REKLAMA

Bez najmniejszych kompleksów. Surface Laptop (2024) - recenzja

To pierwszy Surface Laptop z linii Copilot+ PC. To pierwszy Surface Laptop z układem Snapdragon X. To pierwszy Surface Laptop, który nie kosztuje majątku. To pierwszy tak serwisowalny Surface Laptop. To spektakularny sukces. Choć nie obyło się bez problemów.

mniej niż minutę temu
Surface Laptop (2024)
REKLAMA

Surface Laptop siódmej generacji niesie za sobą wiele, wiele zmian - choć pierwszy najpierwszy kontakt z komputerem absolutnie tego nie sugeruje. Nie licząc kształtu i wzornictwa zmienione zostało w zasadzie wszystko (a i samo wzornictwo zostało nieco uaktualnione). Zmiany zaszły tak daleko, że nawet architektura jednostki centralnej tego komputera została wymieniona na kompletnie inną. A jakby tego było mało, najtańszy model Surface Laptopa można kupić już za 5400 zł.

REKLAMA

Microsoft ewidentnie poświęcił bardzo wiele uwagi swojemu najnowszemu notebookowi i nie bez przyczyny. To bowiem pierwszy laptop tego producenta, który spełnia wymagania nowej ery komputerów, ogłoszonej również przez Microsoft. PC z linii Copilot+ mają być tym dla komputerów osobistych, czym smartfony dla telefonów komórkowych - nowym, lepszym standardem. Komputery Copilot+ mają być responsywne i zapewniać odpowiednią moc obliczeniową, by użytkownik mógł komfortowo pracować z aplikacjami wykorzystującymi sztuczną inteligencję (konkretniej: mają oferować NPU o wydajności co najmniej 40 TOPS).

Nie przegap:

Sztuczna inteligencja to kluczowy kierunek rozwoju dla Microsoftu, o strategicznym wręcz znaczeniu. Komputer osobisty, który reprezentuje tę nową strategię, musi być rewelacyjny, musi komunikować, że kierunek obrany przez korporację jest właściwy. Surface Laptopowi udaje się to połowicznie. Póki co średnio idzie mu udowadnianie zasadności tego całego AI - jest natomiast absolutnie rewelacyjnym laptopem. Jak zawsze: biżuteryjnej wręcz jakości. Po raz pierwszy: również w wersji, która cenowo nie urąga zdrowemu rozsądkowi.

Surface Laptop - miłość od pierwszego wejrzenia. I wysoki poziom serwisowalności

Surface Laptop siódmej generacji wygląda niemal identycznie co urządzenia poprzedniej generacji, co w tym przypadku jest pochwałą. To jednak nie oznacza, że nie doczekał się licznych drobnych zmian. Ramki wokół wyświetlacza w końcu są smukłe, sam wyświetlacz ma delikatnie zaokrąglone rogi, powiększono też powierzchnię gładzika i nieco zmieniono zagięcia na krawędziach obudowy. Odchudzenie wspomnianych ramek pozwoliło zresztą na nieznaczne powiększenie powierzchni wyświetlacza. Wypożyczyliśmy do testów mniejszego Surface Laptopa i tak jak do tej pory miał przekątną 13,5 cala, tak w tej generacji jest to 13,8 cala. 15-calowy wyświetlacz (egzemplarza nie testowaliśmy) pozostał bez zmian, za to cały laptop jest w tym modelu nieznacznie mniejszy. Jest leciutki, miły w obcowaniu, klapa wyświetlacza utrzymuje się w sztywnej pozycji - a zarazem otwierana jest jedną ręką bez wysiłku. Jest fantastyczny.

Surface Laptop (2024)

Jest tak piękny, że pozwala na chwilę zapomnieć o największej jego wadzie. Miejmy to już za sobą. Komputer ten ma raptem dwa złącza USB4 (Typ-C), jedno złącze USB 3.2 Gen 1 (Typ-A) i złącze Surface Connect (zasilanie i dane). Nieznacznie przymykam na to oko, bo to relatywnie mały komputer, na dodatek USB4 pozwoli na podłączenie wielu urządzeń równocześnie. Do ideału nieco jednak brakuje.

To, co należy podkreślić w przypadku Surface Laptopa, to położenie nacisku na jego serwisowalność. Pierwsze notebooki Microsoftu były pod tym względem fatalne, nie dało się rozebrać komputera bez jego zniszczenia. Tymczasem mimo zachowania tego samego wzornictwa znaczna część komponentów tegorocznego Surface Laptopa nadaje się albo do samodzielnej wymiany, albo przez znającego się na rzeczy serwisanta bez konieczności korzystania z niedostępnych na rynku narzędzi. Podręczniki napraw są opublikowane na witrynie Microsoftu.

Wyświetlacze Surface’ów miały tylko dwa problemy, będąc pod innymi względami świetne. Teraz mają już tylko jeden problem

Surface Laptop (2024)

Cała linia Surface twardo trzyma się unikalnych i drogich w produkcji wyświetlaczy o proporcjach 3:2 - i mam nadzieję, że Microsoft nie da się przekonać do zmian. Tego rodzaju ekrany zapewniają istotnie większą powierzchnię roboczą bez zwiększania rozmiaru komputera, w porównaniu do klasycznych panoramicznych wyświetlaczy. Więcej miejsca na ekranie to większy rozmiar elementów interfejsu lub więcej treści do objęcia wzrokiem.

Panel w testowanym mniejszym egzemplarzu to matryca IPS o rozdzielczości 2304 x 1536 pikseli i z obsługą HDR. Jest odświeżany dynamicznie, z maksymalną częstotliwością 120 Hz. Jak zawsze w przypadku urządzeń Surface, cechuje się świetnym kontrastem. Zapewnia też maksymalną jasność 600 nitów, co jest bardzo dobrym wynikiem. Surface’y nigdy jednak nie brylowały w kwestii wierności kolorów, przez co mogły nie być pierwszym wyborem dla osób pracujących z grafiką i wideo.

Cóż, tym razem jest inaczej. Zmierzyłem 98 proc. pokrycia palety DCI-P3, co powinno usatysfakcjonować większość potencjalnych nabywców. Niestety, ekran nadal jest wysoce reflektywny. Może nie aż tak, jak sugerują zdjęcia ozdabiające tę recenzję (ostatnio testujemy dużo laptopów, zaczyna mi brakować pomysłu na aranżację, ta sesja wypadła w słoneczny dzień), nie zmienia to jednak faktu, że znajdujące się za plecami okno w jasny słoneczny dzień może być problemem, bo będzie się odbijać na ekranie.

Jest też drobna uwaga: pod jednym względem wyświetlacz Surface Laptopa z tego roku jest gorszy niż poprzednie. Niezmiennie jest dotykowy, ale nie obsługuje już rysika. Niezmiennie też zawias komputera nie pozwala na otwarcie go na pełne 180 stopi, choć nie jestem pewien, czy to realny problem.

Surface Laptop – klawiatura i gładzik. Doskonałość do pobicia. I nowa generacja webcamów w laptopach

Surface Laptop (2024)

Komputery Surface od samego początku szczyciły się absolutnie genialnymi klawiaturami. W mojej i nie tylko mojej ocenie to jedne z najlepszych laptopowych klawiatur na rynku. Surface Laptop korzysta z najbardziej zaawansowanego modelu, tego co do tej pory był montowany w urządzeniach Surface Book i Surface Laptop Studio. Brak słów, by zmieścić wszystkie pochwały. Doskonały skok przycisków, idealna sprężystość, relatywnie cicha praca - na tym można całe książki pisać z przyjemnością.

Uaktualniono też gładzik, który jest jeszcze większy niż w poprzednich generacjach, a teraz również z obsługą mechanizmu haptic feedback. Wspaniale się go używa, jest bardzo przyjemny w dotyku. Nie jestem jeszcze pewien tej oceny, ale to może być najlepszy touchpad, jakiego kiedykolwiek używałem.

Surface Laptop (2024)

Zastosowanie układu Snapdragon X pozwoliło też w końcu na zastosowanie nowoczesnej kamery internetowej. Laptopy z układami od Intela i AMD obsługują webcama za pośrednictwem CPU, więc by nie obciążać układu dodatkowymi obliczeniami jakość obrazu jest zazwyczaj mierna. Za sprawą modułu ISP w tym procesorze jakość obrazu przypomina tą z porządnej kamery do selfików z telefonu, a nie z ziemniaka z obiektywem.

Wydajność Surface Laptopa (2024). To cicha naddźwiękowa torpeda. Czas pracy na akumulatorze szokuje

Wypożyczony do testów model jest wyposażony w układ Snapdragon X Elite X1E80100. To układ o architekturze ARM64 wyposażony w 12 rdzeni CPU taktowanych z częstotliwością do 4 GHz (realnie: 3,4 GHz, boost dotyczyć może tylko jednego przetwarzanego wątku). Towarzyszy mu układ graficzny Adreno X1-85 (zgodny z DirectX 12, ale nie DirectX 12 Ultimate) i układ NPU Hexagon. Czip wyposażony jest też w kontroler pamięci LPDDR5x-8448. Jeśli chodzi o produktywności mobilność, układ ten w zasadzie nie ma sobie równych.

Surface Laptop (2024) - maksymalny kąt otwarcia

Jego kluczową zaletą jest sprawność energetyczna. Za jego sprawą Surface Laptop 2024 błyskawicznie jest usypiany i wybudzany, a będąc w stanie uśpienia niemal nie zużywa energii - choć nadal synchronizuje się z siecią. Nie redukuje też parametrów na zasilaniu bateryjnym, nie musi też być ograniczany po długiej i intensywnej pracy z uwagi na nadmiar emitowanego ciepła. Żaden inny laptop z układem od firm Intel lub AMD czegoś takiego nie oferuje. A na dodatek skubaniec jest bardzo szybki.

W teście Geekbench 6 komputer zdobył 2840 pkt (jeden rdzeń) i 14 560 pkt (wszystkie rdzenie). To poziom maszyny roboczej Della z ogromnym chłodzeniem i układem Intel Core i9-13900HK, a przecież to malutki i niemal bezgłośny (chłodzenie jest delikatnie słyszalne tylko przy długotrwałym maksymalnym obciążeniu) komputerek. Choć wbrew zapewnieniom nie udało się pokonać w testach układu Apple M3 (choć to bardzo podobny poziom). Testy Cinebench potwierdzają powyższe pomiary i właściwie jedyne, co nieco odstaje, to wydajność pamięci masowej: 3700 MB/s odczytu i 3070 MB/s zapisu to dobre wyniki, ale nie rewelacyjne.

Surface Laptop (2024)

Komputer przy tym jest zarówno niesłyszalny, o czym wspomniałem wyżej - mimo aktywnego chłodzenia, które jest uruchamiane rzadko i jest bardzo ciche. Nigdy też nie nagrzewa się do nieprzyjemnych w dotyku temperatur, choć pod obciążeniem bywa nieco ciepławy.

Długo zastanawiałem się jak przetestować wydajność NPU tego komputera i, nie ukrywam, w końcu się poddałem. Tak zwana branża jeszcze nie doszła do porozumienia nad wspólnym wyborem benchmarków, na dodatek przyjęta przez Microsoft miara TOPS jest wysoce niedoskonała. Wspomnę zatem tylko, że Snapdragon X oferuje 45 TOPS, czyli nieco więcej niż minimalna specyfikacja Copilot+ PC (40 TOPS).

Surface Laptop (2024)

W kwestii testowania wydajności graficznej również należy się osobna uwaga. Zacytuję bowiem wynik benchmarku: 26 392 pkt w 3dmark Night Raid, co plasuje ten komputer całkiem wysoko w stawce. To znacznie lepiej niż zintegrowane karty graficzne Intela i wręcz niewiele mniej od RTX 3050. Jest to jednak przypadek, w którym test graficzny nie oddaje realiów. Wiele bowiem zależy od jakości sterownika układu graficznego. Układ w Surface Laptopie jest zdecydowanie zorientowany na produktywność. Nie na rozrywkę.

Oznacza to, że to całkiem użyteczne GPU do pracy. Bez zająknięcia przejmować będzie część obliczeń od CPU w aplikacjach do obróbki multimediów (np. Adobe) czy do programowania rozwiązań związanych ze sztuczną inteligencją lub do podobnych zadań. Sprawuje się jednak absolutnie beznadziejnie w większości gier wideo. Niektóre działają bardzo dobrze: nie miałem problemu z osiąganiem 60 kl./s w Grand Theft Auto V w rozdzielczości Full HD, udało się nawet pograć w Cyberpunka 2077 (1080p, niskie ustawienia, płynność około 20 kl./s). To jednak rodzynki, większość gier działa bardzo wolno. Ukochana do zabawy na laptopie Civilization VI, niezbyt wymagająca graficznie, nie przekracza 20 kl./s.

Surface Laptop (2024)

W kwestii zużycia energii Surface Laptop jest po prostu fenomenalny. Na benchmarku PCMark10 wyszło frustrujące 18 godz. (frustrujące, bo tak długo nie mogłem pracować na tym komputerze, test nie chciał się skończyć). A tak realnie? W ustawionym wszystko na automat, z włączonym HDR i pracując na aplikacjach Edge (wiele kart), Outlook, Word, Photoshop, Lightroom i Slack (a w tle Spotify, Messenger) kiedy zaczynam pracę o 9:00 tak w okolicach 19:00 mam jeszcze około 30 proc. naładowania. Dla ciekawskich: wszystkie wymienione aplikacje w poprzednim zdaniu są już ARM64.

Surface Laptop, architektura ARM w Snapdragon X i sztuczna inteligencja Copilot+. Bardzo, bardzo ważna uwaga

Surface Laptop (2024)

Z racji fundamentalnej zmiany (od strony technicznej) w kierunku rozwoju komputerów osobistych i systemu Windows, przyszli użytkownicy Surface Laptopa i wszystkich pozostałych Copilot+ PC z Snapdragonem X muszą przed zakupem rozumieć konsekwencje, jakie niesie za sobą ta rewolucja. Jest to na tyle ważne, że przygotowałem na ten temat osobny tekst. To obowiązkowa lektura dla każdego potencjalnego nabywcy Copilot+ PC z układem Snapdragon X, którą będę przywoływał przy wszystkich recenzjach tych urządzeń.

Dla tych jednak, którzy nie mają czasu, krzywdzące i pozbawione ważnych niuansów streszczenie:

  • Komputery te mają procesor główny ARM64;
  • Są zgodne z aplikacjami ARM64, x64, x86;
  • Są gotowe na aplikacje wykorzystujące sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe i mają solidną pod nie podstawę sprzętowo-programową - ale na dziś aplikacje te są albo dopiero zapowiedziane, albo jeszcze w testach;
  • Zaskakująco duża liczba aplikacji jest już ARM64;
  • Aplikacje x64 i x86 są emulowane z narzutem na wydajność około 20-40 proc. (w zależności od rodzaju aplikacji)
  • Nieliczni twórcy aplikacji tymczasowo blokują ich dostępność na komputery z Snapdragonem X, zapowiadając ich dostępność w przyszłym, nieodległym terminie. Ważne przykłady: Adobe Premiere Pro, Apple TV+, Dysk Google;
  • Komputery te nie są zgodne ze sprzętem starego typu (konkretniej: ze sterownikami starego typu) i z aplikacjami x64/x86 pracującymi z najwyższymi uprawnieniami (typowo: aplikacje antywirusowe, mechanizmy chroniące gry wideo przed piractwem lub oszustwami multiplayer).

Cena Copilot+ PC od Microsoftu. W Surface Laptop są dwa wilki. Podsumowanie i rekomendacja

Surface zawsze liczył sobie absurdalne kwoty za swoje butikowe, biżuteryjne komputery. Uwielbiam je i gdyby nie ograniczone finanse kupowałbym tylko te urządzenia (zresztą: mój prywatny PC to Surface Laptop 4), natomiast dużo trudniej jest mi je polecać. Są świetne, ale w tych kwotach da się kupić coś rozsądniejszego. Jak jest tutaj? Cóż, to zależy.

Surface Laptop (2024)

Idąc w wersję high-endową faktycznie trzeba zapłacić sporo. Im więcej RAM-u i pamięci masowej, tym drożej. Wersja z 32 GB RAM może kosztować nawet 12 tys. zł (sic!) a większość kombinacji tych pamięci lokuje ten komputer w kwocie 6500 zł. Co już akurat jest ceną zdecydowanie do przyjęcia, ale jeszcze niezbyt przesadnie atrakcyjną.

REKLAMA

Tyle że jest jeszcze opcja niby low-end. Czyli komputer z układem Snapdragon X Plus, który jest nieco wolniejszy od testowanego tu Snapdragona X Elite. Nie mieliśmy w testach jeszcze ani jednego urządzenia z tym układem, tym niemniej jego specyfikacja sugeruje, że i tak jest bardzo, bardzo szybki i nie odstaje jakoś specjalnie od droższego chipa. A do tego 16 GB RAM i 256 GB SSD. Cena? 5400 zł.

I tu zaczyna się robić bardzo, bardzo ciekawie. Najtańszy Surface Laptop dzieli wszystkie zalety droższych modeli. I tak jest bardzo szybki. Jest bardzo cichy. Pracuje absurdalnie długo na akumulatorze. Ma genialnej jakości dotykowy wyświetlacz 3:2, zdecydowanie najlepszą laptopową klawiaturę na rynku, wygląda fantastycznie, jest rewelacyjnie wykonany. Nieco brakuje mu złącz i ma duże problemy z grami wideo. To topowej jakości komputer za 5400 zł - na dziś w tej klasie nie da się lepiej. A już na pewno nie z Windowsem czy z Linuxem, bo MacBook Air zapewne miałby tu nieco do gadania. Kocham ten sprzęt i gorąco go wszystkim polecam. To najlepszy Surface w historii.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA