Alarmują, że powódź porwała dziecko. Uważaj, to nowa pułapka oszustów
Oszuści wystartowali z nowym, niezwykle niebezpiecznym oszustwem, wykorzystującym tragedię i emocje, aby osiągnąć swoje cele. Wykorzystując tragiczne zdarzenia związane z powodzią w Polsce, posługują się fałszywymi informacjami, aby wzbudzić współczucie i skłonić ludzi do kliknięcia w link i udostępnienie wrażliwych danych.
W omawianej kampanii phishingowej wykorzystuje się motyw katastrofalnej powodzi, z którą od kilku dni zmagają się Polacy. Niestety, ale są tacy, którzy postanowili wykorzystać tę sytuację. Szczególnie na Facebooku można natknąć się na tzw. fake newsy informujące o rzekomym utonięciu dziecka, które mają na celu kradzież danych osobowych i kont Polaków.
Obrzydliwe. Oszuści zalewają Facebooka fałszywymi informacjami o powodzi
O całym zdarzeniu poinformował zespół CERT Orange Polska, który zauważył zwiększoną liczbę fałszywych informacji na Facebooku o rzekomym utonięciu dziecka. Nie muszę chyba nikomu tłumaczyć, że oszuści tutaj specjalnie wykorzystują obecne wydarzenia, aby zagrać na emocjach.
Informacja wydaje się pochodzić z konta zwykłego użytkownika, a nie konta bota ani fałszywego profilu stworzonego specjalnie do takich celów. Cyberprzestępcy korzystają z wcześniej przejętych kont, aby nadać swoim działaniom pozory wiarygodności. Często słyszy się o utracie kont wynikającej z niewłaściwych zabezpieczeń, takich jak brak uwierzytelniania dwuskładnikowego, lub po prostu z braku ostrożności w sieci.
Fałszywa informacja zawiera zdjęcia z powodzi oraz wizerunek dziecka. W nagłówku rzekomego "newsa" mowa jest o "dramacie w Warszawie", gdzie mała dziewczynka rzekomo wpadła do rwącej rzeki. Jednak pierwszym kluczowym błędem jest to, katastrofalne powodzie nie dotyczą Wisły. Tego typu oszustwa najczęściej działają na emocjach, manipulując nimi.
Wiele osób, widząc słowo "dramat", zdjęcie zalanego domu oraz informacje o rzekomym zdarzeniu z dzieckiem, klika w post bez zastanowienia. Co ciekawe, sam Facebook oznacza post jako fałszywa informacja, ale Polacy, szczególnie w ostatnich dniach, są wrażliwi, jeśli chodzi o takie tematy.
Co natomiast stanie się, po kliknięciu takiego posta? Na komputerze ten przenosi nas do witryny, która nie jest związana, z tym, o czym mówił post. Z kolei na smartfonie wygląda to trochę inaczej – użytkownik jest przerzucany do strony, która ma przypominać film.
Kliknięcie przycisku odtwarzania wyświetla informację, że treść nagrania jest przeznaczona dla osób dorosłych i każe się zalogować do Facebooka. W ten sposób, oszuści nakłaniają ludzi do podania danych do logowania. To prosta droga do utraty konta i związanych z tym nieprzyjemności - oszuści często kontaktują się następnie z twoimi znajomymi, prosząc o pożyczki pieniędzy i nie tylko.
Nie daj ponieść się emocjom i dokładnie sprawdzaj każdą informację oraz link, w który klikasz. Ostrzeż również swoich najbliższych. Oszuści wykorzystują chwile wzmożonej wrażliwości, aby przechwycić twoje dane osobowe oraz konta.
Więcej podobnych tekstów znajdziesz na Spider's Web: