Ten odkurzacz wszystko robi sam. Oto najciekawsze funkcje robota Dreame X40 Ultra

Lokowanie produktu: Dreame

Dreame X40 Ultra to bardzo mocny zawodnik na rynku robotów sprzątających. Tak mocny, że bez cienia wątpliwości można go nazwać aktualnie najlepszym odkurzaczem w sprzedaży. Przyjrzyjmy się jego możliwościom i funkcjom.

Ten odkurzacz wszystko robi sam. Oto najciekawsze funkcje robota Dreame X40 Ultra

Omawiając funkcje robota Dreame X40, podzieliłem tekst w praktyczny sposób - według tego, co potrafi robot. Z każdej z tych sekcji dowiecie się o najważniejszych możliwościach opisywanego modelu.

 class="wp-image-4584813"

Dreame X40 Ultra - odkurzanie

Dreame X40 Ultra zaskoczył mnie na wielu płaszczyznach. W dość klasycznie wyglądającym robocie sprzątającym, upakowano ogrom innowacji. Czym byłby jednak odkurzacz, gdyby nie moc ssania? Gdy mówimy o MOŻLIWOŚCIACH tego sprzętu, na plan pierwszy wysuwa się jego moc. Dokładniej maksymalna moc ssąca rzędu 12 000 Pa.

 class="wp-image-4584786"

Żeby unaocznić ten skok technologiczny, napiszę tylko, że rynkowy standard w najbardziej zaawansowanych urządzeniach jeszcze rok temu wynosił połowę tej wartości. Co ta liczba oznacza w praktyce? Że odkurzacz pochłonie dosłownie wszystko, co stanie na jego drodze – oczywiście pod warunkiem, że przejdzie to przez jego wlot. Jeszcze inaczej rzecz ujmując: bez względu na to, czy na twojej podłodze będzie znajdował się kurz, kocia sierść czy kawałki tynku z uszkodzonej przed chwilą przez dziecko ściany, robot sobie z nimi poradzi.

 class="wp-image-4533963"

Duża maksymalna moc ssania zapewnia też możliwości dostosowania jej do aktualnych potrzeb. Z poziomu aplikacji możemy samodzielnie wybrać z jaką mocą będzie pracować odkurzacz – mamy tu do wyboru 4 tryby: spokojny, standardowy, turbo i max. W trybie spokojnym, a nawet standardowym robot nie będzie nam przeszkadzał, gdy jesteśmy w domu. W trybie max generuje on hałas około 68 dB – to naprawdę dobry wynik. Do typowego odkurzania wystarczy najczęściej tryb standardowy.

Podczas omówienia funkcji modelu Dreame X40 Ultra nie może zabraknąć innej innowacji – wysuwanej szczotki bocznej. Ze względu na swoją konstrukcję tego typu sprzęt dotąd niezbyt wybitnie radził sobie w rogach pomieszczeń i przy krawędziach ścian. W nowym modelu szczotka boczna (ta, która „nagania” brud do szczotki głównej) wysuwa się, co powoduje, że odwieczny problem został rozwiązany. Teraz możemy się spodziewać czystości również w mniej dostępnych wcześniej miejscach.

 class="wp-image-4533111"

Kończąc temat odkurzania muszę wspomnieć o szczotce głównej. Jest ona gumowa, a jej kształt zapobiega nawijaniu się włosów. To jednak nie wszystko wewnątrz urządzenia znajduje się głowica tnąca, która przecina włosy ludzkie i zwierzęce, kierując je do pojemnika. Ta funkcja nazwana TriCut, rozwiązuje kolejny problem, który dotyczył całej rodziny robotów sprzątających.

Dreame X40 Ultra – mycie podłogi

Dreame X40 Ultra potrafi myć podłogi i na tym kończy się podobieństwo do innych sprzętów. Owszem, gdy spojrzymy na spód urządzenia, zobaczymy okrągłe pady mopujące, które wyglądają podobnie, jak w innych sprzętach tej klasy. Dzięki technologii MopExtend RoboSwing pady myjące wysuwają się jednak i dosięgają krawędzi ściany. Ta funkcja zmienia wszystko, bowiem dotychczas odkurzacze automatyczne z funkcją mopowania nie radziły sobie dobrze przy krawędziach. W tym przypadku mamy gwarancję dokładnego sprzątnięcia całego mieszkania.

 class="wp-image-4584816"

Podczas mycia podłogi możemy zaufać robotowi. Dzięki rozpoznawaniu koloru wody identyfikuje stopień zabrudzenia i sam dostosuje stopień nawilżenia padów. Robot oferuje aż 32-stopniową kontrolę wilgotności mopa. Gdy jednak bardzo nam zależy na przykład na lekkim zwilżeniu, w aplikacji możemy skorzystać z suwaka, który działa w spektrum od lekko suchego pada, przez wilgotny, aż po mokry.

Ciekawie robi się, gdy robot napotka dywan. Odkurzacz wraca do stacji dokującej, by zostawić w niej pady myjące. W ten sposób zapobiega zamoczeniu tekstyliów. To nie jedyne „czary”. Sprzęt ten potrafi również podnieść szczotki główną i boczną. W pierwszym przypadku robi to chociażby, gdy napotka plamę. Zapobiega to wciągnięciu wody do pojemnika. W przeszłości zdarzało się, że roboty powodowały zanieczyszczenia krzyżowe – mop mył podłogę, a zanieczyszczona szczotka ją brudziła. Podnoszące się szczotki oddzielają niejako proces sprzątania na mokro i sucho. Świetne.

 class="wp-image-4533960"

Dreame X40 Ultra – stacja ładująco-czyszcząca

Robot wraca do stacji i rozpoczyna się sprzątanie po sprzątaniu. W pierwszej kolejności opróżniany jest pojemnik na kurz. Trafi on do worka o pojemności 3,2 l, który odciąży nas od prac serwisowych w tym zakresie przez prawie 3 miesiące. Zresztą słowo „prace” jest tu chyba nieco na wyrost, bo nasza ingerencja ograniczy się do banalnie prostej wymiany worka.

 class="wp-image-4584819"

Po pozbyciu się kurzu następuje mycie mopów. Nie jest to jednak zwykłe mycie, bo odbywa się w temperaturze aż 70 stopni Celsjusza. To wyróżnik tego modelu. Mopy się kręcą podczas płukania. Po myciu rozpoczyna się suszenie padów ciepłym powietrzem, dzięki któremu nie musimy obawiać się zapachu – wybaczcie – brudnej szmaty i rozwoju pleśni.

To jeszcze nic. Gdy twój dom na to pozwala, możesz zautomatyzować proces uzupełniania czystej wody i opróżniania brudnej z przeznaczonego na nią zbiornika. Jeżeli zdecydujemy się na to, robot stanie się całkowicie bezobsługowy. Nam pozostanie wymiana worka raz na kilka miesięcy. Dreame X40 Ultra, jak żaden odkurzacz automatyczny wcześniej zasłużył tym samym na miano ROBOTA.

Dreame X40 Ultra – aplikacja

Planując ten przegląd funkcji i możliwości odkurzacza Dreame planowałem napisać też o tym, jak najlepiej dostosować urządzenie do własnych potrzeb. I mam z tym problem. Dlaczego? Bo to urządzenie samo dostosowuje się do potrzeb swojego właściciela (przepraszam za tę antropomorfizację, ale sama się nasuwa).

Innymi słowy, kupujesz robota, podłączasz go i reszta może dziać się bez ciebie. Dreame X40 Ultra dostosuje sam moc odkurzania, stopień nawilżenia, rozpozna zabrudzenia, sam się umyje, wysuszy i opróżni z zebranego brudu. Czystą wodę naleje również samodzielnie, a brudną wyleje. To wspaniałe.

Aplikacja na telefon (Android lub iPhone) pozwala tę automatyzację wnieść na jeszcze wyższy poziom. Z jej poziomu ustalimy harmonogram sprzątania, zasięg robota, miejsca, gdzie ma on nie sprzątać. Potem już możemy tylko patrzeć, jak pracuje.

Jak jednak wspomniałem wcześniej, nie musimy wszystkiego automatyzować. Producent pozwala nam decydować z jaką mocą i jaką wilgotnością ma sprzątać odkurzacz, wybierać szybkie lub standardowe (czyli dokładne) sprzątanie.

Robot dzięki wielu czujnikom rozpozna przeszkody, uniknie upadku ze schodów czy zaklinowania się pod niskim meblem. W aplikacji zobaczymy mapę naszego mieszkania, którą możemy podzielić na pokoje, a także oznaczyć na niej meble. Mało tego, możemy też określić materiał podłogowy.

Dreame X40 Ultra – czy warto?

Oj warto i mówię to jako wielki fan robotów sprzątających z dużym doświadczeniem w ich testowaniu. Z ręką na sercu mogę tylko napisać, że wśród kilkudziesięciu modeli, jakie defilowały w moim mieszkaniu ten jest najlepszy. Oczywiście nie wykluczam, że za pół roku znowu napiszę coś podobnego, bo marka Dreame wyjątkowo dobrze rozumie potrzeby użytkowników i ciągle ulepsza swoje roboty.

Gdyby chcieć podsumować w jednym zdaniu zalety Dreame X40 Ultra, można napisać, że ten robot świetnie sprząta, a przy tym jest maksymalnie samodzielny. Tak samodzielny, że my już nie musimy nic robić.

Ten cud techniki kosztuje 5199 zł.

Lokowanie produktu: Dreame
Najnowsze
Zobacz komentarze