Jak się żyje z zegarkiem i smartfonem jednego producenta? Wiem już coś na ten temat
Ostatnio rozmawiałem ze znajomymi o smartwatchach, smartfonach i o tym, czy warto wybrać urządzenia od jednego producenta. Traf chciał, że miałem okazję sprawdzić to na przykładzie ekosystemu Samsunga i wiem już wszystko.
Przez moje ręce przewija się rocznie co najmniej kilkanaście nowych smartfonów plus drugie tyle smartwatchy, ale rzadko bywa tak, że akurat są od jednego producenta. Po prostu premiery nie nakładają się na siebie, albo testy redakcyjne wypadają w różnych terminach, przez co używam przeróżnych konfiguracji, ale nigdy w ramach jednego ekosystemu, a to właśnie jego zalety podkreślają producenci, którzy obiecują nam pełną integracje urządzeń ze sobą, a co za tym idzie - zupełnie nowe możliwości.
Dzięki uprzejmości Plusa trafił do mnie zestaw składający się z Samsunga Galaxy Z Flip 6 i Samsunga Galaxy Watch Ultra. Za pośrednictwem tych dwóch topowych urządzeń mogłem sprawdzić jak obecnie wygląda w praktyce życie w jednym ekosystemie.
Jak działają razem Samsung Galaxy Z Flip 6 i Samsung Galaxy Watch Ultra?
Zanim jednak opowiem wam o jednym ekosystemie - czas na przedstawienie bohaterów tego wpisu. Samsung Galaxy Z Flip 6 to najnowsza iteracja składanego hitu koreańskiego producenta. Ma nowy design z płaskimi krawędziami, które poprawiają chwyt urządzenia i nie przeszkadzają w najważniejszej funkcji składanego smartfonu - możliwości otwierania jedną ręką. Nic nie robi takiego wrażenia w towarzystwie jak odebranie rozmowy poprzez rozłożenie klapki, jak za starych dobrych czasów, gdy składane telefony miały swoje pięć minut.
Wyróżnikiem tego typu smartfonów jest możliwość korzystania z dwóch ekranów - zewnętrzny ma przekątną 3,4 cala wykonany w technologii Super AMOLED, a wewnętrzny ma 6,7 cala przekątnej i wykonany jest w technologii LTPO AMOLED 2X. Pomijając marketingowe nazwy - treści na tych wyświetlaczach są po prostu piękne, kontrast jest nieskończony, a odwzorowanie kolorów idealne. To wręcz przyjemność dla oka, nawet oglądanie filmu lub serialu pozwala dostrzec różnicę w porównaniu do zwykłych wyświetlaczy.
Praktycznie każda osoba, która widziała, że korzystam ze składanego telefonu pytała mnie o to, czy po rozłożeniu widać bruzdę, więc spieszę z odpowiedzią, że jeżeli będziecie jej szukać, to ją zobaczycie, ale absolutnie nie przeszkadza w użytkowaniu telefonu. Składany smartfon to życie, radość i taniec, cytując klasyka - możemy z niego korzystać bez potrzeby otwierania wewnętrznego ekranu, co wydajnie zmniejsza czas spędzony przed ekranem.
Znacie to doskonale - dostajecie powiadomienie o nowym e-mailu, sprawdzacie je i kilkanaście minut później łapiecie się na tym, że przesuwacie palcem media społecznościowe, bo skoro już odblokowaliście telefon, to szkoda nie sprawdzić, co się dzieje w świecie. Tymczasem na zewnętrznym ekranie odczytamy powiadomienie, jeżeli trzeba, to na nie odpiszemy i możemy wrócić do pracy, bez zbędnych rozpraszaczy.
Możliwości składanego ekranu widzimy również podczas fotografowania i nagrywania, bo możemy to robić na zamkniętym urządzeniu, a przy robieniu autoportretów cały czas korzystamy z dobrych zewnętrznych aparatów. W tym roku Samsung zdecydował się użyć głównego aparatu takiego samego jak w Galaxy S24, czyli mowa tutaj o 50 Mpix z dwukrotnym zoomem optycznym, a towarzyszy mu aparat z obiektywem ultraszerokokątnym 12 Mpix.
Jednak najciekawszymi funkcjami nowego smartfonu są te związane ze sztuczną inteligencją, które sprawiają, że korzystanie z niego wchodzi na nowy poziom. Możemy tłumaczyć na żywo rozmowy telefoniczne, a w przypadku Galaxy Z Flip 6 mamy jeszcze jedną funkcję - na zewnętrznym ekranie możemy wyświetlać tłumaczenie w jednym języku, a na wewnętrznym w drugim. Wyobraźcie sobie, że jesteście we Włoszech i chcecie zapytać mieszkańca o dojście do Koloseum - na zewnętrznym ekranie Włoch widzi pytanie w swoim ojczystym języku, a na wewnętrznym widzicie tłumaczenie na polski. To doświadczenie rodem z filmów sci-fi.
Na tym funkcje sztucznej inteligencji nie kończą się - możemy korzystać z osobistego asystenta, który pomaga nam tworzyć wiadomości, dodawać wpisy do kalendarza, zrobić transkrypcję nagranego pliku audio, wygenerować obrazek itd. Możliwości jest wiele, a Samsung planuje kolejne.
Samsung Galaxy Watch Ultra to zegarek ostateczny
Samsung nie miał jeszcze tak potężnego urządzenia w swoim portfolio. Jest masywny, wykonany z tytanu, a ekran pokryty szafirowym szkłem, które jest odporne na uderzenia i zadrapania. Konstrukcja została zaprojektowana tak, żeby wytrzymała nawet wejście na Mount Everest, ale postanowiłem nie sprawdzać tej kwestii w praktyce, bo podobno są ogromne kolejki oczekujących na możliwość wejścia na szczyt.
Sam ekran ma średnicę aż 1,5 cala i jest po prostu perfekcyjny - idealnie oddaje czerń i kontrast, oferuje wysoką jasność, która umożliwia działanie w pełnym słońcu. Dzięki swojej konstrukcji smartwatch jest wodoodporny i można w nim nurkować, zegarek ma nawet specjalny tryb przewidziany na takie aktywności. Dzięki sporej baterii jest w stanie wytrzymać kilka dni na jednym ładowaniu, a jeżeli wyłączymy tryb always-on, to czas ulegnie poprawie.
Dzięki nowym czujnikom monitorującym zdrowie smartwatch jest niezwykle precyzyjny w zakresie pomiarów. Oferuje możliwość śledzenia aktywności w ponad setce dyscyplin, o niektórych usłyszałem pierwszy raz w życiu, a do tego zbiera informacje na temat działania naszego organizmu. Dodatkowo obsługuje karty eSIM, więc możecie wyruszyć na trening uzbrojeni wyłącznie w zegarek, a telefon możecie zostawić w domu. Zapytacie, a co ze słuchaniem muzyki w takim przypadku? Nic, odpalicie na nim Spotify, sparujecie ze słuchawkami i nawet nie zatęsknicie za smartfonem.
Jak Samsung Galaxy Watch Ultra działa z Galaxy Z Flip 6?
Idealnie to mało powiedziane. Już samo sparowanie urządzeń przebiega błyskawicznie i bez wysiłku. Po dosłownie minucie od rozpoczęcia procesu mamy urządzenia, które ze sobą współpracują i wykorzystują pełnię swoich możliwości. Nie ma tutaj mowy o jakichkolwiek opóźnieniach w przesyłaniu powiadomień czy niekompatybilności.
Na obu urządzeniach posługujemy się tym samym kontem Samsung, dzięki czemu synchronizują się wszystkie dane, do których udzielimy dostępu - kontakty, notatki, statystyki zdrowotne i sportowe, wiadomości, połączenia itd. Współpraca jest bezproblemowa i czasem wręcz zaskakująca - Samsung oferuje np., przełączanie rozmowy pomiędzy urządzeniami, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby odebrać ją na telefonie i kontynuować na zegarku i odwrotnie.
A są jeszcze funkcje, które nie śniły się nikomu - jeżeli macie w domu urządzenia Smart Samsunga, np. telewizor, to możecie nim sterować z poziomu zegarka i telefonu. A jeżeli rozbudujecie ten zestaw o kolejne urządzenia, to zyskacie nowe funkcje, jak np. włączanie scenariuszy dla klimatyzacji czy oświetlenia domowego.
Nie sposób nie docenić możliwość sterowania aparatem telefonu za pomocą zegarka. Docenicie to zwłaszcza wtedy, gdy będziecie chcieli zrobić zdjęcie grupowe, albo uwiecznić siebie podczas np. wyprawy rowerowej. Działa to intuicyjnie, błyskawicznie i co najważniejsze - ze stuprocentową skutecznością, a zrobione zdjęcie możemy od razu podejrzeć na zegarku, więc w razie potrzeby bez problemu zrobimy powtórne ujęcie.
A co jeżeli będziecie podczas pieszej wyprawy i nagle okaże się, że zaczyna brakować wam baterii w zegarku? Wtedy na postoju zdejmujecie zegarek i przykładacie go do tylnej klapki Galaxy Z Flip 6 i gotowe - smartfon zacznie ładować zegarek, więc po kilku minutach będziecie mogli ruszać dalej. Proste i skuteczne. W trasie docenicie jeszcze inną funkcję - jeżeli na smartfonie sprawdzamy jakąś trasę, ale nie uruchomiliśmy nawigacji, to trasa i tak jest na wszelki wypadek wysyłana do smartwatcha, więc jeżeli chcemy jednak nawigować po niej, to wystarczy kliknąć w menu smartwatcha ikonkę nawigacji i zegarek rozpocznie nawigowanie do celu. Mała rzecz, a cieszy.
Ekosystem to przede wszystkim wygoda. Nie musicie myśleć nad instalowaniem dodatkowych aplikacji zarządzających urządzeniami, wszystko po prostu działa od razu po wyjęciu z pudełka. Sam smartwatch nie oferuje wszystkich funkcji na innych telefonach niż urządzenia producenta, mowa np. o pomiarze EKG, czy dostępu do Samsung Health Monitor, przez co nie wykorzystuje swojego potencjału i nie dba tak dobrze o zdrowie użytkownika, jak w połączeniu ze smartfonem Samsunga.
Jest jeszcze jeden obszar, w którym współpraca telefonu z zegarkiem jest nieoceniona
To treningi i monitorowanie zdrowia. Smartwatche dawno przestały być zabawkami, a stały się pełnoprawnymi urządzeniami, które dbają o nas i o naszą kondycję. Dzięki integracji w ramach ekosystemu aplikacja Samsung Health jest w stanie przeanalizować kilkanaście różnych parametrów takich jak kompozycja ciała, pomiar snu, wykrywanie bezdechu sennego, puls, stres, ciśnienie, natlenienie krwi itd., a następnie powiedzieć nam czy wszystko jest z nami dobrze. Możemy nie zdawać sobie sprawy, że nadciąga przeziębienie, a zegarek jest w stanie to wychwycić i ostrzec użytkownika, że jego zdrowie ulega pogorszeniu. Unikalną cechą Samsunga Galaxy Watch Ultra jest indeks AGE, który określa nasze zdrowie metaboliczne, tj. ogólny indeks starzenia. Motywuje on do dbania o swoje zdrowie, nawet poprzez tak wydawałoby się niewielkie zmiany jak regularność snu, czy zdrowszą dietę.
Zegarek integruje się również pod kątem treningów i naszej aktywności fizycznej. Na bieżąco monitoruje nasze postępy, podpowiada jak poprawnie trenować i jak poprawić osiągnięcia. Następnie na ekranie smartfona wygodnie zapoznamy się z historią treningu, dowiemy się, jakie są trendy, w których obszarach niedomagamy, a w których jesteśmy mocni.
Możesz wejść do ekosystemu Samsunga za sprawą Plusa
Sieć przygotowała świetne promocje na zestawy składające się ze smartfonów Samsunga i zegarków producenta. Możecie kupić następujące zestawy:
- Samsung Galaxy A35 + Galaxy Watch 7 40 mm,
- Samsung Galaxy A35 + Galaxy Watch 7 44 mm,
- Samsung Galaxy A55 + Galaxy Watch 7 44 mm,
- Samsung Galaxy A55 + Galaxy Watch 7 44 mm,
- Samsung Galaxy S24+ i Galaxy Watch Ultra,
- Samsung Galaxy S24 i Galaxy Watch Ultra,
- Samsung Galaxy S24 Ultra i Galaxy Watch Ultra,
Każdy z zestawów możecie nabyć na kilka sposobów - przenosząc numer, przedłużając umowę, przechodząc na abonament, czy w ostateczności kupujący same urządzeniach na raty 0 proc. (w wersji dla wszystkich i dla klientów Plusa). Metody są różne, ale efekt jest ten sam niezależnie od wybranej - otrzymujecie smartwatch i smartfon znacznie taniej niż kupując je oddzielnie. I od razu może zanurzyć się w ekosystem Samsunga.