REKLAMA

Apple właśnie zabija kolejny rynek. Firmy będą padały jak muchy

Za każdym razem, gdy wiodący dostawca systemów operacyjnych zwiększa ich funkcjonalność o dodatkową aplikację, ma to gigantyczny wpływ na często całe rynki przeznaczonych do tego samego celu aplikacji od zewnętrznych dostawców. Tym razem szykuje się wielkie trzęsienie ziemi dla dostawców menedżerów haseł.

hasło
REKLAMA

Korzystanie w użytku konsumenckim ze sprawdzonego i markowego cyfrowego menedżera haseł to bardzo dobry pomysł, rekomendowany zresztą przez licznych ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa. Menedżery haseł to specjalistyczne narzędzia, które pomagają użytkownikom w zarządzaniu ich hasłami i innymi danymi uwierzytelniającymi. W dzisiejszym cyfrowym świecie, gdzie każda usługa online wymaga stworzenia konta łatwo jest stracić kontrolę nad bezpieczeństwem swoich danych. Menedżery haseł rozwiązują ten problem przechowując wszystkie hasła w jednym, bezpiecznym miejscu, co pozwala na łatwy dostęp do nich, gdy są potrzebne.

REKLAMA

Jedną z głównych zalet używania menedżerów haseł jest zwiększenie bezpieczeństwa online. Umożliwiają tworzenie silnych i unikalnych haseł dla każdej strony internetowej lub aplikacji, bez konieczności zapamiętywania ich wszystkich. Dzięki temu nawet jeśli jedno z haseł zostanie wykryte podczas naruszenia danych, inne konta pozostaną bezpieczne. Ponadto wiele menedżerów haseł oferuje dodatkowe funkcje bezpieczeństwa, takie jak uwierzytelnianie dwuskładnikowe czy alerty bezpieczeństwa.

Nie przegap:

Kolejnym powodem, dla którego warto korzystać z menedżerów haseł jest wygoda. Zamiast pamiętać dziesiątki skomplikowanych haseł, wystarczy zapamiętać jedno główne hasło do menedżera. To hasło otwiera dostęp do sejfu, w którym przechowywane są wszystkie inne hasła. Większość menedżerów haseł oferuje synchronizację między różnymi urządzeniami, co oznacza, że hasła są dostępne na komputerze, telefonie i tablecie. To sprawia, że logowanie się do różnych serwisów staje się szybkie i bezproblemowe, niezależnie od używanego urządzenia.

Apple zapewnia rozsądne, bezpieczne i porządne rozwiązanie do zarządzania hasłami - ale nie tak zaawansowane, jak w typowym menedżerze haseł. To jednak niebawem się zmieni

Urządzenia firmy Apple już od długiego czasu oferują swoim użytkownikom bardzo dobrą platformę do przechowywania i ochrony haseł. Chodzi o wbudowany w iOS-a, iPadOS-a i macOS-a Pęk kluczy iCloud, za sprawą którego wszystkie loginy i hasła użytkownika (chyba że ten zdecydował inaczej) przechowywane są w dobrze zabezpieczonej pamięci i są dostępne do automatycznego wprowadzenia do formularzy na wszystkich urządzeniach, na których użytkownik uwierzytelnił się swoim kontem Apple ID. To porządne narzędzie, ale też bardzo proste i nie zapewniające tak rozbudowanych funkcji zarządzania hasłami i ochrony kont, co wspomniane prawdziwe menedżery haseł. Tyle że jeśli wierzyć dość niezawodnemu Markowi Gurmanowi, Apple właśnie szykuje coś równie zaawansowanego.

iCloud już dziś potrafi przechowywać hasła użytkowników w bezpiecznym miejscu. Apple Hasła ma być całym rozbudowanym menedżerem

Aplikacja Apple Hasła miałaby być częścią systemów iOS 18, iPadOS 18 i macOS 15, które pojawią się jeszcze w tym roku, a także oprogramowania dla gogli Vision Pro. Ma być też udostępniona na system Windows. Rzeczona aplikacja ma być zapowiedziana na konferencji Apple WWDC, która zaczyna się już w przyszłym tygodniu i na którą Spider’s Web jest zaproszony. Apka ma być przy tym bardzo rozbudowana, ale też i przyjazna w obsłudze. Ma dzielić hasła na różne praktyczne kategorie, takie jak cyfrowe konta, hasła do sieci bezprzewodowych czy klucze dostępu. Ma też wyróżniać konta z zabezpieczeniami biometrycznymi, by zachęcać użytkowników do wykorzystywania Face ID i Touch ID.

Ma też odebrać jakikolwiek powód, by korzystać z aplikacji zewnętrznej

Większość użytkowników elektronicznych urządzeń nie ma ochoty poświęcać mnóstwa czasu na ich konfigurowanie. Nie każdy to pasjonat, czytający Spider’s Web i chcący wiedzieć jak najwięcej o swoim smartfonie. Oczekiwanie, że dany produkt będzie działać jak najlepiej już po pierwszym włączeniu nie jest nierozsądne. Dlatego też za każdym razem, gdy do fabrycznego oprogramowania urządzenia dodawana jest nowa funkcja - za każdym razem jest to śmiertelne zagrożenie dla tych przedsiębiorstw, które zbudowały swój fundament na zapewnianiu użytkownikom właśnie tej funkcji.

W przypadku iOS-a przykłady na powyższe można mnożyć. iTunes Radio w iOS 7 znacząco utrudniło życie usługom Pandora, Slacker i Spotify. Nowa wersja aplikacji Zdjęcia, również z iOS-a 7, wykosila na margines znaczną liczbę popularnych plikacji do zarządzania fotografiami, w tym Flayvr. Usługa odnajdowania iPhone’a oznaczała koniec wpływów dla takich aplikacji, jak Lookout Mobile Security. Że nie trzeba wspominać nawet o takich banałach, jak wykoszenie aplikacji typu latarka czy kompas jak tylko Apple dodał te funkcje do fabrycznego oprogramowania iPhone’a.

Twórcy popularnych menedżerów haseł mają powody do obaw. Na szczęście dla nich, tego rodzaju kryzys zdarzyło się im przetrwać. I to dwukrotnie

Apple jest jedną z największych sił sprawczych w konsumenckiej informatyce, ale zdecydowanie nie jest jedyną. Co więcej Apple Hasła nie będzie pierwszą multiplatformową apką do haseł (właściwie to nawet nie do końca multiplatformową, bo o wersji na Androida i Chrome’a na razie cisza). Nieco mniej funkcjonalne, ale nadal lubiane, cenione i bardzo dobre Google Authenticator i Microsoft Authenticator są już dostępne na rynku od lat. Nie jest jasne jaką część rynku kontrolują, ale z całą pewnością nie wyparły konkurencyjnych rozwiązań od mniejszych firm.

REKLAMA

Jeżeli powyższe doniesienia są bezbłędne i faktycznie Apple na razie odpuści sobie Apple Hasła w wersji na Chrome’a i Androida to w tym należy upatrywać największej szansy dla przedsiębiorstw typu LastPass, 1password, Enpass i całej reszty. Nadal na rynku jest cała rzesza użytkowników, którzy nie wiążą się z jednym producentem i potrzebują rozwiązania, które działać będzie na dowolnym urządzeniu. Apple - przynajmniej na razie - odpuszcza sobie jedną z największych na rynku platform.

Może to i lepiej?

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA