Mam alternatywny sklep z apkami na iPhonie. Muszę wyznać: dziękuję, Unio Europejska
Mimo lekkich przeciwności ze strony Apple, zainstalowałem na swoim iPhonie 15 Pro alternatywny sklep z aplikacjami, co umożliwiły dyrektywy Unii Europejskiej. Po dniu testów nie mam wątpliwości, że taka platforma to krok w bardzo dobrym kierunku.
Przepisy narzucane przez Unię Europejską potrafią być wrzodem na… ręce, o czym przekonują się np. rolnicy. Jednak w obszarze nowych technologii oraz elektroniki użytkowej Bruksela robi wiele dobrego. Nadchodzące ograniczenia dotyczące AI, obowiązkowe USB-C w telefonach czy klarowniejsze oznaczenie kategorii energetycznych - to wszystko skutek działań unijnej biurokracji, z korzyścią dla nas, konsumentów.
Kolejną korzyścią wymuszoną przez Unię Europejską na producentach elektroniki są alternatywne sklepy z aplikacjami. Bruksela zmusiła Apple do umożliwienia instalowania zewnętrznych platform umożliwiających pobieranie aplikacji. Dzięki temu posiadacze iPhone’ów z iOS 17.4 mogą już instalować alternatywy wobec molocha App Store na swoich telefonach.
Zainstalowałem alternatywny sklep AltStore PAL i muszę powiedzieć: dziękuję ci Unio Europejska.
AltStore PAL to płatny sklep z aplikacjami (sensowne 9 zł rocznej opłaty), stworzona specjalnie dla producentów niezależnych programów. Platforma powstała z myślą o tych aplikacjach, które nie były w stanie pozytywnie przejść weryfikacji Apple umożliwiającej dystrybucję w App Store. W momencie debiutu w AltStore PAL znajdują się dwa programy: wirtualny schowek Clip oraz emulator gier Delta.
Instalacja alternatywnego sklepu z aplikacjami na iOS 17.4 jest banalnie prosta, chociaż nie bez problemów generowanych przez Apple'a. Po pierwsze, sklep można pobrać wyłącznie przez przeglądarkę Safari. Po drugie, natychmiastowa instalacja nie jest możliwa. Najpierw trzeba wejść do ustawień, gdzie pojawia się tymczasowa zakładka o udzieleniu zgody na instalację konkretnego sklepu. Potem należy wrócić do Safari i ponowić procedurę instalacji.
Co ciekawe, podczas pierwszej próby instalacji, zawsze kończącej się niepowodzeniem z powodów bezpieczeństwa, iOS nie przenosi użytkownika automatycznie do ustawień, by usprawnić proces przyznawania pozwoleń. Na ekranie wyświetla się wyłącznie informacja o zablokowaniu instalacji. Posiadacz iPhone'a sam musi przejść do ustawień systemu i odszukać tymczasową belkę z pozwoleniami. Trudno nie mieć wrażenia, że to celowe działanie Apple'a, by uprzykrzyć cały proces.
Muszę za to pochwalić Apple'a za inne etapy instalacji alternatywnych sklepów z aplikacjami. iPhone wykorzystuje zabezpieczenia biometryczne, a na ekranie są wyświetlane czytelne plansze informacyjne. Wystarczy kilka razy nacisnąć przycisk potwierdzenia, a ikona sklepu w końcu pojawia się na ekranie głównym.
Aplikacja Delta ze sklepu AltStore PAL to najlepszy emulator gier Nintendo, jaki testowałem na iPhonie.
Emulator Delta to jak narazie najlepszy emulator retro gier legalnie dostępny na iPhonie. Z kilku powodów. Po pierwsze, program jest darmowy. Po drugie, nie wyświetla żadnych reklam. Po trzecie, nie nęci mikro-transakcjami. Po czwarte, Delta to póki co jedyny emulator dla iPhone'a dostępny w masowej dystrybucji. który uruchamia gry z kapitalnej konsoli Nintendo DS.
Delta uruchamia gry z konsol NES, SNES, Nintendo 64, Game Boy, Game Boy Color, Game Boy Advance oraz Nintendo DS. Co świetne, program jest w pełni kompatybilny z fizycznymi kontrolerami dla PS4, PS5, XONE i Xbox Series. Emulator pozwala dokonywać zapisu w dowolnym miejscu rozgrywki, a jego sterowanie dotykowe zmienia się w zależności od emulowanej gry, imitując właściwy retro kontroler.
Emulator Delta wyróżniają także drobne, ale jakościowe detale. Na przykład automatyczne zaciąganie okładek oryginalnych gier dla uruchamianych ROM-ów. Albo wibracje haptyczne wciskanych przycisków na dotykowym ekranie. Składając to wszystko w całość, nie mam wątpliwości: dla tego emulatora warto było wydać te niemal 9 złotych za dostęp do sklepu AltStore PAL.
Alternatywne sklepy z aplikacjami otwierają nowe możliwości dla posiadaczy telefonów iPhone w Europie.
Według producenta AltStore PAL programy takie jak Delta nie miały szansy na debiut w europejskim App Store. Zmienia to dopiero nowa, alternatywna forma dystrybucji oprogramowania. Niestety, pierwsze emulatory w oficjalnym App Store okazują się niskiej jakości kopiami, nafaszerowanymi reklamami oraz wymagającymi podejrzanie wiele zgód od użytkownika. Nie to co Delta. Tutaj otrzymujemy jakościowy sztos.
Inne programy, jak Clip z AltStore PAL, nie mogą pojawić się w App Store ze względu na ścisłą konsolę Apple nad funkcjami iOS. Tylko Tim Cook chce umożliwiać kopiowanie i wklejanie treści przez użytkowników na telefonach iPhone. Clip z AltStore PAL obchodzi tę zasadę, pozwalając przechowywać w schowku wiele skopiowanych linków czy tekstów.
Nie mam zatem wątpliwości: Unia Europejska po raz kolejny sprawiła, że mój iPhone stał się lepszy. Nurtuje mnie tylko pytanie, na ile administratorzy alternatywnych sklepów z aplikacjami będą dbali o jakość swoich bibliotek oraz o bezpieczeństwo i prywatność użytkowników. O tym przekonamy się już niebawem.