REKLAMA

Cyfrowe euro coraz bliżej ku zgrozie obywateli. Czy jest się czego obawiać?

Europejski Bank Centralny pracuje nad pierwszą wspólną europejską cyfrową walutą. Projekt Digital Euro jest już na tyle zaawansowany, że przyszedł w końcu czas na konsultacje społeczne i badania opinii publicznej. Pierwsze tego rodzaju przeprowadzono w Niemczech, a jego wyniki mogą rozczarować autorów całej inicjatywy.

Digital Euro opinie
REKLAMA

Digital Euro to elektroniczna forma pieniądza emitowana przez Europejski Bank Centralny (EBC), która miałaby być dostępna dla wszystkich w strefie euro. Cyfrowe euro miałoby uzupełniać gotówkę i monety, dając ludziom dodatkowy wybór w sposobie płatności. W coraz bardziej cyfryzowanym społeczeństwie, cyfrowe euro miałoby być krokiem naprzód dla wspólnej europejskiej waluty.

REKLAMA

Jednym z głównych powodów, dla których rozważa się wprowadzenie cyfrowego euro jest brak europejskiej opcji płatności cyfrowej obejmującej całą strefę euro, gdzie 13 z 20 krajów jest zależnych od międzynarodowych systemów kart płatniczych dla transakcji kartami. Cyfrowe euro byłoby europejskim środkiem płatniczym dostępnym i akceptowanym we wszystkich krajach strefy euro. Dzięki temu mogłoby wspierać innowacje w płatnościach detalicznych i wzmacniać międzynarodową rolę euro.

Czytaj też:

Cyfrowe euro byłoby przechowywane w elektronicznym portfelu założonym w banku lub u publicznego pośrednika. Pozwoliłoby na dokonywanie wszystkich zwykłych elektronicznych płatności - w lokalnym sklepie, online, przyjacielowi - za pomocą telefonu lub karty, online i offline. Obecnie EBC pracuje wspólnie z krajowymi bankami centralnymi strefy euro nad możliwością wydania cyfrowego euro. Przygotowania do potencjalnego rozwoju cyfrowego euro rozpoczęły się w listopadzie 2023 r. i opierają się na wynikach z fazy dochodzeniowej projektu.

Zapytano Niemców co sądzą o Digital Euro. Są co najmniej równie sceptyczni, co stereotypowi Polacy

Jak wynika z badania opublikowanego na łamach Bloomberga, koncepcja cyfrowego euro wydaje się cieszyć dość niskim zaufaniem społecznym, szczególnie wśród starszego pokolenia. Sceptycy obawiają się naruszania ich prywatności i bezpieczeństwa ich finansów, nie ufając reprezentowanej przez walutę technologii, stosowanego szyfrowania danych czy możliwości kupowania działających offline kart prepaidowych.

Cyfrowy euro miałby znaczący wpływ na Polskę, nawet jeśli nasz kraj nie jest częścią strefy euro. Jako członek Unii Europejskiej Polska mogłaby skorzystać z infrastruktury i innowacji płatniczych, które towarzyszą wprowadzeniu cyfrowego euro. Polskie przedsiębiorstwa i konsumenci mogliby łatwiej handlować z partnerami w strefie euro, co mogłoby przyczynić się do zwiększenia transgranicznego handlu elektronicznego i usług.

Ponadto cyfrowe euro mogłoby stanowić alternatywę dla tradycyjnych walut i metod płatności, co mogłoby przynieść korzyści polskim konsumentom pod względem bezpieczeństwa i wygody. Zmniejszyłoby to również zależność od zagranicznych systemów płatniczych, które często wiążą się z wyższymi opłatami i dłuższym czasem przetwarzania transakcji. Cyfrowe euro mogłoby także wspierać rozwój polskiego sektora fintech, który jest jednym z najszybciej rozwijających się w Europie.

Wreszcie wprowadzenie cyfrowego euro mogłoby przyspieszyć debatę w Polsce na temat przyszłości waluty narodowej i potencjalnego przyjęcia euro. Choć Polska zobowiązała się do przyjęcia euro w momencie przystąpienia do UE, nie ma jeszcze ustalonego terminu na wprowadzenie wspólnej waluty. Cyfrowe euro mogłoby być katalizatorem dla zmian, zachęcając do dyskusji na temat korzyści i wyzwań związanych z integracją walutową.

Ostrożnie jednak z tym hurraoptymizmem. Starsi Niemcy nie są tacy niemądrzy, ich sceptycyzm względem Digital Euro jest uzasadniony

Wprowadzenie cyfrowego euro może wiązać się z różnymi zagrożeniami dla obywateli, które nadal są przedmiotem analiz i dyskusji. Jednym z potencjalnych zagrożeń jest wspomniana kwestia prywatności. Cyfrowe euro, jako forma pieniądza emitowanego przez bank centralny, mogłoby teoretycznie umożliwić śledzenie transakcji w bardziej szczegółowy sposób niż to ma miejsce w przypadku gotówki. To budzi obawy dotyczące możliwości nadzoru nad wydatkami obywateli i gromadzenia danych o ich zachowaniach finansowych. Europejski Bank Centralny podkreśla, że projekt cyfrowego euro będzie uwzględniał ochronę danych osobowych, ale szczegóły takiego rozwiązania i jego skuteczność są jeszcze przedmiotem badań.

Drugim zagrożeniem jest ryzyko cyberataków. W miarę jak systemy płatnicze stają się coraz bardziej cyfryzowane, rośnie również ryzyko ataków hakerskich i innych form cyberprzestępczości. Cyfrowe euro wymagałoby bardzo silnych zabezpieczeń, aby zapewnić ochronę środków obywateli i stabilność systemu finansowego. W przypadku wystąpienia luk w zabezpieczeniach, konsekwencje mogłyby być poważne, zarówno dla poszczególnych użytkowników, jak i dla całej gospodarki. EBC zapewnia, że bezpieczeństwo będzie kluczowym elementem projektu cyfrowego euro, jednak pełna odporność na cyberzagrożenia jest trudna do osiągnięcia.

REKLAMA

Oprócz tych dwóch głównych zagrożeń, istnieją również inne obawy, takie jak potencjalne zmiany w strukturze rynku finansowego i wpływ na politykę pieniężną. Wprowadzenie cyfrowego euro mogłoby zmienić sposób, w jaki ludzie przechowują i wydają swoje pieniądze, co mogłoby mieć dalekosiężne skutki dla banków komercyjnych i innych instytucji finansowych. Ponadto, w sytuacjach kryzysowych, utrata kontroli nad polityką pieniężną przez krajowe banki centralne mogłaby ograniczyć ich zdolność do elastycznego reagowania na zmieniające się warunki gospodarcze. Nic więc dziwnego, że cyfrowe euro to wciąż pieśń przyszłości.

I to tej nieco odleglejszej.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA