REKLAMA

Czas szkolny - nowa funkcja Androida bardzo nie spodoba się uczniom. Ale pokochają ją rodzice

Koniec ze smartfonami w szkole? Google ma na to sposób! Nowa funkcja Czas szkolny to rewolucja w kontroli rodzicielskiej. O ile będzie działać?

Czas szkolny - nowa funkcja Androida bardzo nie spodoba się uczniom. Ale pokochają ją rodzice
REKLAMA

Smartfony są wszechobecne, a młodzież nie wyobraża sobie bez nich życia. Dają one dostęp do całego świata – od informacji i rozrywki po kontakt ze znajomymi. Ale w szkole, gdzie uwaga powinna być skupiona na nauce, smartfony są rozpraszaczem.

REKLAMA

Ciągłe powiadomienia, kuszące aplikacje społecznościowe i łatwy dostęp do gier, to prawdziwa pokusa dla młodych umysłów. Zamiast słuchać nauczyciela, uczniowie ukradkiem zerkają na telefon, żeby sprawdzić, co tam u znajomych, odpisać na wiadomość albo po prostu zabić "nudę". To nie tylko przeszkadza im w nauce, ale też może rozpraszać innych uczniów, którzy próbują się skupić na lekcji.

Jakie jest na to rozwiązanie? Otrzymają je za chwilę rodzice, którzy będą mogli skutecznie ograniczyć dostęp do telefonu. TikTok tylko po zajęciach? To brzmi jak plan.

Android z funkcją Czas szkolny: wszystkie aplikacje po zajęciach

Google zapowiedział wprowadzenie funkcji Czas szkolny na "wybranych urządzeniach z systemem Android", w tym na telefonach, tabletach oraz zegarkach Samsung Galaxy Watch. Funkcja ta umożliwi rodzicom ograniczenie dostępu do aplikacji i funkcji urządzenia w określonych godzinach, np. w trakcie lekcji. Dzięki temu uczniowie mogą skupić się na nauce, a rodzice zyskują pewność, że ich pociechy nie będą rozpraszane przez powiadomienia czy gry.

Rodzice otrzymają pełną kontrolę nad ustawieniami Czasu szkolnego za pośrednictwem aplikacji Family Link. Mogą ustalić harmonogram działania funkcji, wybierając dni tygodnia i godziny, w których ma być aktywna.

Mogą również zdecydować, które aplikacje będą dostępne dla dziecka w tym czasie, np. zezwalając na korzystanie z kalkulatora czy aplikacji edukacyjnych, jednocześnie blokując dostęp do mediów społecznościowych czy gier. Dodatkowo, rodzice mogą zezwolić na odbieranie połączeń lub SMS-ów tylko od wybranych kontaktów, np. od siebie lub innych członków rodziny. Według Google'a, Czas szkolny trafi na te "wybrane urządzenia" dopiero w następnym roku.

Samsung Galaxy Watch 7. Również na niego trafi Czas szkolny Google'a

Nowe funkcje nadzoru na YouTubie

Oprócz Czasu szkolnego, Google zapowiedział wprowadzenie "jeszcze tego lata" nowych funkcji nadzoru rodzicielskiego na YouTube. Rodzice będą mogli połączyć swoje konto z kontem nastolatka, co umożliwi im wgląd w aktywność dziecka na platformie.

Będą mogli zobaczyć, jakie filmy ogląda ich pociecha, ile czasu spędza na YouTube oraz jakie kanały subskrybuje. Dzięki temu rodzice będą mogli lepiej kontrolować treści, z jakimi styka się ich dziecko, i podejmować odpowiednie działania w przypadku ewentualnych problemów.

Poznaj więcej nowości od Google'a:

To logiczne rozwiązanie, którego brakowało

Nowe rozwiązanie Google'a to logiczny krok. W dzisiejszych czasach smartfon jest niemal niezbędny, zwłaszcza dla młodego pokolenia, które jest stale podłączone do internetu. Jednak w szkole, gdzie uczniowie powinni skupić się na nauce, smartfon może być rozpraszający.

Oczywiście, nie można jednoznacznie stwierdzić, że smartfony w szkole to zawsze zły pomysł. Wszystko zależy od wieku ucznia i jego indywidualnych predyspozycji. Inaczej należy podchodzić do ośmiolatka, a inaczej do siedemnastolatka, który jest już praktycznie dorosły.

REKLAMA

Rozwiązanie Google'a wydaje się proste i skuteczne. Pozwala uczniom korzystać z podstawowych funkcji telefonu, takich jak np. kontakty, kalkulator czy internet, ograniczając jednocześnie dostęp do "rozrywkowych" aplikacji w trakcie lekcji. W sumie też, możliwość korzystania z aplikacji edukacyjnych, takich jak Grammarly czy ChatGPT, mogłaby być ciekawym rozwiązaniem, ale to wymagałaby pewnie dodatkowych ustaleń z rodzicami.

Rozwiązanie Google'a wydaje się sensowne i może pomóc w znalezieniu równowagi między korzystaniem ze smartfonów a nauką w szkole.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA