REKLAMA

Samsung Galaxy Fit3 w teście. Czy to król opasek sportowych?

Na testy przyjechała do mnie opaska sportowa Samsung Galaxy Fit3. Nie ukrywam, że czekałem na kuriera z paczką, bo według specyfikacji zapowiadał się wielki powrót producenta do tego ciekawego segmentu. Czy był to powrót rodem z Tolkiena?

Samsung Galaxy Fit3
REKLAMA

O nie, znowu to zrobiłem. Nawiązałem do filmu, który może jest zbyt długi, ale za to jest wspaniały, przy uwzględnieniu, że wycinamy z niego zbolałe miny Frodo.

Skojarzenie było jak najbardziej na miejscu, bo Samsung odpuścił sobie segment opasek sportowych na trzy długie lata, zamiast tego skupiając się na smartwatchach. Na rynku panowała zgodność - jeżeli chcesz kupić dobrą opaskę sportową, idź po produkty Huawei lub Xiaomi i nie zadawaj więcej pytań.

REKLAMA

Tym razem pojawił się trzeci gracz i wszystko wskazuje na to, że trochę namiesza.

 class="wp-image-4591884"

Samsung Galaxy Fit3 to opaska, która przypomina smartwatch

Opaski sportowe już dawno przestały być niewielkimi pastylkami, na których można było sprawdzić wszystkie potrzebne informacje, a stały się niebezpiecznie podobne do smartwatchy. Niektórzy powiedzą, że to wada, inni że zaleta, a jeszcze inni mają to w nosie, bo wielkość ekranu jest kwestią marginalną, a liczą się faktyczne parametry urządzenia, które w tym przypadku przedstawiają się następująco:

  • ekran AMOLED 1,6 cala, rozdzielczość 256x402 pikseli
  • 256 MB pamięci, 16 MB RAM,
  • waga 18,5 g bez paska, 36,8 g z paskiem,
  • wymiary 42,9 x 28,8 x 9,9 mm
  • certyfikat IP68
  • akcelerometr, barometr, żyroskop, pulsometr i czujnik światła
  • Bluetooth 5.3
  • akumulator 208 mAh, do 13 dni pracy

Zestaw sprzedażowy Samsung Galaxy Fit3 zawiera opaskę, kabel do ładowania oraz instrukcje, czyli typowy dla rynku standard. Na testy trafiła do mnie opaska w kolorze szarym, ale do końca testu żyłem w przekonaniu, że jej kolor to czarny, ale strona producenta wyprowadziła mnie z błędu. Urządzenie jest lekkie, dobrze wykonane i odporne na zarysowania. Nie miała ze mną łatwego życia, bo jej testy przypadały akurat na rozpoczynający się okres tradycyjnego grzebania w ziemi, żeby posadzić rośliny. Pomimo różnych prac ogrodowych na szkle nie zagościła żadna rysa.

Mam wrażenie, że Samsung poprawił skład gumowej opaski, bo jeszcze niedawno miałem problem z odparzeniami przy korzystaniu z prywatnego Galaxy Watch 4, natomiast w przypadku Galaxy Fit3 moja skóra nie odnotowała żadnych negatywnych odczuć ani zmian, nawet po intensywnych sesjach na siłowni. Guma jest przyjemna w dotyku, nie brudzi się, a jeżeli coś się przyczepi, to łatwo usuniemy zanieczyszczenie pod wodą, bo urządzenie jest wodoodporne.

Niektórzy narzekają na zapięcie do wewnątrz, ale to już kwestia indywidualnych preferencji, sam nie widzę zbytnio różnicy pomiędzy różnymi rozwiązaniami, a zapinanie do wewnątrz gwarantuje mi, że luźna końcówka zapięcie nie zaczepia się blat biurka czy ubrania.

 class="wp-image-4591881"

Samsung Galaxy Fit3 - działanie

Na boku opaski znajduje się jeden przycisk, który po jednym wciśnięciu odpowiada za powrót do poprzedniego menu, a po dwóch uruchamia zaprogramowaną funkcję - domyślnie jest to wybór treningu, ale można przypisać mu inne czynności. Opaska jest niesamowicie lekka, zapomnicie, że ją macie na ręku. Na początku aż dziwnie się czułem, po tym jak zastąpiła masywny smartwatch.

Ekran Galaxy Fit3, jak to u Samsunga bywa, jest po prostu piękny. Kolory są żywe, czytelne, kontrast nieskończony, czerń doskonale czarna, a i z wyświetlaniem zdjęć w ramach tła opaska radzi sobie znakomicie. Do tego dodajmy świetną responsywność i mamy obraz standardu, do jakiego powinni dążyć wszyscy producenci tego typu urządzeń. Jasność jest na tyle duża, że korzystanie w pełnym słońcu nie stanowi problemu. Dodatkowo urządzenie ma czujnik światła, który dobrze sobie radzi z dostosowaniem jasności do otoczenia. Nie zabrakło trybu Always on Display.

 class="wp-image-4591872"
Samsung Galaxy Fit3

Zatrzymajmy się na chwilę przy tarczach. W aplikacji Galaxy Wearable mamy ich ponad 100, ale niektóre to po prostu wariacje na temat tego samego motywu. Sama opaska pozwala jednak na zapisanie w pamięci tylko 10 motywów, więc zapomnijcie o dynamicznych zmianach z jej poziomu. Sam nie zmieniam tarcz zbyt często, ale wiem, że są użytkownicy tacy jak moja, żona, która tapety zmienia cały czas. W przypadku opaski jeżeli osiągnięcie poziom 10 tarcz na urządzeniu, a będziecie chcieli dodać kolejną, to musicie usunąć jedną z już zapisanych. Tak samo będzie w przypadku podglądu - chcecie zobaczyć jak wygląda jakaś tapeta, to musicie pilnować magicznej liczby 10. Z drugiej strony to tylko opaska, a nie pełnoprawny smartwatch, więc pewne ograniczenia muszą mieć miejsce.

W przypadku Samsunga zawsze mamy dwie aplikacje - Galaxy Wearable do zarządzania urządzeniami oraz Samsung Health do odczytywania funkcji zdrowotnych i sportowych. Opaska nie ma rozbudowanego menu, nie ma sklepu z aplikacjami, ale to akurat zaleta, bo kupujemy w końcu proste urządzenie do mierzenia podstawowej aktywności. Jest prosto, czytelnie i intuicyjnie. Znajdziemy w nim informację o dziennej aktywności, o treningach, o pogodzie, a także znajdziemy telefon, włączymy stoper lub minutnik oraz przejrzymy kalendarz.

Samsung Galaxy Fit3 - jak się sprawuje na co dzień?

Opaska trafiła na mój nadgarstek na trzy tygodnie i przez ten czas nie miałem z nią większych problemów. Działa sprawnie, mierzy aktywność, ale przez brak GPS nie jest tak dokładna jak smartwatche. W porównaniu np. z Apple Watchem pokazuje inną liczbę kroków i pokonany dystans. Różnice są jednak na tyle małe, że nie ma to znaczenia w całokształcie. Swoją funkcję spełnia, a to, że na dystansie 10 tys. kroków będziecie ich mieć 10,5 tys., to naprawdę drobiazg, ale trzeba sobie zdawać z tego sprawę, że dokładność zapisu trasy treningu będzie zależeć od tego jak dokładny macie GPS w telefonie. Opaska mierzy tętno w dwóch trybach - ciągłym lub co 10 minut, nasycenie krwi i stres.

Możecie wybrać jeden z ponad 100 rodzajów treningu, a Samsung Galaxy Fit3 sam wykrywa najpopularniejsze, takie jak bieganie, chodzenie, pływanie, trenażer eliptyczny itd. Trening można zatrzymać, wznowić itd. Opaska monitoruje również sen i robi to dosyć dokładnie, potrafi wykryć przebudzenia, a jak położycie obok głowy smartfon, to będzie również rejestrować chrapanie, ale dajcie spokój, odpocznijcie trochę od tych wszystkich fal.

 class="wp-image-4591875"

Jest jednak jedno ale - producent mówi o czasie pracy wynoszącym nawet 13 dni, ale nie mam pojęcia, jak można osiągnąć taki rezultat. Przy normalnym użytkownik ładowałem Galaxy Fit3 co 5-6 dni bez włączonego Always on Display, bo z nim czas pracy radykalnie się skraca. Nie jest to zbyt częste, ale są opaski, które radzą sobie lepiej z czasem pracy. Czy mają tak dobre i duże ekrany? Raczej nie, ale i tak oczekiwałbym po opasce sportowej dłuższego czasu działania. Ładowanie do 50 proc. to około 25 minut, a do pełna około ponad godzinę.

 class="wp-image-4591887"

Czytaj więcej o urządzeniach wearables:

Samsung Galaxy Fit3 to dobre urządzenie, ale poluj na promocje

REKLAMA

Za niewiele więcej jest Xiaomi Band 8 Pro, który ma GPS. Jeżeli jednak nie zależy wam na tym, a do tego macie telefon Samsunga, to nawet się nie zastanawiajcie, tylko bierzcie. Opaska jest świetnie wykonana, piękna, a jej ekran to mistrzostwo świata, a że Samsung lubi sypać promocjami, to da się ją kupić sporo taniej, a wtedy robi się wręcz bezkonkurencyjna.

IDŹ DO SKLEPU
x-kom
Samsung Galaxy Fit3
x-kom
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA