Kraków pokazał, jak to robić. Stary tramwaj, a chłodzi jak nowy
Kiedy upały dają się we znaki cała Polska ma ten sam problem. Klimatyzacja w pojazdach komunikacji bardzo często nie działa lub jej nie ma. Rozwiązanie? Wcale nie zakup nowego tramwaju.
Problem jest duży, o czym regularnie donoszą lokalne media informujące o skargach mieszkańców. Wystarczy, że zrobi się gorąco, a w niektórych pojazdach nie da się wytrzymać. Statystyk się nie oszuka – np. w Poznaniu 127 z 275 wagonów nie ma klimatyzacji.
A nawet jeżeli pojazd jest w nią wyposażony to system niekoniecznie musi działać sprawnie. Dlaczego? Nie zawsze powodem jest awaria lub gapiostwo maszynisty czy kierowcy, który zapomniał wcisnąć odpowiedniego przycisku.
W pojazdach komunikacji miejskiej w bezpośredni i destruktywny sposób na obniżenie skuteczności działania klimatyzacji wynikły z charakteru wykonywanych przewozów (m.in. częste postoje połączone z otwieraniem drzwi pojazdów i wymianą pasażerów) sposób ich eksploatacji. Może to powodować subiektywne, nie odpowiadające stanowi faktycznemu, wrażenie niesprawności lub niedziałania klimatyzacji w pojeździe
– tak portalowi gs24.pl tłumaczył szczecińskie niedogodności Kacper Reszczyński, rzecznik prasowy ZDiTM.
Tak czy siak lepiej klimatyzację mieć niż nie mieć. Czy jedynym wyjściem jest zakup nowych – a przez to drogich – pojazdów? Niekoniecznie. Dobry przykład daje Kraków, który montuje systemy chłodzące w swoich leciwych tramwajach. Fabrycznie nie miały zamontowanej klimatyzacji, a teraz większość już ma. A reszta lada moment będzie mieć.
Jak informuje Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne z 50 wagonów NGT6 Bombardier, 32 już są wyposażone w klimatyzację. Do końca roku liczba wyniesie 36 sztuk, a reszta ma się doczekać chłodzących systemów w 2025 r.
W ramach tego postępowania MPK SA w Krakowie oczekuje dostawy w sumie 14 kompletnych systemów do schładzania powietrza w przestrzeni pasażerskiej w wagonach NGT6 (12 w ramach zamówienia podstawowego i 2 w ramach opcji dodatkowej). Będą one montowane w przyszłym roku w 14 ostatnich wagonach NGT6, które ich nie posiadają. To odpowiedzieć na oczekiwanie pasażerów, którzy korzystają z komunikacji miejskiej i wskazują klimatyzację, jako jeden z najważniejszych elementów wyposażenia tramwajów i autobusów.
Dzięki temu – oraz zakupom nowych modeli – zwiększy się liczba klimatyzowanych tramwajów. Póki co ok. 85 proc. pojazdów w Krakowie może w ten sposób chłodzić pasażerów. Znacznie lepiej jest w przypadku autobusów, bo klimatyzację znajdziemy we wszystkich.
Nie trzeba kupować nowych. Można remontować albo… sięgać po używane
Teoretycznie pasażerowie chcieliby śmigać nówkami, ale to kosztuje – a jak wiemy komunikacja miejska w Polsce ma swoje liczne problemy. Dlatego podoba mi się to, że miasta stawiają na używane pojazdy. Wcześniej na taki ruch zdecydowano się m.in. w Poznaniu, Krakowie czy Łodzi.
Łódź zresztą dalej chce kupować stare, ale wciąż nadające się do użytku pojazdy. W ogłoszonym w maju przetargu zaznaczano, że w grę wchodzą tramwaje mające nie więcej niż 30 lat.
Niestety zakup używanego tramwaju nie jest taki prosty. Przekonuje się o tym Poznań. Wydawało się, że do finalizacji transakcji jest bardzo blisko, ale jak donosił w sierpniu portal epoznan.pl niemieckie miasto Bonn ciągle nie otrzymało swoich nowych pojazdów. Nie może więc oddać starych.
Nie wszyscy mieszkańcy entuzjastycznie są nastawieni do zakupu używanych tramwajów, ale jako pasażer jestem zadowolony z tych, które trafiły do Łodzi z Niemiec. Nie są one alternatywą dla nowych – bo tych ma być kupowanych więcej – za to zastępują te, w których komfort jazdy był znacznie niższy. Mają swoje problemy, jak brak klimatyzacji, ale Kraków pokazał, że można sobie z tym poradzić.
Lepszy używany tramwaj z Niemiec, który po odświeżeniu jest wygodny i sprawny, zamiast skróconych kursów czy ciętych połączeń.
Zdjęcie główne: Dennis MacDonald / Shutterstock.com