenia. Bez niego potężne jednostki CPU i GPU nie mogą działać z maksymalną mocą, co za tym idzie, wydajność w grach oraz programach zostaje boleśnie obniżona. W ten sposób domyka się klątwa miniaturyzacji, nieustannie spędzająca sen z powiek inżynierów odpowiedzialnych za laptopy do gier.
Tymczasem MSI Stealth A16 AI+, mimo swoich skromnych wymiarów, osiąga wydajność wyższą niż większość laptopów na tej samej półce.
Seria Stealth od MSI wyróżnia się smukłymi kształtami laptopów, ich niższą masą oraz mniejszym hałasem generowanym przy wysokim obciążeniu. To właśnie przy linii Stealth inżynierowie zawzięcie walczą o optymalne wykorzystanie każdego milimetra przestrzeni pod obudową, a także o każdy gram odcięty od łącznej masy urządzenia. Dzięki temu laptopy MSI Stealth to nie tylko urządzenia do gier, ale także udane laptopy biurowe oraz do pracy w terenie. Są lekkie i nie zajmują wiele miejsca, natomiast mogą pochwalić się wysoką wydajnością.
Najnowszy MSI Stealth A16 AI+ doskonale wpisuje się w tę specyfikę. Masa urządzenia o grubości 19,95 mm wynosi zaledwie 2,1 kg. To odczuwalnie mniej niż rynkowa średnia, w okolicach 3 kg. Mimo niskiej masy, mamy do czynienia z laptopem o solidnej magnezowo-aluminiowej obudowie, pojemnym akumulatorze 99,9 Whr i z potężnymi podzespołami: procesorem AMD Ryzen AI 9 HX 370, kartą NVIDIA GeForce RTX 4070 oraz 32 GB RAM LPDDR5x 7500 MHz.
- CPU: AMD Ryzen AI 9 HX 370
- Pamięć: 32GB RAM LPDDR5x 7500 MHz
- GPU: NVIDIA GeForce RTX 4070
- Ekran: LCD MiniLED 3840x2400 120 Hz 1000 nitów
- Przestrzeń: 1TB PCIe 4.0 NVMe M.2
- Kamerka: 1080p 30fps Windows Hello, zaślepka
- Porty: 1x Thunderbolt 4 (USB-C, DisplayPort, Power Delivery) 2x USB-A 3.2 Gen 2, 1x HDMI 2.1, 1x 2.5GbE LAN Ethernet
- Łączność bezprzewodowa: Wi-Fi 7, Bluetooth 5.4
- Akumulator: 99.9 Whr
Chwytając laptop jedną dłonią, trudno nie być pod wrażeniem, jak lekka i poręczna jest ta konstrukcja, wyposażona w duży, 16-calowy ekran 16:10. Oczywiście z tyłu głowy odruchowo zapala mi się wtedy czerwona lampka: co z wydajnością? Co z układem chłodzenia? Nim przejdziemy do tych kluczowych aspektów, warto przyjrzeć się elementom widocznym na pierwszy rzut oka, od razu po podniesieniu pokrywy.
MSI Stealth A16 AI+ występuje w wariantach OLED i MiniLED. Ekran jest bardzo jasny, przez co treści HDR na laptopie zyskują sens.
Decydując się na MSI Stealth A16 AI+, użytkownik ma dwa typy wyświetlacza do wyboru. Są to matryce OLED 2560x1600 240 Hz oraz Mini-LED 3840x2400 120 Hz. Ciekawy to wybór. Samoemisyjne diody OLED oferują rewelacyjne czernie oraz nieskończony kontrast. Z kolei LCD podświetlany Mini-LEDami wiąże się z odczuwalnie jaśniejszym obrazem.
Do redakcji Spider’s Web trafił 16-calowy panel LCD Mini-LED w rozdzielczości 3840 na 2400 pikseli. Podświetlenie bezpośrednio za matrycą sprawia, że wyświetlany obraz jest niezwykle jasny. MSI Stealth A16 AI+ to jeden z niewielu laptopów, w których musiałem zmniejszyć domyślną jasność w trybie dla graczy, bo biel interfejsu aż grzała w oczy. Maksymalna deklarowana jasność tego panelu to 1000 nitów, a wykonane pomiary wskazują minimalnie wyższą wartość. Co za tym idzie, na MSI Stealth A16 AI+ dobrze prezentują się także treści HDR, co w laptopach niestety wciąż jest rzadkością.
Wyświetlane kolory są bardzo żywe i jaskrawe. W mrocznych grach takich jak Silent Hill 2 docenia się lokalnie podświetlenie, dzięki czemu wokół bardzo jasnych obszarów (snop latarki) nie widać efektu halo, jak w przypadku klasycznych paneli LCD. Przyczepiłbym się natomiast do maksymalnej częstotliwości odświeżania. Te 120 Hz to nieco za mało, biorąc pod uwagę możliwości MSI Stealth A16 AI+. W grach takich jak CS2 czy Valorant bez problemy wyciąga się bowiem 120+ klatek na wysokich ustawieniach graficznych, w rozdzielczości 1980 na 1200 pikseli.
Jaskrawe są nie tylko kolory wyświetlacza, ale także klawiatura. Każdy klawisz otrzymał własne podświetlenie RGB.
Gdy zacząłem pisać na MSI Stealth A16 AI+, byłem pozytywnie zaskoczony. Jak na tak smukły laptop, skok był całkiem głęboki, z kolei przestrzeń między klawiszami jest pokaźna, przez co trudno o przypadkowe wciśnięcie. Wszystko stało się jasne, gdy przeczytałem, że producentem klawiatury jest firma SteelSeries. Ten producent ma duże doświadczenie, a jego klawisze gonią zaraz za topowym duetem Corsair/Logitech.
Współpracując ze SteelSeries, MSI zapewnił sobie naprawdę dobrą klawiaturę do laptopa. Nie tylko do gier, ale także okazjonalnej pracy biurowej. Pisanie jest przyjemne, skok głęboki, z kolei możliwości personalizacji bardzo duże. Każdy klawisz ma własne, indywidualne podświetlenie, przez co laptop można dopasować wizualnie do swoich preferencji, a także wyłączyć diody kompletnie. Jako gracz 30+, oczywiście zdecydowałem się na to drugie rozwiązanie.
MSI Stealth A16 AI+ ma też zaskakująco biznesowe oblicze. Jest tu kamera Windows Hello z zaślepką i czytnik linii papilarnych.
Zaraz pod klawiszami znajduje się dosyć szeroki gładzik, a na prawo od niego czytnik linii papilarnych umożliwiający błyskawiczne logowanie. To praktyczny biurowy dodatek, pozwalający szybko rozpocząć pracę w firmie albo w terenie. Poza czytnikiem linii papilarnych, do systemu oraz aplikacji możemy logować się również kamerą współpracującą z Windows Hello. Kamerka nad ekranem dostała nawet zaślepkę - kolejna ciekawa biznesowa naleciałość.
Osoby pracujące w biurze i terenie docenią to, że gniazdo USB4 z portem USB-C wspiera funkcję Power Delivery. Co za tym idzie, laptop możemy ładować z mocą do 100W zwykłym kabelkiem USB-C, także podłączając go do zewnętrznego monitora. Te 100W nie pokryje energetycznego zapotrzebowania w grach wideo, ale do biurowej pracy będzie jak znalazł. Dzięki wsparciu Power Delivery nie trzeba nosić dużej ładowarki w zestawie z laptopem, co na pewno docenią studenci oraz pracownicy biurowi.
W tym miejscu warto podkreślić rolę, jaką odgrywa akumulator. Pojemna bateria 99,9 Whr sprawia, iż laptop wytrzymuje 8 godzin typowej pracy z pakietem biurowym, wykorzystując algorytmy MSI AI Engine do optymalizacji zużycia energii. Oczywiście w grach nie obejdzie się bez dedykowanej ładowarki. Kiedy jednak wiemy, że spędzimy 6-8 godzin na wydziale, wystarczy nam w pełni naładowany akumulator, bez konieczności zabierania dodatkowych kabli.
MSI Stealth A16 AI+ to laptop Copilot+ napędzamy sztuczną inteligencją. Co to oznacza dla użytkownika?
Dedykowany przycisk na klawiaturze aktywuje asystenta Copilot w języku polskim, serwującego błyskawiczne odpowiedzi na pytania. Do tego MSI dodaje własne narzędzie MSI AI Engine, optymalizujące konfigurację systemu na podstawie użytkownika, działające w obszarze dźwięku, obrazu oraz wydajności energetycznej. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by narzędzie AI od MSI wyłączyć, manualnie przełączając się między trybami laptopa.
Z procesorem AMD Ryzen AI 9 HX 370 (80 AI TOPS) oraz kartą GeForce RTX 4070 (321 AI TOPS), laptop jest w stanie wykonywać wiele operacji AI lokalnie, bez wsparcia sztucznej inteligencji w chmurze. Przykładowo, kapitalne efekty daje odszumianie fotografii AI w Adobe Lightroom, działające bez dostępu do sieci. W pełni lokalnie działa także nowy czatbot ChatRTX od NVIDIA, świetnie nadający się do indeksowania oraz wyszukiwania plików, a także kontekstowej analizy ich zawartości. Z kolei w Adobe Photoshopie kapitalnie działa funkcja inteligentnego zaznaczania obiektów, oparta o lokalne obliczenia rdzeni Tensor AI.
Do tego gracze zyskują cały pakiet rozwiązań NVIDIA opartych o AI i uczenie maszynowe, jak doskonale znany upscaler DLSS, generator klatek czy Reflex zmniejszający opóźnienie. Z kolei AMD dba np. o to, by serwować jak najlepszy obraz z naszej kamerki podczas wideorozmów, wliczając w to podążanie kadru za użytkownikiem czy efekt stałego kontaktu wzrokowego. Oczywiście to tylko wierzchołek góry lodowej. Możliwości lokalnego AI jest znacznie więcej, a użytkownicy spędzą dziesiątki godzin testując rozmaite modele oraz narzędzia.
Najwyższy czas przejść do gier. MSI Stealth A16 AI+ zawstydził w benchmarkach inne laptopy z tej samej kategorii sprzętowej.
Sprawdzając wydajność laptopa w programie 3dMark (najwyższa wydajność), MSI Stealth A16 AI+ uzyskał aż 2743 punkty w teście Steel Nomad. Najwyższy udokumentowany wynik dla takiej konfiguracji CPU/GPU wynosi z kolei 2794 punkty. Co za tym idzie, testowanemu laptopowi zabrakło zaledwie 51 punktów, by pobić dotychczasowy rekord.
- Punktowy rekord dla omawianej konfiguracji GPU/CPU: 2794
- Uzyskany wynik przez MSI Stealth A16 AI+: 2743
- Typowy wynik dla tej konfiguracji CPU/GPU: 2563
Średnia dla konfiguracji GeForce RTX 4070 + AMD Ryzen AI 9 HX 370 w programie 3dMark wynosi 2563 punkty, a więc prawie 200 punktów mniej niż uzyskany przeze mnie wynik. Oznacza to, że mimo niskiej masy, dużej poręczności oraz wąskiej konstrukcji, MSI Stealth A16 AI+ oferuje bardzo, bardzo wysoką wydajność. No, przynajmniej w testach syntetycznych. Jak taka moc przekłada się na popularne gry wideo?
Cyberpunk 2077 bez wsparcia DLSS bez problemu działa natywnie w 60+ klatkach na sekundę.
Rozpocząłem tradycyjnie, od uruchomienia gry Cyberpunk 2077 i odwiedzin Dogtown - najbardziej szczegółowej, wypełnionej detalami i obciążającej podzespoły dzielnicy Night City. W pomiarach z wykorzystaniem DLSS korzystam z upscalera w trybie zbalansowany, bez wsparcia generatora klatek. W pomiarach z wykorzystaniem ray tracingu korzystam z maksymalnego RT na poziomie ultra, wraz z path tracingiem, a całości dopomagam technologią DLSS z rekonstrukcją promieni.
Cyberpunk 2077, Dogtown:
- 1200p, wysokie ustawienia, RT Off, DLSS Off: 85 - 91 fps
- 1200p, wysokie ustawienia, RT Off, DLSS On: 110 – 116
- 1200p, wysokie ustawienia, RT On, DLSS On: 48 - 51
- 1200p, ustawienia ultra, RT Off, DLSS Off: 84 – 88
- 1200p, ustawienia ultra, RT Off, DLSS On: 98 – 104
- 1200p, ustawienia ultra, RT On, DLSS On: 48 - 49 fps
- 2400p, wysokie ustawienia, RT Off, DLSS Off: 26 - 27 fps
- 2400p, wysokie ustawienia, RT Off, DLSS On: 50 - 55 fps
- 2400p, ustawienia ultra, RT Off, DLSS Off: 23 - 25 fps
- 2400p, ustawienia ultra, RT Off, DLSS On: 38 - 45 fps
W przypadku mniej zasobożernych produkcji, takich jak CS2, Valorant czy League of Legends, laptop MSI Stealth A16 AI+ bez problemu wykorzystuje pełen potencjał panelu 120 Hz, renderując rozgrywkę w ponad 120 klarkach na sekundę, w standardzie 1200p, z wysokimi ustawieniami graficznymi. Z kolei w produkcjach silnie opartych na CPU, jak Total War: Pharoah Dynasties, możemy wykorzystać wysoką natywną rozdzielczość panelu, komfortowo grając w standardzie 2400p ze średnimi ustawieniami.
Total War: Pharoah Dynasties:
- 1600p, ustawienia ultra: średnio 50 fps
- 1600p, wysokie ustawienia: średnio 57 fps
- 2400p, wysokie ustawienia: średnio 45 fps
MSI Stealth A16 AI+ bez problemu radzi więc sobie z każdą współczesną produkcją. Wiele z nich ogramy w standardzie UHD+, podczas gdy w innych lepiej będzie zredukować rozdzielczość do FHD+. Jednak co do zasady, dysponując sprzętem takim jak Stealth A16 AI+ nigdy nie będziemy musieli obniżyć ustawień graficznych do poziomu średnie albo niskie, o ile nie zależy nam na maksymalnej możliwej rozdzielczości natywnej. To sprzęt, który wystarczy przynajmniej na kilka lat rozgrywki.
Może Diablo 4 z dodatkiem Vessel of Hatred do tego? MSI zorganizowało promocję na taki zestaw.
Laptop MSI Stealth A16 AI+ kwalifikuje się do promocji Diablo 4: Vessel of Hatred. MSI to oficjalny parter tej gry, co za tym idzie, osoby decydujące się na zakup laptopa Stealth A16 AI+ i rejestrujące ten produkt na stronie promocji, otrzymają klucz na grę Diablo 4 wraz z rozszerzeniem Vessel of Hatred. Postanowiłem sprawdzić, jak produkcja studia Blizzard działa na omawianym laptopie:
Diablo 4: Vessel of Hatred:
- 1600p, ustawienia ultra, DLSS Off: 55 - 61 fps
- 1600p, ustawienia ultra, DLSS On: 75 - 77 fps
- 2400p, wysokie ustawienia, DLSS Off: 53 - 54 fps
- 2400p, wysokie ustawienia, DLSS On: 80 - 82 fps
- 2400p, ustawienia ultra, DLSS Off: 38 - 40 fps
- 2400p, ustawienia ultra, DLSS On: 75 - 80 fps
Dzięki wsparciu DLSS, Diablo 4: Vessel of Hatred bez problemu hula w wysokim standardzie QHD+ z ponad 70 klatkami, serwując obraz ostry jak kosa nekromanty. Bez DLSS także można komfortowo grać w Diablo 4 w standardzie UHD+, o ile zmienimy ustawienia graficzne na wysokie. Zyskujemy wtedy średnio 53 klatki na sekundę, bardzo przyzwoity wynik.
Jak najbardziej przyzwoite jest także samo Diablo 4 po wprowadzeniu dodatku Vessel of Hatred. Nowa klasa spirytysty okazała się irracjonalnie potężna, natomiast eksploracja dżungli Nahantu to sama przyjemność, o czym możecie przeczytać w naszej recenzji. Osoby decydujące się na laptop MSI Stealth A16 AI+ zyskują więc dobrą grę na start, a także wiele innych tytułów do odkrycia w ramach abonamentu Xbox Game Pass Ultimate, którego miesiąc zyskuje się w aplikacji Xbox kupując ten laptop.
Elegancka i poręczna bryła z zewnątrz, skompresowany potwór w środku. MSI Stealth A16 AI+ łączy światy nie do pogodzenia.
Jestem pozytywnie zaskoczony mocą tego laptopa. Dzięki wydajnemu systemowi chłodzenia z dwoma wentylatorami oraz pięcioma ciepłowodami, inżynierowie MSI mogli wykorzystać pełen potencjał karty graficznej RTX 4070, która działa w tym laptopie z maksymalnym TDP 105W. Dzięki temu wszystkie gry działają w ponad 60 klatkach na sekundę, a wiele w pełni wykorzysta możliwości panelu MiniLED UHD+ 120 Hz.
Mimo tej mocy, MSI Stealth A16 AI+ zachowuje uniwersalny, niemal biznesowy charakter. Elegancka i zachowawcza aluminiowa bryła skrywa wiele praktycznych biurowych rozwiązań, jak kamerka Windows Hello i czytnik linii papilarnych. Nie do przecenienia jest możliwość zasilania laptopa złączem USB-C, a także wsparcie dla nowoczesnego standardu WiFi 7, pozwalającego pobierać i wysyłać pliki z rekordową prędkością w ramach biurowej sieci. Do tego dochodzi pojemna bateria 99,9 Whr zapewniająca 6 - 8 godzin działania z pakietem Office.
Co mi się najbardziej podoba:
- Wysoka wydajność jak na tak lekki i smukły laptop
- Odblokowany pełen potencjał karty RTX 4070
- Niezwykle jasny ekran MiniLED UHD+ 120 Hz
- Bardzo pojemna bateria: 6 – 8 godzin pracy biurowej
- Zasilanie Power Delivery do 100W przez USB4
- Pełen pakiet portów, w tym gniazdo Ethernet
- Zaskakująco dobra klawiatura
- Biurowe dodatki: czytnik linii papilarnych, kamera Windows Hello
- Uniwersalny design, prosta i elegancka bryła
- Wsparcie dla WiFi 7
- Xbox Game Pass Ultimate w bonusie, promocja na Diablo 4: VoH
Co mi nie leży:
- Porty zasilania i transmisji wideo umieściłbym z tyłu
- Wysoka cena
- Takie sobie przyciski panelu dotykowego
- Wyraźnie czuć, jak się nagrzewa w wymagających grach
Wszystko to składa się na laptop zaskakująco wszechstronny. Podoba mi się, że MSI adresuje serię Stealth do dojrzalszych odbiorców. Nie tylko graczy, ale także twórców zawartości, grafików, studentów, pracowników i montażystów wideo. Ci wykorzystają MSI Stealth A16 AI+ nie tylko siedząc za biurkiem, ale także w terenie, wydajnie pracując na smukłym i lekkim laptopie.