Tak działa tarcza antyrakietowa w Redzikowie. Oto co wiadomo na jej temat
Pod Słupskiem, w niewielkiej miejscowości Redzikowo, znajduje się jedna z najbardziej zaawansowanych baz obronnych na świecie. To właśnie tutaj uruchomiono tarczę antyrakietową, która może powstrzymać międzykontynentalne pociski balistyczne.
Baza w Redzikowie jest częścią europejskiego systemu obrony antyrakietowej NATO. Jej celem jest ochrona przed zagrożeniem ze strony pocisków balistycznych - potężnych rakiet o zasięgu tysięcy kilometrów, które przenoszą głowice atomowe.
Baza jest wyposażona w system Aegis - zaawansowany technologicznie system monitorujący i przechwytujący, który może wykryć pociski nadlatujące na wysokościach i odległościach nieosiągalnych dla tradycyjnych systemów obrony.
W Redzikowie nie ma jednak przysłowiowego czerwonego przycisku, którym odpala się rakiety. Wszystkie decyzje podejmowane są przez dowództwo NATO. W skład systemu wchodzi baza w Redzikowie i bliźniacza baza w Deveselu w Rumunii oraz radar w Turcji i centrum dowodzenia w Niemczech.
Więcej o wojskowych rakietach przeczytasz na Spider's Web:
Baza tarczy antyrakietowej w Redzikowie to małe miasteczko. Na jej terenie znajduje się nie tylko radar i pociski, ale także małe kino, fryzjer, boisko bejsbolowe, boisko do koszykówki i straż pożarna wyposażona w amerykańskie wozy gaśnicze. W bazie służy około 300 amerykańskich wojskowych.
Na terenie jednostki jest też sklep, w którym sprzedawane są tylko produkty sprowadzone z USA, a płacić można tylko dolarami. To rodzaj wojskowej Żabki. Asortyment jest szeroki. Kupić tam można chipsy, napoje, przybory higieniczne, ale także konsole PS5 czy Xbox.
Koszt budowy bazy to niemal 900 mln dolarów. Pierwsze informacje o tym, że instalacja amerykańskiej tarczy antyrakietowej powstanie w Polsce pojawiły się na początku lat 2000. W końcu w sierpniu 2008 r. rząd Donalda Tuska podpisał umowę o rozmieszczeniu elementów tarczy antyrakietowej na terenie Rzeczypospolitej.
Oficjalna inauguracja budowy tarczy antyrakietowej w Redzikowie odbyła się 13 maja 2016 r. Pierwotnie obiekt miał być ukończony w 2018 r.
Oczy tarczy w Redzikowie
Amerykańska baza tarczy antyrakietowej w Polsce wyposażona jest w system Aegis, który składa się z dwóch głównych części: radaru i pocisków przechwytujących. Radar ma za zadanie wykrywać i śledzić rakiety balistyczne. Pociski mają za zadanie niszczyć te rakiety, zanim dotrą do celu.
To rozwiązanie przeniesione na ląd wprost z okrętów wojennych i to właśnie dlatego radar w Redzikowie przypomina nadbudówkę krążowników.
Radar AN/SPY-1D(V) to serce obrony antyrakietowej w bazie w Redzikowie. Zintegrowane technologie umożliwiają wykrywanie, śledzenie i przechwytywanie pocisków balistycznych, tworząc "oczy" bazy w Redzikowie.
Radar AN/SPY-1D(V) to radar matrycowo-fazowany o ogromnej mocy, stosowany w zaawansowanych systemach obrony antyrakietowej Aegis. Działa w paśmie S. Został opracowany przez firmę Lockheed Martin i jest wykorzystywany przez Marynarkę Wojenną USA.
W wersji lądowej, stosowanej w Redzikowie, radar ten działa na wysokiej częstotliwości, co pozwala na wykrywanie i śledzenie celów na bardzo dużych odległościach - nawet w odległości 2000 km. Może on wykryć cel wielkości piłki golfowej z odległości przekraczającej 165 km.
AN/SPY-1D(V) jest wyposażony w zaawansowane układy elektroniczne, które pozwalają na jednoczesne śledzenie setek obiektów, niezależnie od ich prędkości i trajektorii. Radar pokrywa pełne 360 stopni, dzięki czemu może monitorować niebo wokół bazy we wszystkich kierunkach.
Radar SPY-1D(V) nazywany jest radarem do "walki przybrzeżnej". Ulepszono w nim wykrywanie ruchomych celów oraz zwiększono odporność na zakłócenia, zwiększając tym samym możliwości radaru Aegis w środowiskach o dużym natężeniu sygnału.
Radar ma możliwość śledzenie trajektorii pocisków balistycznych nawet wtedy, gdy poruszają się one z prędkością ponad 20 000 km/h. Radar przesyła dane do Aegis, który analizuje je i planuje optymalny sposób neutralizacji zagrożenia.
Pociski, które przechwytują rakiety
Kluczowym elementem tarczy antyrakietowej w Redzikowie są pociski przechwytujące RIM-161 Standard Missile 3 Block IIA (SM 3 Block IIA), wyprodukowane przez amerykański koncern Raytheon we współpracy z Mitsubishi Heavy Industries.
Rakiety te są zaprojektowane do przechwytywania pocisków balistycznych w przestrzeni kosmicznej, jeszcze przed ich ponownym wejściem w atmosferę. Dzięki tej technologii, SM-3 są w stanie neutralizować zagrożenia na długo przed tym, jak mogłyby one dotrzeć do celu na ziemi.
Pociski SM-3 nie zawierają tradycyjnych materiałów wybuchowych. Zamiast tego wykorzystują tzw. "hit-to-kill" – czyli system kinetycznego przechwytywania. Oznacza to, że zderzają się bezpośrednio z nadlatującym pociskiem, niszcząc go za pomocą siły uderzenia.
W nadlatujące rakiety nie uderza jednak sama rakieta, ale tak zwany "kill vehicle" (pojazd zabójca), czyli specjalny, niewielki statek kosmiczny zdolny do manewrowania na orbicie, który wypuszczany jest z rakiety SM-3 Block IIA.
Pociski w wersji Block IIA mają "pojazd "kill vehicle" o większej średnicy, który jest bardziej zwrotny. Poszukuje swojego celu za pomocą wielokolorowych czujników, najnowocześniejszego komputera pokładowego i silnika rakietowego, który pomaga mu sterować w przestrzeni kosmicznej.
Przy przechwyceniu głowica dostarcza energię porównywalną z uderzeniem 10-tonowej ciężarówki jadącej z prędkością 960 km/h.
Demon prędkości
Pocisk przechwytujący SM-3 Block IIA ma nowy drugi i trzeci stopień rakiety, co pozwala mu poruszać się z dużo większą prędkością niż poprzednie wersje rakiety. Rakiety te osiągają prędkość do 4,5 km/s (około 16 000 km/h), co jest kluczowe przy przechwytywaniu pocisków balistycznych, które również poruszają się z ekstremalną prędkością.
Rakiety SM-3 Block IIA mają zasięg 2500 km i mogą trafiać cele na wysokości 1050 km nad Ziemią. Średnica pocisku to 53 cm, długość 6,55 m, a masa to 1,5 t. Koszt jednej rakiety wynosi około 28 mln dol.
W Redzikowie znajdują się co najmniej 24 pociski przechwytujące RIM-161 Standard Missile 3 Block IIA. Pociski te startują z wyrzutnie Mk 41 VLS (Vertical Launching System) - w Redzikowie ustawiono trzy takie wyrzutnie.
Jak rakieta jest naprowadzana na cel?
Radar znajduje cel - pocisk balistyczny, a system uzbrojenia Aegis oblicza najlepszą trajektorię dla pocisku SM-3 i moment odpalenia. Silnik rakietowy na paliwo stałe Aerojet MK 72 wystrzeliwuje SM-3 z wyrzutni Mark 41 (VLS).
Następnie pocisk nawiązuje łączność z radarem i centrum dowodzenia. Po wypaleniu się silnika rakietowego odłącza się on, a napęd w atmosferze przejmuje dwustopniowy silnik rakietowy na paliwo stałe Aerojet MK 104. Pocisk nadal otrzymuje informacje celu od radaru na ziemi.
Silnik rakietowy trzeciego stopnia na paliwo stałe ATK MK 136 (TSRM) odpala się po wypaleniu się drugiego stopnia i wynosi pocisk na orbitę. TSRM jest odpalany impulsowo i zapewnia napęd dla SM-3 do 30 sekund przed przechwyceniem. Następnie "kill vehicle" manewruje i trafia w cel.
Bezpieczniejsza Polska
Tarcza antyrakietowa w Redzikowie jest elementem składowym większej strategii NATO. Sama baza nie stanowi kompletnego rozwiązania dla obrony Polski, ale jest ważnym filarem europejskiego systemu ochrony.
To, co czyni Redzikowo wyjątkowym, to fakt, że system SM-3 jest jednym z najbardziej zaawansowanych w swoim rodzaju. Takie rozwiązanie technologiczne jest nie tylko gwarancją bezpieczeństwa, ale też sygnałem, że Polska odgrywa kluczową rolę w zabezpieczaniu wschodnich granic Europy.
Baza w Redzikowie to symbol nowoczesnych technologii wojskowych i obietnica bezpieczeństwa dla Polski oraz całej Europy. Z radarem AN/SPY-1D(V) oraz pociskami SM-3 Block IIA jest w stanie wykrywać i neutralizować zagrożenia balistyczne na niespotykaną dotąd skalę.